K-ów, w każdym kątku po kociątku ...

Może to coś da -

http://uwaga.tvn.pl/kontakt.html

Ten pan jest skuteczny,

Miuti pisze:No, niezupełnie.
O ile dobrze zrozumiałam, "panowie" policjanci widzieli akcję tej baby, tak?

Jeżeli tak - to kwalifikacja czynu jest inna...

Ja bym napisałam ewentualną skargę "z rozdzielnikiem" - tj. do wiadomości właściwej terytorialnie dla miejsca przestępstwa prokuratury - i ewentualnie np. do prasy. Z doświadczenia wiem, że takie rozdzielniki bywają skuteczniejsze niż samo pismo.

oni widzieli ją tylko uciekającą

Niewinni na ogół nie uciekają.

A poza tym chyba zostali poinformowani o przyczynie ucieczki?

Nie ma czegoś takiego, jak nieprzyjęcie zgłoszenia. Jak zabieralam babie za Libertowem persicę z maluchami ( persice pod jej nieobecność, bo była tak głodna, że zamiast siedzieć z tygodniowymi maluchami, łaziła po polu szukając jedzenia.) Wtedy jeszcze nie wiedziałam że sa maluchy i że są zamkniete w domu. Pojechałąm na komisariat opisac sytuację, ale akurat przywieźli jakiegoś bandytę w kajdankach i miałam czekać, aż go przesłuchają. Nie miałam czasu, ale grzecznie zapytałam,czy moge złożyć pismo ( z potwierdzona kopią :mrgreen:

) Mogłam, przyjęli i jeszcze tego samego dnia był patrol u baby. Może tak to trzeba zrobić.

pozwolę sobie na chwilę zmienić temat:

http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-zg ... Z296902177

Bardzo prosimy o pomoc w poszukiwaniu burej , oswojonej koteczki, która zaginęła w Wieliczce 10 lipca br. Kotka uciekła podczas pikniku zwierzęcego obok Starostwa Powiatowego. Jest drobnej budowy o jasnych, wyrazistych oczach. Na brzuszku ma świeżą bliznę po sterylizacji. Kotka ma ok. 8-10 miesięcy. Przewidziana nagroda. Kontakt ; Agnieszka 602 196 621, Anna 607 262 108.

http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-zg ... Z296414313

W nocy z wtorku 28.06 na środę zaginęła biała kotka z czarnym ogonem na ulicy Żuławskiego, zaraz obok Nowego Kleparza. Kotka nazywa się Luka.

Prosimy o informację, jeżeli ktoś ją widział pod numerami telefonów: 502 866 509 lub 515 242 760

Bardzo za nią tęsknimy, będziemy wdzięczni za jakąkolwiek informację! Dziękujemy!

edit: pisałam ten sam post w 2 okienkach i wyszedł pokawałkowany :oops:

Tosza pisze:Nie ma czegoś takiego, jak nieprzyjęcie zgłoszenia. Jak zabieralam babie za Libertowem persicę z maluchami ( persice pod jej nieobecność, bo była tak głodna, że zamiast siedzieć z tygodniowymi maluchami, łaziła po polu szukając jedzenia.) Wtedy jeszcze nie wiedziałam że sa maluchy i że są zamkniete w domu. Pojechałąm na komisariat opisac sytuację, ale akurat przywieźli jakiegoś bandytę w kajdankach i miałam czekać, aż go przesłuchają. Nie miałam czasu, ale grzecznie zapytałam,czy moge złożyć pismo ( z potwierdzona kopią ) Mogłam, przyjęli i jeszcze tego samego dnia był patrol u baby. Może tak to trzeba zrobić.

ale nie było czasu tam siedzieć i pisać skargi, bo trzeba było pilnować baby.
Grupa interwencyjna zamieniła kotowóz na samochód prywatny, bo z racji komarów ciężko było już wytrzymać w krzakach a kotowóz był rozpoznawalny więc musiał stać w oddaleniu, z którego nie było widać wejścia do domu. Przy okazji zostali zaprowiantowani w kawę, kanapki i koc. Czekają. Baba mogła iść też w tango i wróci za kilka dni ale ponoć po 6-stej już policja będzie mogła wejść do tych bidaków.

baba wróciła, oczywiście jeszcze bardziej nawalona. Dojechał też galopem ten fajny policjant, bo mu dali znać. Tyle, że baba ... zgubiła klucze od mieszkania ...

mają wszystkie! jeszcze czekają na policjantów, którzy dyskutowali z babą, bo coś tam mają popodpisywać. Odstawią na razie psiaki na noc do jednej z pań, która też tam była a jutro na przegląd do lecznicy do Myślenic i w objęcia P. Małgosi z Harbutowic, która od południa czeka z garnkiem pełnym kurczaków.

Tweety pisze:mają wszystkie! jeszcze czekają na policjantów, którzy dyskutowali z babą, bo coś tam mają popodpisywać. Odstawią na razie psiaki na noc do jednej z pań, która też tam była a jutro na przegląd do lecznicy do Myślenic i w objęcia P. Małgosi z Harbutowic, która od południa czeka z garnkiem pełnym kurczaków.

to Harbutowice są o 7 piesków do przodu-wydały jednego, wróciło 8 :mrgreen:

Trzeba by z takich interwencji filmy kręcić i puszczać polską wersję policji dla zwierząt na Animal Planet

W kociarni OK i dość spokojnie, jedynie czarna kotka po sterylce zdemolowała kompletnie klatkę, wywróciła nawet do góry dnem transporter :evil:

ale to chyba znaczy, że dobrze się już ma

Tweety pisze:
fiszka13 pisze:Czy znacie dobrego weta od nerek w Krakowie lub okolicach? Zdaje się, że będę potrzebować konsultacji i/lub leczenia

najlepsza jest dr Neska w Konstancinie, prawdziwy specjalista od nerek. Udziela również konsultacji na odległość (płatnych)

Napisałam i czekam na odpowiedź. Dzięki za radę

Poproszę jeszcze o jedna - czy robiliście kiedyś pobranie moczu z nakłucia pęcherza? Gdzie, u kogo?

Tweety pisze:mają wszystkie!

Gratulacje!!

Tosza pisze:
Tweety pisze:mają wszystkie! jeszcze czekają na policjantów, którzy dyskutowali z babą, bo coś tam mają popodpisywać. Odstawią na razie psiaki na noc do jednej z pań, która też tam była a jutro na przegląd do lecznicy do Myślenic i w objęcia P. Małgosi z Harbutowic, która od południa czeka z garnkiem pełnym kurczaków.

to Harbutowice są o 7 piesków do przodu-wydały jednego, wróciło 8 Trzeba by z takich interwencji filmy kręcić i puszczać polską wersję policji dla zwierząt na Animal Planet

swoją drogą zastanawiam się, dlaczego sunia nie została wykastrowana w przytulisku, jeśli nie została wydana jako szczeniak

Kinga Warmijska pisze:W kociarni OK i dość spokojnie, jedynie czarna kotka po sterylce zdemolowała kompletnie klatkę, wywróciła nawet do góry dnem transporter ale to chyba znaczy, że dobrze się już ma

Ona jeszcze bedzie odrobaczona (jutro, jak Robert Milbemax przywiezie) i w piatek wieczorem wraca do siebie.
Kinga, zauwazyłaś moze, czy ma naciete ucho? Bo Wislacki nie wie....

XAgaX pisze:
Tosza pisze:
Tweety pisze:mają wszystkie! jeszcze czekają na policjantów, którzy dyskutowali z babą, bo coś tam mają popodpisywać. Odstawią na razie psiaki na noc do jednej z pań, która też tam była a jutro na przegląd do lecznicy do Myślenic i w objęcia P. Małgosi z Harbutowic, która od południa czeka z garnkiem pełnym kurczaków.

to Harbutowice są o 7 piesków do przodu-wydały jednego, wróciło 8 Trzeba by z takich interwencji filmy kręcić i puszczać polską wersję policji dla zwierząt na Animal Planet

swoją drogą zastanawiam się, dlaczego sunia nie została wykastrowana w przytulisku, jeśli nie została wydana jako szczeniak

względy finansowe, niestety. Sunia była wydana stosunkowo niedługo po przejęciu, po śmierci siostry, przytuliska przez Panią Małgosię. W umowie był nakaz sterylki

potrzebuję klaryfikacji do ogłoszenia - Piórek to Żabuch czy Żabciuch, znaczy jak go ochrzczono?

K-ów, w każdym kątku po kociątku ...

Kto przegląda forum