Wszystko jest tak samo jak na poprzednich dwóch bazarkach: wpływy z bazarku będą podzielone po połowie pomiędzy iza71koty a Anię Rylską, z przeznaczeniem na koty wolnożyjące. Koszty przesyłki pokrywa licytujący. Cena wywoławcza to cena lokalna w Dubaju plus złotówka.
Bazarek potrwa do 17.07 do godz 20.00 (w Warszawie
). Fanty zostaną wysłane 18 /19 lipca. 1. Daktyle nadziewane orzechami
Daktyle bez pestek, nadziewane mieszanymi orzechami: midgałami, nerkowcami, świeżymi pistacjami. Pyszne, nie za słodkie, delikatnie chrupiące.
Tym razem w opakowaniu są daktyle gatunku meneifi - dość jasne, dość miękkie, ze scukrzającą się naturalnie doopką. W takim przypadku daktyl jest miękki, a doopka jest delikatnie krucha, co bardzo tutaj lubią.
Opakowanie 350 g, w wytłaczanej plastikowej tacce.
W gratisiku dołączam trzy indywidualnie zapakowane choco dates (czyli daktyle dziewane migdałem, polane mleczną czekoladą) w podłużnym pudełeczku:
Cena wywoławcza 15 zł
taizu - 70 zł 
2. Mini koszyczek daktyli
Daktyle jak wyżej - nadziewane mieszanymi orzechami, tyle że w mini koszyczku mieszczącym 8 szt, co łącznie daje 100 gr.
A w gratisie batonik Natural Way - czyli daktyle, kokos i prażone migdały, bez żadnych sztucznych dodatków
Cena wywoławcza 5 zł
kotek1988 -26 zł 3. Świeże daktyle
Ludzie ludzie, cuda w tej budzie!!
Tego jeszcze nie było i nieprędko będzie znowu, bo to produkt sezonowy!Świeże daktyle. Wielkości śliwki węgierki, żółte i twarde. Bardzo chrupiące, słodkie, soczyste, przy czubku delikatnie cierpkawe, przy ogonku najsłodsze. Dobrze się przechowują przez kilka dni, więc dotrą przesyłką pocztową bez problemu.
Te na zdjęciu były sprzedawane już oberwane z badylka, ale na dniach powinny się pojawić prawdziwe, lokalne, zawieszone na badylku koloru słomianego - jak będą, to takie właśnie przywiozę, a kupię je tuż przed wyjazdem na lotnisko.
200 gr, co oznacza 12-15 świeżych daktyli.
A w gratisiku...
hmmm muszę pomyśleć nad czymś ciekawym, chyba że są preferencje 
Cena wywoławcza 5 zł
taizu - 35 zł 4. 2 sztuki świeżej marakuji
Coś dla wielbicieli niesamowitego aromatu marakuji czyli passion fruit. Świeża marakuja ze Sri Lanki - w zależności na co trafimy - albo dość słodka, albo kwaśna aż ślinka cieknie, ale zawsze niesamowicie pachnąca, soczysta, o bardzo intensywnym smaku i delikatnie chrupiących ziarenkach. Te kwaśne w smaku wygarniam na miseczkę i dosładzam małą łyżeczką cukru. Jedna marakuja wystarcza na przykład do polania 3 salaterek z budyniem waniliowym, żeby zamienić go w coś zupełnie niesamowitego
Marakuje lankijskie są wielkości niewielkiego jabłka, w grubej, twardej, skórzastej skórce. Dobrze się przechowują, więc w przesyłce dotrą bez problemów. Marakuje zostaną kupione tuż przed moim wylotem do Polski.
Uwaga! W gratisie trzecia marakuja!
Edit: trzeciej marakui nie będzie... 
bo "nie dowieźli". Zamiast marakui proponuję świeżą indyjską guavę: 
Guava nie jest zbyt słodka i ma małe pesteczki twarde jak kamyki, nieszczególnie więc nadaje się do konsumpcji "a la jabłko". Ale aromat jest po prostu powalający. Guava zostawiona na wierzchu uperfumuje całą kuchnię... ja miksuję ją w blenderze z... czymkolwiek - bo i tak będzie pachnieć guavą!
Guava na zdjęciu wyszła jakaś taka szara, w rzeczywistości jest bardziej żółta.
Cena wywoławcza 5 zł
taizu - 40 zł 5. Syrop z daktyli
Syrop z daktyli, nazywany tutaj także miodem daktylowym (date honey) jest naturalnie wyciskany z dojrzałych daktyli, bogaty w potas i magnez. Bez żadnego dodatku cukru i aromatów. Świetnie smakuje do naleśników, budyniu, ciasta, lodów itp.
Opakowanie 100 gr, ważny do 2012r.
Plus gratisik w postaci pysznego batoniku Natural Way (daktyle, kokos, prażone migdały)
Cena wywoławcza 5 zł
Afatima - 30 zł 6. Zestaw ciasteczek
Odpowiadając na zapotrzebowanie na miau
, zapraszam do próbowania nadziewanych arabskich ciasteczek. Maamoule są w Emiratach bardzo popularne - często przynosi się maamoule idąc do kogoś w odwiedziny. W zestawie tym razem mamy: dwa duże (40 gr każdy) maamoule i jeden batonik Date delight. Maamoule to delikatne maślane ciasteczka nadziewane różnymi pastami z orzechów i owoców. W zestawie mamy jeden maamoul z mąki pełnoziarnistej z daktylami i jeden z nadzieniem figowo-orzechowym (orzechy włoskie). Maamoule są przepyszne i robione bez żadnych dodatków, aromatów i polepszaczy. Date delight natomiast to dwa długie kruche ciasteczka maślane, przekładane masą daktylową. Niby składniki te same co w maamoulach, ale smakuje inaczej. Pycha!
A w gratisiku:
- dodatkowy batonik Date Delight
- dodatkowy normalnej wielkości maamoul z daktylami, ale tradycyjny - z białej mąki
Cena wywoławcza 5 zł
Willow_ - 35 zł 7. Maamoule
Tym razem zapraszam do spróbowania "prawdziwych" maamouli czyli ciasteczek wyrabianych przez małą cukiernię-piekarnię, w której czasem "grzeszę"
. Maamoule są nadziewane pastą daktylową, nie za słodkie, pyszne! Robione są z grubej mąki i są bardzo kruche, otoczka lekko chrupie, ale nadzienie jest daktylowe i mięciutkie. Mniam mniam!Maamouli będzie 9 sztuk, czyli ok 220 gr, każdy maamoulek ma ok 2.5 cm średnicy i jest praktycznie kulką
A w gratisiku dodatkowe trzy piekarniane maamoule z masą orzechową!
żeby uniknąć podejrzeń, ta zielona drobinka na zdjęciu to pistacja
Cena wywoławcza 10 zł.
taizu - 45 zł 8. Choco dates...
...czyli stały już element dubajskiego bazarku
Daktyle, każdy nadziewany migdałem bez skórki, oblany czekoladą, indywidualnie zapakowany. ohhhh.... uzależniające!
Opakowanie 90 gr, co daje 9 daktyli.
A w gratisiku 3 indywidulanie zapakowane choco dates w srebrnym pudełeczku
Cena wywoławcza: 8 zł (potaniały w sklepie!!
) Afatima - 40 zł Serdecznie zapraszam!
