Wątek cukrzycowy - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw lip 07, 2011 14:15 Re: Wątek cukrzycowy - IV

"Przy okazji podpytam o inną kwestię. Od dłuższego czasu, kilku tygodni, Maślaka dręczy jakiś świąd. Dużo się drapie po całym ciele, najwięcej chyba po uszkach, które są już wyraźnie wyłysiałe i zaróżowione. Zaróżowiony jest też np. brzuch. W uszach brak śladów świerzbowca. Weterynarka uznała, że wygląda jej to na alergię i poleciła podawać Omegan. Podaję od około 2 tygodni i rzeczywiście wydaje mi się, że trochę mniej się drapie, ale jednak się drapie, poza tym te różowości są wciąż różowe. Macie jakieś doświadczenia w diagnozie takich dolegliwości?[/quote]"

Z mojego doświadczenia wynika, że problemy dermatologiczne bardzo trudno zdiagnozować, jeśli nie jest to grzyb, świerzbowiec lub nużyca. Możliwe, że to alergia pokarmowa - zmieniałaś Maślakowi karmę, prawda? Z suchej na mokrą, może być uczulony na któryś składnik karmy.
Alergia pokarmowa objawia się najczęściej (ale oczywiście nie jest to reguła) wypryskami świądem w tej "łysawej" linii od oczka do ucha - czy u Maślaka są tam jakieś swędzące zmiany?
Ja borykałam się z problemami skórnymi u mojego kota przez dwa lata, pół ciałka miał wylizane do gołej skóry, nie wiem, u ilu wetów-dermatologów byłam, nawet biorezonans mu robiłam, i NIKT nie stwierdził co jest przyczyną ani jak leczyć. Był na karmie hipoalergicznej i nic - czyli nie alergia pokarmowa. W końcu powiedziałam, że koniec męczenia, wizyt, (a i sterydy były), daję mu spokój, kupiłam Feliwaya i tabletki Feli Derm ,dopieszczałam. I przeszło! Od dwóch lat kot nie ma problemów ze skórą. Do tej pory nie wiem, co to było (przez dwa lata!) czy to stres?
Więc tak sobie myślę, że u Maślaka może być alergia pokarmowa albo świąd ze stresu, bo bidulek nie ma łatwo (jak wszystkie nasze słodziaki, niestety).
Tylko tak naprawdę uczulić może dosłownie wszystko, a u kotów niestety nie robi się testów alergicznych.
Mam nadzieję, że Maślakowi przejdzie, ale może spróbuj wyłączać na zmianę poszczególne karmy np. na tydzień - jeśli po tygodniu bez jednej z karm będzie poprawa, to może właśnie ta karma mu nie służy.
Tak naprawdę, to alergię pokarmową u kotów diagnozuje się w ten sposób, że kot dostaje wyłącznie karmę hipoalergiczną przez min. 60 dni, jeśli objawy miną, wprowadza się pojedynczo inne karmy i obserwuje. Tylko tak można stwierdzić, czy kota uczula pokarm.
Pozdrawiam

Edyta45

 
Posty: 151
Od: Wto cze 21, 2011 13:52

Post » Czw lip 07, 2011 15:17 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Witajcie,

czy znana jest komukolwiek metoda wspierania leczenia cukrzycy poprzez łączenie insulinoterapii z podawaniem
wyciągu z cynamonu. Podobno u ludzi i u zwierząt z cukrzycą typu II daje to bardzo dobre efekty.
Były prowadzone badania w USA i podobnież jest to tam stosowane.
Tę innowację podsunęła mi nasza wetka. Zwracam się przede wszystkim do Tinki, jako do naszego "guru":
czy coś Tinko jest Ci o tym wiadomo , czy weci niemieccy wiedzą na ten temat.
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 07, 2011 19:10 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Edyta45 pisze:Alergia pokarmowa objawia się najczęściej (ale oczywiście nie jest to reguła) wypryskami świądem w tej "łysawej" linii od oczka do ucha - czy u Maślaka są tam jakieś swędzące zmiany?


Grudki pojawiają się i zanikają na samych uszach. Troche mi się nie wydaje, żeby to była alergia pokarmowa, bo pierwsze objawy swędzenia pojawiły się przed diagnozą cukrzycy, kiedy był na RC obesity, na których był długi czas bez żadnych dolegliwości.

anita szczecin

 
Posty: 107
Od: Nie cze 05, 2011 10:01

Post » Czw lip 07, 2011 19:13 Re: Wątek cukrzycowy - IV

PRE 160! Sama już nie wiem co robić...

anita szczecin

 
Posty: 107
Od: Nie cze 05, 2011 10:01

Post » Czw lip 07, 2011 19:25 Re: Wątek cukrzycowy - IV

anita szczecin pisze:PRE 160! Sama już nie wiem co robić...

Witaj !
Tak jak pisałam wcześniej trudno na odległość ocenić na podstawie pojedynczych pomiarów. Tylko krzywa, albo kilka kolejnych pomiarów mogą pomóc ocenić.
Jaką dawkę podajesz i jak długo ? :? Jak z apetytem ?
Zgodnie z instrukcją najpierw stopniowo zwiększa się dawkę aż kocio "zaskoczy" - zaczną pojawiać się wyniki zdrowego kota. Następnie przechodzi się do etapu utrzymania dawki.
W tym czasie trzustka odpoczywa. Jeśli jakoś tam pracuje, albo trzustka podejmuje pracę (co sygnalizuje niskimi wynikami w okolicach 50-80 mg) należy zacząć stopniowo zmniejszać dawkę do minimum.

Przepraszam za dłuższe milczenie, ale po pobycie w pensjonacie dla kotów znowu mam kłopot z Matyldą. Nie daje się wyrównać. Poza tym przeziębienie Maćka przeszło na mnie. Teraz razem kichamy i prychamy na siebie.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Czw lip 07, 2011 19:37 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Kociaro,

Dawkę zwiększyłam w niedzielę z 1,5 do ok. 1,75, bo wyniki PRE wciąż dochodziły do ponad 400. Cukier zaczęłam mierzyć wczoraj:
6.45 - 69 - podałam jedzenie
PRE 8.15 - 102 - podałam 1,75 jednostki
13.00 - 46 - podałam troche suchego i w ogóle namawiałam do jedzenia, miałam wrażenie, że zjadł nieco więcej niż zwykle w związku z tym
PRE 20.00 - 289

W nocy kot buszował, więc rano nie zmierzyłam cukru, uznając, że wszystko ok. Potem dużo spał, więc zmierzyłam:
14.50 - 50
PRE 20.00 - 160

Taki jakiś śpiący ciągle, nie podoba mi się to. Je ile chce, ani się nie obżera, ani nie zauważyłam spadku apetytu. I co myślisz? Ile dać?

anita szczecin

 
Posty: 107
Od: Nie cze 05, 2011 10:01

Post » Czw lip 07, 2011 19:43 Re: Wątek cukrzycowy - IV

anita szczecin pisze:Taki jakiś śpiący ciągle, nie podoba mi się to. Je ile chce, ani się nie obżera, ani nie zauważyłam spadku apetytu. I co myślisz? Ile dać?

SPOKO Z tego co piszesz kocio "zaskoczył". Na Twoim miejscu zmniejszyłabym dawkę na 1,5U i koniecznie dokonywałabym pomiarów co 4 godziny - jeśli masz taką możliwość ? Jeśli nie to chociaż proszę zrób 1 pomiar po 4-6 godzinach po insulinie.

pisz - jestem dzisiaj na kompie do późna.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Czw lip 07, 2011 19:49 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Nastawię sobie budzik i zmierzę w nocy, ale to będzie już bardzo późno. Jeśli będzie poniżej 50 będę się chyba bała spać :(

anita szczecin

 
Posty: 107
Od: Nie cze 05, 2011 10:01

Post » Czw lip 07, 2011 19:53 Re: Wątek cukrzycowy - IV

anita szczecin pisze:Nastawię sobie budzik i zmierzę w nocy, ale to będzie już bardzo późno. Jeśli będzie poniżej 50 będę się chyba bała spać :(

SPOKO, z własnego doświadczenia wiem że nie tak szybko dochodzi do niedocukrzenia jeśli mierzy się regularnie poziom cukru, bo można w porę interweniować. Wtedy kocie jest porządnie głodne i nerwowo poszukuje jedzenia. Jeśli sucha to na prawdę w niewielkiej ilości bo następne pomiary będą kosmiczne.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Czw lip 07, 2011 20:00 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Kociaro! nie obiecuję, że odpiszę tak późno, bo nie chcę hałasować włączaniem kompa. Jutro rano podam wyniki.

Jak dobrze, że jesteś! Życzę zdrowia Tobie, Maćkowi i Matyldzie!

anita szczecin

 
Posty: 107
Od: Nie cze 05, 2011 10:01

Post » Czw lip 07, 2011 20:03 Re: Wątek cukrzycowy - IV

anita szczecin pisze:Kociaro! nie obiecuję, że odpiszę tak późno, bo nie chcę hałasować włączaniem kompa. Jutro rano podam wyniki.

Anito na PW podaję mój telefon do pilnego kontaktu

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pt lip 08, 2011 7:13 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Kociaro,

Nie dałam rady w nocy wstać, zwłaszcza, że tez mnie coś zaczęło rozkładać :? Przebudziłam się co prawda jak wstawał w nocy z łóżka, ale nie wiem która to była godzina. Jak się okazało zjadł pełną miseczkę BOZITY (przypominam, że od kiedy ma cukrzycę je kiedy chce, bo po tygodniach braku apetytu w pierwszym okresie choroby nic mu nie żałuję, a on się wcale nie "obżera"). Podejrzewam, że jego NADIR był ponownie około 50, ponieważ PRE wyniosło 149, a przecież sporo zjadł. W każdym razie tak się objadł, że od rana wcale nie prosi o jedzenie. Ponownie podam w każdym razie 1,5 jednostki i dzisiaj pomierzę +4 i +8.

anita szczecin

 
Posty: 107
Od: Nie cze 05, 2011 10:01

Post » Pt lip 08, 2011 7:40 Re: Wątek cukrzycowy - IV

anita szczecin pisze:Jak się okazało zjadł pełną miseczkę BOZITY (przypominam, że od kiedy ma cukrzycę je kiedy chce, ... Podejrzewam, że jego NADIR był ponownie około 50, ponieważ PRE wyniosło 149, ...Ponownie podam w każdym razie 1,5 jednostki i dzisiaj pomierzę +4 i +8.

Tak trzymaj ! O to właśnie chodzi.
Nadir nie musiał być 50 mg, Ja często u Matyldy uzyskuję odwróconą krzywą, szczególnie gdy miała stały dostęp do karmy.
Być może Kocie potrzebuje mniejszej dawki, ale należy robić to stopniowo.
Wejdź proszę w dzienniczek Matyldy i Kontry i zobacz jak to robiła Ewa u Kontry. Wprawdzie nie wiemy, czy trzustka Maślaka ma w "planie" remisję, ale ważne jest by utrzymywać cukier poniżej progu nerkowego tak długo w ciągu doby jak się da. I to przy niewielkich dawkach insuliny.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pt lip 08, 2011 7:58 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Studiuję Wasze dzienniczki już od jakiegoś czasu, a dzienniczek Kontry szczególnie w ostatnich dniach :ok:

anita szczecin

 
Posty: 107
Od: Nie cze 05, 2011 10:01

Post » Pt lip 08, 2011 11:55 Re: Wątek cukrzycowy - IV

+ 4: 68. Tuż przed pomiarem zjadł miseczkę BOZITY, więc jestem spokojna.

anita szczecin

 
Posty: 107
Od: Nie cze 05, 2011 10:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości