TRIKOLORKA znalazła dom... ;)

» Czw lip 07, 2011 9:25 TRIKOLORKA znalazła dom... ;)

Kocica przyplątała się pod mój blok jakieś 2 tygodnie temu, nie wiadomo skąd, nie wiadomo jak...
Jako, że mieszka tu na stałe jedna dziczka, ta podpięła się pod karmicieli i została na dłużej.

Koteczkę odłowiłam z zamiarem sterylizacji, dzisiaj ma zabieg. Ale pod odłowieniu okazało się, że to kotka całkowicie oswojona, bardzo miziasta i proludzka. Prawdopodobnie ofiara wakacji :roll:

Na czas rekonwalescencji ma bardzo tymczasowy tymczas w klatce w piwnicy, ale dłużej zostać nie może. Nie wypuszczę jej na wolność, bo moim zdaniem sobie nie poradzi, zwłaszcza jak się zrobi zimno

PILNIE SZUKA DOMU!!!

Piękna kicia :1luvu:

. Trzymam kciuki za domek.

śliczna

ma inne ogłoszenia :?:

proś Kasię o facebooka, wrzuciłam link do wątku... http://www.facebook.com/SzaraPrzystan

kotx2 pisze:ma inne ogłoszenia

Jeszcze nie, nie chciałam zapeszać przed sterylką.
Sterylka odbyła się wczoraj, a w zasadzie się nie odbyła, bo okazało się, że kocica była wysterylizowana, a ja się bałam, że urodzi :lol:

W czasie weekendu postaram się ją przenieść do mieszkania, na razie razem z klatką, bo szkoda mi jej w tej piwnicy... Boję się tylko, że psy będą ją stresowały, a nie mam wolnego pokoju, żeby ją odciąć od mojej zwierzyny.

Dzisiaj porobię jej trochę ogłoszeń w necie, może ktoś przyuważy śliczne zwierzę.
I jeszcze jedną lecznicę na osiedlu muszę odwiedzić, zapytać czy tam jej ktoś nie szukał...

Ech, nie dałam rady dzisiaj z tymi ogłoszeniami. A jutro do pracy na cały dzień :roll:

No nic...

Pojawił się jeden potencjalny domek, ale dom jest wychodzący (ale "wiejski") i bardzo zapsiony. Psy kota znają, ale nie jestem pewna jak na kontakty z psami zapatruje się kićka. Zobaczymy jak zareaguje na moje psy.

Jakby mało kłopotu było, dzisiaj zauważyłam brzydką ranę u naszej stałej podwórkowej kocicy. Najchętniej bym ją dorzuciła tamtej do klatki na czas gojenia, ale nie wiem jak by to zniosły

Spróbuję ją podleczyć z lekka na dworze.

coztego pisze:Ech, nie dałam rady dzisiaj z tymi ogłoszeniami. A jutro do pracy na cały dzień
No nic...

Pojawił się jeden potencjalny domek, ale dom jest wychodzący (ale "wiejski") i bardzo zapsiony. Psy kota znają, ale nie jestem pewna jak na kontakty z psami zapatruje się kićka. Zobaczymy jak zareaguje na moje psy.

Jakby mało kłopotu było, dzisiaj zauważyłam brzydką ranę u naszej stałej podwórkowej kocicy. Najchętniej bym ją dorzuciła tamtej do klatki na czas gojenia, ale nie wiem jak by to zniosły Spróbuję ją podleczyć z lekka na dworze.

trzymam kciuki za domek i zdrówko,pisz jak bedą nowe wiesci :ok:

Dzisiaj dostała tabletkę na odrobaczanie, niech zostawi robale w piwnicy, jeśli mam ją wziąć do mieszkania.
Kąpiel też jej się przyda, bo brudasek z niej niezły po cioraniu się pod samochodami :wink:

wiadomo w jakim jest wieku :?:

kotx2 pisze:wiadomo w jakim jest wieku

Mnie ona wygląda na dość młodą, ale na pewno dorosłą... Dałabym jej ze 3-4 lata...
Jest w dobrej kondycji, odpasiona, dobrze utrzymana.

pierwszy raz widze takie umaszczenie tri ze srebrem :kotek:

Rety, jaka katastrofa :twisted:

Poszłam dać wieczorne jedzonko, wchodzę do piwnicy i już słyszę rozpaczliwe miauki. Otworzyłam wszystkie kłódki, a tam siedzi sierota w klatce, miski powywalane, klatka zarzygana

Chyba tasiemiec, bo takie długie, płaskie kawałki wyrzygała, jakby się makaronu najadła

Posprzątałam, dałam świeżej wody i jedzonka, bardzo się ucieszyła więc chyba jej się poprawiło samopoczucie

kibicuję!

Kocica przeprowadzona do mieszkania. Oczywiście na razie siedzi w klatce, psy się w nią wgapiają, ale ona się nimi specjalnie nie przejmuje. Na dzień dobry walnęła Maciusiowi łapką, więc chłopak zaraz złapał dystans :wink:

, a suczysko leży z nosem w kratkach i cierpi z powodu izolacji od nowej przyjaciółki

Szczekaniem się kociczka nie przejmuje, więc wygląda na to, że psy jej niestraszne, może ten zapsiony domek wypali :ok:

Moją Maliznę ofukała jeszcze z transportera, więc Mali uznała, że nie będzie zacieśniać znajomości i poszła sobie w inną część mieszkania

Ale ciekawie zagląda, więc nie jest źle (jak przyniosłam kocięta swego czasu, to przez tydzień nie wchodziła do pokoju :wink:

)

halbina długi ten remont planujesz?

TRIKOLORKA znalazła dom... ;)

Kto przegląda forum