Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

Mówił już ktoś że zdjęcia niesamowite? Piękne! Nic tylko wydruk i na ścianę

Melduje się domek Mimika :1luvu:

A oto Mimiś w drodze do Krakowa:

Obrazek

Bardzo płakał, cały się trząsł, nie było mowy aby siedział w transporterku. Usnął na chwilę, kiedy się zmęczył. Rozluźnił się, kiedy znalazł się w swoim nowym domu. Od razu zaczął zwiedzać pokój, musiał przecież wszystko zobaczyć

Rezydentka przywitała go fuczeniem godnym wawelskiego smoka

, choć generalnie była bardzo zainteresowana nowym przybyszem. Na początku bacznie mu się przyglądała, kiedy zaś Mimik zaczął wędrować po całym mieszkaniu chodziła za nim krok w krok. I chodzi tak do tej pory. Z zaciekawieniem obserwuje poczynania malucha. Mimik zaczepia kotę, ale ona reaguje tak jakby się go bała. Chyba jest zbyt bezpośredni

Mimik i rezydentka Saskia dziś rano:

Obrazek

i po południu:

Obrazek

Ale generalnie jest jeszcze na dystans.

A w ogóle Mimik jest cudowny - takie małe, żywe sreberko :1luvu:

Musi wszystkiego dotknąć, pobawić - w końcu wszelakie zabawki znalazły w końcu swoje zastosowanie

a inne rzeczy codziennego użytku okazały się być dobre jako zabawki

Mimiś jest przepocieszny gdy bawi się ze swoim odbiciem w lustrze

. Nie ma czasu posiedzieć na kolanach, więcej - nie ma czasu spać

- tyle rzeczy do zrobienia i zobaczenia

Gdy jednak przysiądzie na chwilę a człowiek zaczyna go głaskać, Mimik natychmiast uruchamia swój wewnętrzny motorek :1luvu:

Cudowne, beztroskie, malutkie kocie dziecko. :1luvu:

ka_thy pisze:

A oto Mimiś w drodze do Krakowa:

Bardzo płakał, cały się trząsł(...)

zupełnie jak moja Neska, nie cierpi jazdy samochodem i płacze

Powodzenia w nowym domku :ok:

Witaj ka_thy :lol:

wiedziałam, że Twój domek będzie super dla Mimisia - to się czuje podczas spotkania. Fajnie,że się zaaklimatyzował i rozrabia.Z rezydentką będą spały przytulone za kilka dni. Wielu wspólnych, cudownych chwil życzę :ok:

powodzenia Mimisiu w nowym domku, badz tam meeeeeeeeeeeeeega szczesliwym kiciusiem

Mimisiu, życzę Ci pociechy z Dużych i samych szczęśliwych chwil w Twoim własnym domku :1luvu:

ka_thy witaj na miau.
Mimisiu niech ci się wiedzie. Masz piękną koleżankę do towarzystwa.

za wszystkie 4 :ok:

i jeszcze raz dziękujemy domkowi korciaczkowemu za uratowanie im życia
:1luvu:

Ooo tak, Mimiś lubi zwiedzać kartony:)
Obrazek

Mimisiowy Domku, bardzo się cieszymy z wieści i dziękujemy za nie, też bardzo.
Zawsze chętnie poczytamy o Mimiku i nie tylko Mimiku.
Saskia piękna i mamy nadzieję, szybko zaprzyjaźni się z małym:)
Głaski dla MiMisia i Koty :kotek:

Mimi

Szkoda,że pozostałe domki siostrzyczek nie "udzielają" się na forum

. Fajnie byłoby zobaczyć nowe zdjęcia ślicznotek

Witam!
No, to melduje się domek Hany.

Co do zdjęć, to będzie kłopot, bo aparat ma mąż, pracujący za granicą... Ale może coś z komórki się nada. No, nie będą to zdjęcia takiej jakości, ale będą.
No i na pewno można liczyć na pisemne relacje.
Hanulka to oczko w głowie całej rodzinki, żywe sreberko i tak jak u Mimisia, nareszcie wszystkie zabawki są w użyciu!

Rezydentki już prawie przekonane, starsza Czika nawet podchodzi, gdy Hana śpi i kładzie się obok niej. Jednak, gdy tylko Hanulek się obudzi i zaczyna harce, to sprawa wygląda gorzej... Coś naszej Czice nie w smak bieganie za jej ogonem i wyskakiwanie na nią znienacka... Fuczy wtedy i udaje groźną. Ale już Hanę lizała (na spaniu rzecz jasna!

) i daje się do siebie przytulić. Młodsza Kizia (prawda, jakie mają oryginalne imiona???

) ewidentnie boi się Hany i jej biegania, to dla niej nowość, chyba zapomniała, jak sama, gdy do nas przybyła, wkurzała Czikę swoim bieganiem i dopraszaniem się zabawy... Ale na pewno idzie ku lepszemu, Hana wcale nie przejmuje się fuczeniem i prychaniem, goni stare ciotki bez opamiętania i widać, że one zaczynają to akceptować z politowaniem!

Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i obiecuję jeszcze się odzywać.
Pozdrowienia od Hany!!

Korciaczki pisze: Hana Mądre Kocię, Mądre Słodkie Kocię. Inteligencja wyższa. 'Hana, popatrz, to jest bałwan śniegowy. Hana, powtórz, więc co to jest?' 'To konstrukcja śnieżna, powstała ze strukutry kryształów śniegu, człowieku'. I patrzy człowiek na Hanę wielkim oczami z myślą: P-pani P-proffesor...Tak, Hana to bardzo mądry kot, z procesem myślowym jawnie obserwowalnym w jej mądrych i pięknych oczach. Rozumna. Zadziwia bystrością. I urzeka miłością, jaką bezwątpienia darzy ludzi, czaruje spojrzeniem - ufnym, przenikliwym, błękitnym, pełnym magnetyzmu, rozbraja beztroską i pozami, jakie przebiera podczas snu, ponieważ zaśnie wszędzie i w każdej pozycji.

No, że się jeszcze wtrącę - wiem, że nie wypada pisać posta pod swoim postem - ale to o spaniu wszędzie i w różnych pozach, to święta prawda!! Ona zasypia tylko tam, gdzie jest niewygodnie (jak na nasze wyobrażenia!)!! Na szyi mojej śpiącej córki, na poduszce z głową w dół, na fotelu z łepkiem spadającym poza siedzenia... zdolny kociak!

Kornish witaj na miau. :lol:

Hana niech ci się wiedzie i czekamy na relacje. :ok:

ale fajnie ,że piszecie :ok:

Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

Kto przegląda forum