Są potrzebne pieniędze na dokoń. leczenia kota po wypadku!

A co powiedział vet,jak dziś byłaś?

Jest dobrze. Krwiak sie wchłania. Kot je i robi kupę. Bawi się. NIe ma gorączki. Łapka się goi. Tylko operacja i tyle

I jeszcze jedno...to nie ja potrzebuję pieniędzy, tylko Rudek na leczenie.

Podkreslam...NIE JA...

a gdzie się miałam zwrócic o pomoc?jak nie tutaj? gdyby nie pomogli mi ludzie z tego forum to bym go uspiła. Nie miałabym wyjścia. A tak mam...moge go leczyć, jednak sama nie dam rady.

Trzymam kciuki żeby się znalazł ktoś kto pomorze..Ruduś tak ślicznie mi miauczał dziś do słuchawki :kotek:

Czy wet wyjaśnił dlaczego Rudek nie może dostawać żadnych leków przeciwbólowych?

To była opinia 3 różnych wet. Nie moja. Po przeprowadzonym badaniu stwierdzili, że go nie boli.

sabina1977 pisze:To była opinia 3 różnych wet. Nie moja. Po przeprowadzonym badaniu stwierdzili, że go nie boli.

Czyli on nie może mieć podawanych leków przeciwbólowych ( jak pisałaś wcześniej), czy nie ma takiej potrzeby -chodzi mi o zdanie wetów?
edit: Sorki -pisałaś: "nie ma mieć"

Dostaje przeciwzapalne?

Dostawał przeciwbólowe na początku. Teraz nie ma takiej potrzeby,bo go nie boli. Na przeciwzapalnych ma byc do czwartku, do operacji.

Dostaje przeciwzapalne,stanu zapalnego nie ma to i bólu brak,byle do operacji a potem juz górki :ok:

sabina1977 pisze:Lek. wet. Barbara Pęciak-Wróbel
...ten lekarz będzie operował Rudka, z Rybnika jednak...

Słyszałam same dobre opinie...

Za operację trzeba zapłacic do tygodnia po.

ona jest chirurgiem?

Chirurg będzie, juz o to pytałam. Będzie 2 wet: ona i ktos jeszcze. Chirurg. A jej nie zapytałam czy ma specjalizację. Zapytałam tylko kto bedzie operował.

sabina1977 pisze:Chirurg będzie, juz o to pytałam. Będzie 2 wet: ona i ktos jeszcze. Chirurg. A jej nie zapytałam czy ma specjalizację. Zapytałam tylko kto bedzie operował.

dopytuję się,bo po tym jak jakiś weterynarz okaleczył Omi(kotke od kamari,której amputował za wysoko ogon ),człowiek jest przeczulony i ostrożny :roll:

oby się to już nigdy więcej nie powtórzyło

trzymam kciuki za kocurka :ok:

Dobre wrażenie na mnie zrobiła. Konkretna i rzeczowa. Jestem dobrej myśli :ok:

Jestem przekonana, że będzie dobrze. Trzymajcie kciuki. :kotek:

Są potrzebne pieniędze na dokoń. leczenia kota po wypadku!

Kto przegląda forum