Izka napisała dziś:
"Wiem że mam urlop ale ja na sekunde bo mam Dobre wiesci. Trzy tygodnie temu spotkałam dojrzałą parę na spacerze kiedy karmiłam. Pogadaliśmy trochę i Państwo mi opowiedzieli ze mieli 10 lat kocurka.Odszedł niedawno na SUK.
Ale mówiłam im o Zuszkach i....dzisiaj Państwo mnie szukali w tym rejonie, bo im wtedy mówiłam ze kociaki maja dopiero 3 tygodnie. Było to zaraz po tragedii. NO i.....Chyba wezmą parkę. Jutro jedziemy na działkę i mają sobie wybrać. Bardzo się ciesze. Państwo mieszkaja bliziutko tyle ze na 4 piętrze.Okna raczej nie zabezpieczą.Ale to stary typ okien. Obiecali ze będą pilnować.Zawsze zostawiają tylko taka szparę żeby głowa nie weszła. Tak robili z poprzednim kotem.Wspominałam że trzeba przypilnować spraw kuwetkowych.Mają wyjechać na tydzień a potem wezmą kociaki. Bardzo mili, spokojni, eleganccy, dojrzali ludzie. Myślę że kotki będą miały u nich dobrze. '
"Oni chcieli początkowo kocurka. Ale jak wspomniałam o parce to się Pani porozumiewawczo usmiechnęła do Męża no i...była zgoda. Wtedy ich spotkałam ale nie mieli nic do pisania ani ja, wiec Im tylko pokazałam gdzie mieszkam.
To poważni, spokojni, serdeczni ludzie. Kociaki bądą miały dobrze.
Wioruś Dziękuję Kochana za jedzonko dla kociaczków. Wielkie,, wielkie buziaczki. Zaraz do nich jade i sprawdzę jak jedzą. Powiem im ze jutro mamy Gości i mają się prezentować jak należy. Wszyscy jedziemy rowerami. Państwo wybiorą a jak wróca z urlopu akurat będzie mój Maż, więc zawieziemy kociaki i podpiszemy co trzeba, oraz zrobimy fotki w nowym domku.
Potrzebny mi czysty wzór Umowy Adopcyjnej. Obszukałam i nie mam. Może Ktoś mi wyśle listem poleconym żebym mogła skserować?Bo ja nie mam drukarki.
Dobra zmykam bo co to za urlopowanie".
Zacikam więc mocno kciuki
