Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 10, 2011 22:53 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Iweta pisze:Ode mnie też, trochę spóźnione 100 lat Iza :birthday: (ja tez jestem Rak :) )


Dziękuję Iwonko. :1luvu: Wiem. Pamiętam. Mamy tutaj 4 raczki. Ty, Serum i ALICJA Borgelt.No i ja :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 10, 2011 22:58 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

iza71koty pisze:Pytanie na cito!!!

czyją własnością jest chodnik poza ogrodzeniem przed budynkiem będącym prywatną własnością??? Chodnik to spacerownik połączony z ścieżką rowerową.

Nie wiem czyją jest własnością,ale sprzątanie i odśnieżanie należy do właściciela posesji.Tak jest u nas jeżeli ulica jest z domkami jednorodzinnymi prywatnymi..Najlepiej zapytaj się w Urzędzie Gminy.Co do ścieżek rowerowych nie wiem.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 10, 2011 23:09 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Tak o tym to akurat wiem ,że część chodnika sąsiadującego na wprost całej - posesji musi być odśnieżana i sprzątana przez właściciela budynku. Zatem zadam pytanie inaczej. Czy taka osoba może mi zabronić wykładania kotom jedzenia w tym miejscu, skoro koty są tam od wielu lat? Ba nawet wcześniej sama wyraziła na to zgodę aby wykładać jedzenie na terenie jej ogrodu.Tym samym przyzwyczajając koty do tego miejsca.

Trasa rowerowa i spacerownik powstały z Funduszu Unii Europejskiej.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 10, 2011 23:16 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

iza71koty pisze:Tak o tym to akurat wiem ,że część chodnika sąsiadującego na wprost całej - posesji musi być odśnieżana i sprzątana przez właściciela budynku. Zatem zadam pytanie inaczej. Czy taka osoba może mi zabronić wykładania kotom jedzenia w tym miejscu, skoro koty są tam od wielu lat? Ba nawet wcześniej sama wyraziła na to zgodę aby wykładać jedzenie na terenie jej ogrodu.

Trasa rowerowa i spacerownik powstały z Funduszu Unii Europejskiej.

Na mój chłopski rozum myślę,że może.Chyba,że nakarmisz i posprzątasz.Bo za porządek przed posesją w pewnym sensie ona odpowiada.Jak będzie brudno może dostać mandat.Najlepiej porozmawiaj w Gminie.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 11, 2011 1:22 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Nigdzie nie jest brudno.Zawsze sprzątam po kociakach. Zwłaszcza wtedy kiedy pada deszcz i zostanie sucha namoknięta karma.Nie ma takiej możliwości żeby był bałagan.

Karmię tam tylko dwie, w porywach trzy kotki. Daję im niewiele na zapas.Żeby nie było gadania.Jak dla mnie baba jest upierdliwa i chce się za wszelka cenę pozbyć kotów, stąd jej pomysł ,żebym szła karmić na drugą stronę ulicy.Podejrzewam że ma nadzieję, że jak zacznę tam je karmić, to nie będą przesiadywały na jej ogrodzie
A będą z całą pewnością.To jest ich teren. Koty kiedyś mieszkały na terenie posesji obok.Kiedy wzięłam teren pod opiekę, babka obok stwierdziła że to nie jej koty, tylko je dokarmia.Ale nie zmienia to faktu że do tej pory żyły tam. Mam w domu kotkę stamtąd. Babka zażadała ode mnie, abym ją zabrała z kociakami. To było kilka lat temu.Chcąc nie chcąc zabrałam, wyadoptowałam dwie kotki bo kocurka mi się nie udało. Ta wysterylizowana kotka, potem nie miała gdzie wrócić, bo jak ją tam zawiozłam, zrobili jej takie piekło ze nawet nie przyjmowała jedzenia.Biegała ciągle w takim szoku, płakała że musiałam ją zabrać.Ponad trzy lata temu zaadoptowali czarną kotkę. Kociaka. Od dwóch lat ją karmie, bo kiedy skończyła rok wylądowała na ulicy. I żeby koci problem rozwiązać do końca wzięli sobie kundla. Pilnuje teraz posesji i nienawidzi kotów.Tym sposobem trzy kotki wylądowały na posesji obok.Tyle że trwa to już kilka lat a w miedzy czasie były tam jeszcze dwie kotki i kocurek.Koty były tam zawsze.Tyle że nikt się do nich teraz nie przyznaje. Nawet domowa została wyrzucona i zostawiona na moją łaskę.Najpierw chyba była wychodząca. A potem zapomnieli chyba że mają jakiegoś kota. Widać tak im wygodniej.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 11, 2011 7:38 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Chodnik jest własnością gminy.
Pani nie może Ci zabronić niczego, jeżeli nie śmiecisz. Następnym razem poproś o pismo z Urzędu Gminy z pieczątką, że karmienie kotów w tym miejscu jest zabronione - i z dobrym uzasadnieniem, bo byle jakie to zaraz zaskarżysz.
Jakby co to powołaj się przed Panią na Dyrektywę Komisji Europejskiej nr 235/780 nakładającą obowiązek na kraje członkowskie w zakresie ochrony przyrody i zasobów naturalnych, w której to koty wolnożyjące są wymienione.

Oczywiście wszystko z dyrektywą zmyśliłam, ale z reguły na głupich ludzi działa, więc sama stosuję :wink:

Powinno pomóc. :ok:
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 11, 2011 8:54 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Gdyby w tym miejscu była jakakolwiek inna mozliwosć, napewno bym z tego skorzystała i karmiła gdzie indziej. Tym bardziej ze nie przepadam za babką.Dzięki niej trzy nasze koty odeszły z tego świata szybciej. Stary Murzynek który bardzo chorował oraz dwie kotki bardzo wątłego zdrowia.W tych wypadkach nawet wcześniej przeszło mi przez mysl podtrucie bo zachorowały dość nagle. Fakt wyniki były złe ale to wszystko do kupy było dziwne. powiedziałam jej wczoraj zeby sobie dzwoniła gdzie chce bo mnie straszy Policja i Staraza Miejska bo ja nie mam zamiaru z nia wiecej dyskutować i tyle. Koty tam były zanim ja się tam pojawiłam chodnik nie jest jej prywatna własnością a mało tego doprowadziła trzy koty do śmierci bo zabrała im schronienia zimowe wczesną wiosna, kiedy ich potrzebowały bo były jeszcze mrozy.
zaczeła mi wymyślać że zaśmiecam ,że jakieś pudełka sie walają.Ludzie się ślizgają na jedzeniu.Normalnie nie wiedziałam czy się śmiac czy płakać. No chyba ze ludzie nie ida droga tylko po siatce.Kłade jedzenie przy samej siatce na wąziutkim kawałeczku. Akurat nakładałam jedzenie wiec ja zapytałam gdzie tu widzi naśmiecone, skoro dałam trochę suchej karmy i trochę mięsa, które za chwilke koty zjedza i gdzie widzi do cholery jakieś walające pudełka, skoro jest tylko jedna malutka puszka po tunczyku na wode ukryta zreszta w trawie.A ona mi na to ze no tak, teraz to dałam sucha karmę i mieso ale normalnie to daję co innego.Ale ja nic innego do cholery nie daję!!! Pokazała mi plastikowe pudełko po margarynie, stojace dalej. Tyle ze pudełko wystawiła ta babka od tej czarnej kotki co to jest teraz wychodzaco- wolnozyjaca. Powiedziałam ze pudełko nie jest moje i zaraz jej to udowodnie.A ona dalej swoje.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 11, 2011 9:01 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

I jeszcze coś. Karmię w tym miejscu bardzo ostrożnie.Zawsze jest czysto. Przejeżdzam tą trasą kilka razy dziennie.Zanim pozbieram jakiekolwiek resztki których praktycznie nie ma wcale, to wyjadają je w nocy jeże, bo widziałam.To tyle. Nie mam sobie nic do zarzucenia. Nic. Babie przeszkadzają koty i tyle.Sama ich obecność po prostu.To jakby nie było Pani Doktor. A koty roznoszą zarazki.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 11, 2011 9:11 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

iza71koty pisze:I jeszcze coś. Karmię w tym miejscu bardzo ostrożnie.Zawsze jest czysto. Przejeżdzam tą trasą kilka razy dziennie.Zanim pozbieram jakiekolwiek resztki których praktycznie nie ma wcale, to wyjadają je w nocy jeże, bo widziałam.To tyle. Nie mam sobie nic do zarzucenia. Nic. Babie przeszkadzają koty i tyle.Sama ich obecność po prostu.To jakby nie było Pani Doktor. A koty roznoszą zarazki.

Wiem Iza,że dbasz o czystość.Żyję trochę na tym Świecie-niestety na podłość i głupotę ludzką nie ma lekarstwa.To przykre..

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 11, 2011 9:11 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Nie wiem co ludzie maja do kotów. Nie wiem czemu czasem im odbija. Od słońca, z braku zajęcia nie wiem.Gdyby był syf, koty się mnożyły,chorowały i Bóg wie co jeszcze, to jestem w stanie zrozumieć. Ale robię za .... nawet nie wiem jak to nazwać. Jakiegoś porządkowego ulicy czy co? Wysterylizowałam kilka ulic połączonych ze sobą. Chodzą na nich piękne zdrowe koty, stawiające się tylko na posilek o danej porze dnia. Reszty nie rozumiem zupełnie.Dodatkowo ludzie nie maja problemów. Koty im nie łażą. Nie żebrają o żarcie. Nie mnożą się po podwórkach.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 11, 2011 9:57 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

to bardzo przykre co piszesz, bark słów..
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lip 11, 2011 11:11 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Tak przykre. Najbardziej przykre jest jednak to ze wiele osób nie widzi plusów tylko same minusy.Pewnie chodzi o to ze jak koty umierały z głodu i chorób po krzakach, jak maluchy konały z niedożywienia to nie było to tak widoczne jak teraz,kiedy paradują zadowolone dobrze odżywione koty w ilości znacznie mniejszej bez stada kociaków.Kiedy widać ze sa zadowolone, a nawet bawią się miedzy sobą.

najgorsze jest to ze takie afery zwykle trafiają mi się pod koniec dnia, kiedy jestem na prawdę zmęczona.Chce szybko skończyc. Iść do domu. Zjeść. Napić się herbaty.Posprzątać.I taka akcja odbiera mi ochotę na wszystko włącznie z kolacją. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 11, 2011 16:15 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Na cito!!!

Kto ma czas i może zająć się sprawą Jogurta? Trzeba założyć wątek. Zająć się ogłoszeniami.Ewentualnie prosić o Tymczas. W tej chwili nie ogarniam czasowo, ale ostatnie zdjęcia są w poprzedniej części wątku. Chwilowo można je wykorzystać.Kot musi znależć dom.Najlepsza opcja i chyba jedyna to dom z ogrodem. Takie wyjście byłoby idealne. Proszę o Pomoc.PILNE!!!
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 11, 2011 16:17 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Gwiazdeczka ma nowotwór. :| Guz już niestety się ukazał.Został wylizany i częściowo pękł. Chwilowo kotka jest w dobrej formie. Je normalnie i wygląda dobrze. Gwiazdeczka to córka Rybci, zatem prawdopodobnie choroba została przekazana w genach.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 11, 2011 16:21 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Dzisiaj trafił do mnie wrak kotki. :| Stara, bezzębna zabiedzona maksymalnie. Skóra i kości.Oswojona.Stan zapalny dziąseł. Ktoś chciał się jej pozbyć, topiąc ją w rzece. :evil: Jest cała ubłocona i bardzo słaba. Słania się na nogach. Na ta chwilę śpi w klatce, zjadła z niemałym trudem. Jutro idziemy do Weta.
Ostatnio edytowano Pon lip 11, 2011 16:26 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Maniek19, Nikolayprofs i 107 gości