Magruśka juz w Bydgoszczy! Wieści na bieżąco :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 06, 2011 22:19 Re: Dramat Kociej Mamy - NOWE ZASKAKUJĄCE FAKTY :( OSZALEJĘ

klauduska pisze:kot to jednak nie człowiek. zajść w ciążę może bez problemu przy każdej rujce


Dlatego własnie koty powinno się kastrować, a nie zabierać im ( w wiadomym celu :( ) narodzone już potomstwo...
Instynkt macierzynski kotki wcale nie jest mniejszy ( a nawet bywa większy),niż ludzkiej mamy.

Ale ten wątek raczej nie tego dotyczy. Jest to temat dla mnie drażliwy, ale obiecuje już na ten temat tu się nie wypowiadać :|

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Śro lip 06, 2011 22:36 Re: Dramat Kociej Mamy - NOWE ZASKAKUJĄCE FAKTY :( OSZALEJĘ

Temat ten jest kontrowersyjny od zarania dziejów tego forum. Łączy nas wszystkich chęc pomocy, bez względu na jej koncepcję. W sumie teraz mnie zastanowiło co bym zrobiła, gdyby ta kotka urodziła. I nie jestem pewna. Może jednak skloniłabym się ku uśpieniu słabych, slepych maluchów. Bo co bym z nimi zrobiła? Kicia nie miała siły chodzić w ciązy, a co dopiero wykarmić. Straszne to dylematy i nie ma tu złotego środka. Nie ma co się spierać i póki finałem jest uratowane chocby jednego życia - warto. Wdaje mi się, że pomimo dyskusji tu tak często ostrych - temat ten każdy rozważyć winien w swoim sumieniu i w zaciszu własnych poglądów. I tyle. Ja wiem jedno, sterylka aborcyjna stała sie dla mnie tak oczywista jak oczywsty jest bezmiar tego ogromu kociaków, które teraz szukają domu. A ile z nich nie trafiło na dobrą duszyczkę, która uratuje? Eh.

Błagam tylko, nie kłóćmy się tu na temat dobrego i lepszego. Ten wątek jest juz dla mnie wystarczająco przykry :(

Magilaina

 
Posty: 301
Od: Pon paź 16, 2006 10:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 07, 2011 0:39 Re: Dramat Kociej Mamy - NOWE ZASKAKUJĄCE FAKTY :( OSZALEJĘ

hejho,
gdyby przydałoby się zrobić zdjęcia do ogłoszeń domkowych - możemy się jakoś umówić i stawię się z aparatem :ok:

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Czw lip 07, 2011 8:07 Re: Dramat Kociej Mamy - NOWE ZASKAKUJĄCE FAKTY :( OSZALEJĘ

rysiowaasia pisze:
klauduska pisze:kot to jednak nie człowiek. zajść w ciążę może bez problemu przy każdej rujce


Dlatego własnie koty powinno się kastrować, a nie zabierać im ( w wiadomym celu :( ) narodzone już potomstwo...
Instynkt macierzynski kotki wcale nie jest mniejszy ( a nawet bywa większy),niż ludzkiej mamy.

Ale ten wątek raczej nie tego dotyczy. Jest to temat dla mnie drażliwy, ale obiecuje już na ten temat tu się nie wypowiadać :|


Tak, ten wątek tego nie dotyczy, ale jednak powtórzę swój pogląd. Ograniczajmy bezdomność kastracjami i sterylizacjami a nie zabijaniem narodzonych kociąt (pomijam sytuacje gdy nie ma innego wyjścia, bo np osierocone, matka nie może wychować, itp).
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lip 07, 2011 8:23 Re: Dramat Kociej Mamy - NOWE ZASKAKUJĄCE FAKTY :( OSZALEJĘ

Tak czy tak sytuacja kotki dziwna była.
Oby dalej tak nie było :ok: :ok: :ok:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw lip 07, 2011 8:43 Re: Dramat Kociej Mamy - NOWE ZASKAKUJĄCE FAKTY :( OSZALEJĘ

Magilaina cieszę się,że kocia bezpieczna. Dobrze sobie poradziłaś.
Nie martw się na zapas co z mała będzie.
Masz czas by szukać jej DT/DS. Zmień tytuł na poszukujący domu, zrób ogłoszenia...Może sie poszczęści.

Tyle kocia przeszła,że powinno dać się jej szansę.

Miałam ostnio kotke zgarnietą z ulicy.W pełnej rujce.Dostała leki na wyciszenie. Podczas kastracji okazało się,że już była w ciąży.Wielkośc płodu świadczyła,ze miała ruję już będąc ciążarną.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Czw lip 07, 2011 9:13 Re: Dramat Kociej Mamy - NOWE ZASKAKUJĄCE FAKTY :( OSZALEJĘ

ASK@ pisze:
Miałam ostnio kotke zgarnietą z ulicy.W pełnej rujce.Dostała leki na wyciszenie. Podczas kastracji okazało się,że już była w ciąży.Wielkośc płodu świadczyła,ze miała ruję już będąc ciążarną.


Kochliwa bestyjka!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lip 07, 2011 9:21 Re: Dramat Kociej Mamy - NOWE ZASKAKUJĄCE FAKTY :( OSZALEJĘ

Prakseda pisze:
ASK@ pisze:
Miałam ostnio kotke zgarnietą z ulicy.W pełnej rujce.Dostała leki na wyciszenie. Podczas kastracji okazało się,że już była w ciąży.Wielkośc płodu świadczyła,ze miała ruję już będąc ciążarną.


Kochliwa bestyjka!

Oj,tak. Kocha mojego TZ nad życie.A pełną miskę jeszcze bardziej.Czeka na domek i rządzi się w naszym zastępczo i wprawkowo :mrgreen: Wielka przylepa z niej. Nie wróciła na podwórko.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Sob lip 09, 2011 8:16 Re: Dramat Kociej Mamy - NOWE ZASKAKUJĄCE FAKTY :( OSZALEJĘ

W poniedziałek mogę dowiedzieć się o zdrowie kotki i o to jak długo zostanie w Koterii. Dopiero jak wrócimy będe mogła zrobić jej zdjęcia, bo te, które zrobiłam telefonem nie wyszły :( Bardzo bym chciała, żeby szybko wracała do zdrowia już.

Dziękuję Fleur za deklarację pomocy w zdjęciach, jak mi się nie uda pożyczyć aparatu - to poproszę, bo sama dysponuję jedynie badziewiastą jakością komórkowego aparatu.

W poniedziałek dam znac co z maleńką. Nazwałam ją Magra (od włoskiego chuda), bo jest naprawdę taką drobną chudzinką. Magra, Magrunia. :)

Magilaina

 
Posty: 301
Od: Pon paź 16, 2006 10:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 09, 2011 12:29 Re: Dramat Kociej Mamy - NOWE ZASKAKUJĄCE FAKTY :( OSZALEJĘ

I zaglądamy ...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon lip 11, 2011 13:09 Re: Dramat Kociej Mamy - NOWE ZASKAKUJĄCE FAKTY :( OSZALEJĘ

Dzwoniłam do Koterii. Kicia jeszcze się leczy. Mam zadzwonić znowu za 3 dni. Cieszę się, że Panie doleczają ją z kataru i wróci na włości zdrowa.

Magilaina

 
Posty: 301
Od: Pon paź 16, 2006 10:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 14, 2011 13:26 Re: Dramat Kociej Mamy - NOWE ZASKAKUJĄCE FAKTY :( OSZALEJĘ

Dzwoniłam i troszkę się zmartwiłam :( Kicia musi jeszcze zostać, bo niestety nie zareagowała na antybiotyki i dalej jest chora jak była. Jutro będzie miała zmienione leki i zobaczymy co dalej. Do poniedziałku na bank nadal będzie w Koterii. Bidna chorowitka. Z drugiej strony dobrze, że jest leczona, bo nie wiadomo co by było, gdyby urodziła dzieciaka i na dodatek chorowała - mogłoby to sie skończyc bardzo źle. Ciesze się, że ją znalazłam.

Magilaina

 
Posty: 301
Od: Pon paź 16, 2006 10:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 14, 2011 13:31 Re: Dramat Kociej Mamy - NOWE ZASKAKUJĄCE FAKTY :( OSZALEJĘ

Może testy FELV/FIV?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Czw lip 14, 2011 17:04 Re: Dramat Kociej Mamy - NOWE ZASKAKUJĄCE FAKTY :( OSZALEJĘ

jaaana pisze:Może testy FELV/FIV?


Wiem, że to dobry pomysł, bo teraz łatwiej jej pobrać pewnie krew, ale zostało mi strasznie mało kasy na życie i nie dam rady finansowo :( Taki los singla - nie ma kto wspomóc w kryzysach.

Mam w planach zaoszczędzic coś może w przyszłym miesiacu, bo chcę ją zaszczepić jak wyzdrowieje.

Magilaina

 
Posty: 301
Od: Pon paź 16, 2006 10:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 14, 2011 17:24 Re: Dramat Kociej Mamy - NOWE ZASKAKUJĄCE FAKTY :( OSZALEJĘ

Podaje stronkę sklepu .

http://www.sigmed.pl

tu duotest kosztuje 25 zł. Próbowane już na nie jednym kitku..Weci mówią ,że testy są dobre , sprzedają po jednej sztuce.

http://sklep.sigmed.pl/index.php?cPath= ... 40cdbf294c
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 118 gości