» Pon lip 18, 2011 20:36
Re: Zaginęła Kotka KIELCE
Dziś pojawiła się iskierka nadziei. Sprawą kici zainteresowała się pewna Pani z sąsiedniego osiedla, powiadomiła wszystkich znajomych "kociarzy", dzwoniła do mnie w zeszła sobotę, ponad tydzień temu. Dziś zadzwoniła koleżanka tej Pani, która chodziła po osiedlu i pytała. Okazało się, że w wieżowcu w pobliżu pojawił się czarny kotek, widziały go dzieciaki, nawet głaskały, Pani przekazała im do nas numery telefonów. Widziano kotka na 10. piętrze. Pani obiecała się tam jeszcze wybrać, rodzice poinformowani w stanie gotowości, w pierwszej wolnej chwili też się wybierają poszukać i popytać.