» Sob lip 09, 2011 14:51
Agresja kotki syjamskiej w stosunku do dzieci... Ratunku
Martwi mnie zachowanie Luny mojej rocznej kotki syjamskiej... Od początku czerwca zajmuję się od czasu do czasu 2-u m-czną Córunią od znajomej i w momencie kiedy Alicja zaczyna płakać Luna wpada w szał zaczyna fuczeć, syczeć, stroszy się muszę w tedy małą brać na ręce albo biorę Lunkę na ręce wychodzę z nią z pokoju w którym znajduje się Alicja przytulam ją i tłumacze, że wszytko ok, że nic jej nie grozi, że to tylko ludzkie kocię itp o ile wcześniej mnie nie ugryzie albo nie podrapie... Sytuacja o tyle poważna, że jestem w 15 tyg ciąży, termin mam na początek stycznia i bardzo się boję, że jak urodzę będzie gorzej, a wiadomo nie mogę 24 na dobę stać nad łóżeczkiem, a tym bardziej nie chcemy zamykać Luny w transporterze w łazience czy innym pokoju, bo tu nie o to chodzi... Zauważyłam, że Luna robi się też agresywna w stosunku do mojego 3-y letniego syna, który choćby nawet przechodzi obok niej i do teściów, którzy czasem przychodząc do nas ją głaszczą i czasami do mojego Rafała, tylko nie do mnie... Bo jeżeli chodzi o Anabel drugą kotkę- dachóweczkę adoptowaną ze schroniska jest zupełnie inaczej ona to nawet śpi z Filipem pomimo tego, że goni ją po mieszkaniu jak się bawią... Nawet jak Alicja jest u nas to An podejdzie to fotelika lub gondoli powącha zobaczy co to, nawet jak Ala płacze to An siada i rusza głową we wszystkie możliwe strony żeby tylko zobaczyć co to ze spokojem chowa się do wnęki w łóżku i śpi albo idzie do Filipa do pokoju...
Proszę poradźcie coś, bo naprawdę jestem przerażona, a wolę zacząć działać teraz, niż później być zmuszoną ją oddać (czego nie chcę)...
Pozdrawiamy serdecznie i czekam na rady...