Są potrzebne pieniędze na dokoń. leczenia kota po wypadku!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 08, 2011 18:46 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Nie siedze tutaj cały czas po prostu. Na fbl dałam, że ur się w 1997, bo co kogo obchodzi ile mam lat?
Nikogo nie dodałam do ignorowanych, po prostu xle się poczulam i poszłam sie połozyc.
I tyle...

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Pt lip 08, 2011 18:47 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

sabina1977 pisze:Nie siedze tutaj cały czas po prostu. Na fbl dałam, że ur się w 1997, bo co kogo obchodzi ile mam lat?
Nikogo nie dodałam do ignorowanych, po prostu xle się poczulam i poszłam sie połozyc.
I tyle...


To odpowiedz na nasze pytania..........
najszczesliwsza
 

Post » Pt lip 08, 2011 18:52 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Dziwne to wszystko....

a najgorsze jest to, że ten biedny kot się męczy.... :(
ObrazekObrazekObrazek

ket

 
Posty: 175
Od: Wto sty 17, 2006 10:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 08, 2011 18:54 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Leczyli go: w Gliwicach Cymbryłowicz, w Rybniku -Klimek, w Czerwionce- Brzakalik.

Ten co zdecyzdował się na operację ...nie pamiętam jak się nazywa, bo jest nowy w moim życiorysie. Jutro sprawdzę...

Kot ma codziennie wizytę o 9 rano u wet, więc jutro zobaczę co mi powie na to wszystko. Nie czekałam 4 dni...bo kot do jasnej cholery ma podaną parafine 3 dzień.

Możecie sie przestac czepiac mnie? Co mam napisac? Kasę wzięłam dla siebie? Tego chcecie? Urodziłam się w 1997 r...podważacie wszystko co mówię...to jaki sens ma w ogóle dialog?
Nie ogarniam i mam dośc.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Pt lip 08, 2011 18:59 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Co do nieskuteczności parafiny, to można jeszcze spróbować z lewatywą. Oczywiście u weta, ale np. moja wetka sugerowała, żeby ją zrobić z głupim jasiem :|
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt lip 08, 2011 19:02 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Tak wiem, to jutro będzie. Jeszcze czekamy. Taka była propozycja wet.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Pt lip 08, 2011 19:03 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Jeszcze jedno: każdy sądzi swoją miarą ludzi, więc słowa ,,A nawet, bo jak mniemam jest to czeski błąd z tą datą urodzenia, to i tak mi to wszystko śmierdzi...
Tylko kasę byś chciała i kasę, a kot się męczy!
pozostawiam bez komentarza. :ryk:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Pt lip 08, 2011 19:05 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Nie wiem tylko, czy głupi jaś jest wskazany przy takim stanie zdrowia...
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt lip 08, 2011 19:06 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Na mojego zadziałała dopiero pasta (dawana przed posiłkiem), ale od początku było wiadomo, że to kłaki.
Nie piszę, że nie jesteś u Weta, po prostu się obawiam, ze może to być jakiś nowy objaw, oby tylko mało ruchu i kłaczki :ok: :ok:
pwpw
 

Post » Pt lip 08, 2011 19:08 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Zobaczymy. Weterynarz zadecyduje. Brzuch ma miękki, więc to podobno dobra oznaka.
Ja jestem dobrej mysli. Sika normalnie, ma apetyt, bawi sie chętnie.

A co pieniędzy...osoby, które wpłaciły pieniądze otrzymaja ksero vaktury :ok:

Proszę się nie bać :ok:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Pt lip 08, 2011 19:14 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Jeszcze jedno...u nasady ogona krąży kew, bo ogon jest ciepły, co jest dobrą oznaką :1luvu:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Pt lip 08, 2011 19:23 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

I jeszcze cos...nie siedzę na miau cały czas, bo zajmuję sie Rudkiem i mam tez swoje życie.


Ja powierzam los Rudka dobrym weterynarzom.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Pt lip 08, 2011 19:35 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

No a najlepszy to pewnie ten nowy, zupełnie Ci niezanany...
:roll:
Szkoda kota.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt lip 08, 2011 19:36 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

On jako jedyny podjał sie leczenia. Inni chcieli go uspić od ręki.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Pt lip 08, 2011 19:39 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

jeszcze oglądał go Franiczek i robił zdjęcie rtg(wyzej jest paragon)

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 343 gości