DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ ZAMYKAMY

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 01, 2011 22:29 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Turlamy się dalej

Niezbadane są drogi, którymi podążają kocie myśli 8)
A jeszcze mniej zbadane są zachowania niektórych kotowatych :wink:
A poza wszystkim - kropelki od Cioci Ryśki działają cuda :D :ok:

Łyso mi nie jest nic a nic.
Powiedziałabym nawet, że kłaków jest u mnie dostatek :mrgreen:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob lip 02, 2011 9:55 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Turlamy się dalej

To fakt. Niezbadane :mrgreen:
Wysłałam Ci skany z wynikami na maila. Mam nadzieję, ze czytelne będą.
Proszę popatrz na nie i może coś Ci one powiedzą więcej niż mi .

Dziękuję
A
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lip 08, 2011 20:25 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Turlamy się dalej

pixie65 pisze:Grzywson bardzo zgodny kotek jest.
Pytałam, to powiedział, że nie ma nic naprzeciwko.
Nie zawsze musi być Najważniejszym Tematem Wąta :wink:
Zwłaszcza, że najwyraźniej jego problem z uchem powoli ustępuje.
I zdaje się, że ma to znaczący wpływ na humor Dziadunia - ostatnio zrobił się już całkiem niemożliwie miziasty.
I mymła na potęgę 8)


Witam :mrgreen:

Cieszę się, że z Grzywusia uchem lepiej i niech już całkiem dobrze będzie :ok:
Kiedyś nie uwierzyłabyś, że będzie miziasty :twisted:
Poczytałam i spadam.
Zdrówka życzę całemu towarzystwu.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt lip 08, 2011 21:28 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Turlamy się dalej

zunia pisze:Poczytałam i spadam.

Taaa...polityka Ciotencję wciągła na amen 8) :mrgreen:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lip 08, 2011 21:41 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Turlamy się dalej

pixie65 pisze:
zunia pisze:Poczytałam i spadam.

Taaa...polityka Ciotencję wciągła na amen 8) :mrgreen:


Czuję się inwigilowana :evil: Żartuję :wink: . Szukam rozrywki po prostu, ciągle trudno wchodzić mi na koty, nie przypuszczałam, że śmierć Puni tak bardzo mnie zmieni. A ten humorystyczny watek na KŁ sprawia, że się uśmiecham.
Ale nie zapominam o Was :wink:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Śro lip 13, 2011 15:39 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Turlamy się dalej

Jak nie urok to przemarsz wojsk :evil:

Wracam z pracy cała zadowolona, koty jak zwykle na powitanie wchodzą na stół, witają się radośnie - poza jednym.
Rozglądam się zaniepokojona - nie leży na widoku, żadnych pawiów, śladów krwi czy coś (chociaż Mietek kręci się z niewyraźną miną...).
Nie ma.
Tknięta przeczuciem zaglądam pod biurko - siedzi.
W pozycji, której nie lubię bo już wiem, że kot źle się czuje.
Wzrok też jakiś taki mętny.
Ale ciągle nie jarzę co się stało tylko zastanawiam co robić jak uznam, że trzeba jechać do weta bo nasz doktor na urlopie.
Pogłaskałam - zamruczał. No to już wiem, że nie czuje się tak źle jak mi się zdawało.
Wołam - nie wychodzi spod biurka. Na dywaniku widzę jakieś ślady, które powinny mi coś podpowiedzieć ale jeszcze nie jarzę.
Dopiero ślady na podłodze kierują mój wzrok tam, gdzie powinno stać pudełko z moim dzisiejszym obiadem.
Bingo!
Pudełko prawie puste. Zniknęła cała połowa kurzego cyca.
W przyprawach rozmaitych.
Każę mu wyjść spod biurka i teraz już widzę ten specyficzny kształt brzucha, który nie pozostawia złudzeń co do tego, kto był głównym spożywającym.
I w sumie nie miałabym za złe, tylko że teraz się martwię czy taka ilość mięsa na raz, w dodatku przyprawionego - nie zaszkodzi kotu... :crying:

Kotu Grzywku, oczywiście :twisted:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 13, 2011 16:11 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Turlamy się dalej

Oj nie martw się, może nic nie będzie oprócz wzdęcia.
Pojadł sobie chłopak :)
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 13, 2011 16:15 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Turlamy się dalej

Ja bym wolała, żeby on był bardziej zrównoważony w jedzeniu 8)
Teraz przyszedł, zatankował wodę z miski - pewnie go suszy :twisted:
I węszy tam, gdzie najwyraźniej jeszcze podłogi nie domyłam :roll:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 13, 2011 16:23 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Turlamy się dalej

Fstyd, tak żałować kotu kuraka w przyprawach.
Tę drugą połówkę sobie chyba na jutro zostawił :mrgreen:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro lip 13, 2011 16:36 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Turlamy się dalej

Drugą połówkę przezornie zjadłam wczoraj :mrgreen:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 13, 2011 17:43 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Turlamy się dalej

No widzisz, sprawiedliwości stało się zadość.
Ty zjadłaś pół i on zjadł pół :twisted:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro lip 13, 2011 20:13 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Turlamy się dalej

No nie, po takim wstępie bałam sięczytać dalej ... a tu taka afera o połowę kurzego cyca :twisted: .
Oj nie ładnie, nie ładnie Cioteczko. Przecież to nie z łakomstwa, tylko z troski o Twoje bioderka :D

popr. literówki
Ostatnio edytowano Czw lip 14, 2011 7:15 przez Amika6, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro lip 13, 2011 21:29 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Turlamy się dalej

Ja tak zupełnie przez przypadek trafiłam na ten wątek 8) i zastanawiam się nad zgłoszeniem powyższego eventu do organizacji zajmującej się dobrem zwierząt :!: :!: :!:
Jak można narażać kota na kontakt z cyckiem kurzym obarczonym jakimiś przyprawami 8O 8O I jak zrozumiałam nie dotyczy to jednego kota, tylko kilku osobników futrzastych :?: :roll:
Narażanie kotów na kontakt z obarczonymi przyprawami cyckami kurzymi - to jest karygodne :twisted:
Takim zachowaniom jednoznacznie mówimy - NIE :kotek:

Grzywoson - trzymaj się :ok: :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro lip 13, 2011 21:34 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Turlamy się dalej

Amika6 pisze:(...) Przecież to nie z łakomstwa, tylko z troski o Twoje bioderka :D

Jasne, że nie z łakomstwa - za to z beztroski o własny brzuszek :twisted:
Jak czasem dawałam gotowanego to wziąć do paszczy nie chciały.
Jak doprawiłam (w dodatku czosnkiem) i to się okazało, że pyszne :roll:
Przypuszczam, że jednak Grzywson pozbył się balastu po wyspacerowaniu.
Bo kolację wciągnął z normalnym apetytem 8O


Ojojoj...Ciotencja Aleksandra akurat wdepnęła a tu taki pasztet :?
Ale ja się cały czas kajam i tłumaczę, że do głowy mi nie przyszło, że którykolwiek z sierści zainteresuje się takim daniem...
Biorąc jednak pod uwagę, że znajomy kot wciągnął pół kilograma krakowskiej suchej, mając w dodatku do dyspozycji tylko trzy kły - to chyba mnie już niewiele zdziwi.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 13, 2011 21:36 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Turlamy się dalej

Grzywek taki samolubny, że z nikim nie podzielił się? Nieładnie, nieładnie.
Sama bym chętnie takiego kurzego cycka w przyprawach zjadła, ino podsmażonego czy cuś. ;)

Pomasuj chłopakowi brzuchol i będzie dobrze :ok:

I wycałować mi tam całą brygadę proszę :1luvu:

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: joanjoan, zuza i 167 gości