Szczytno - czekają na DT. W schronie odchodzą. Smutno :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 06, 2011 19:59 Re: Szczytno - dużo kotów. Nie poddajemy się. Part 3

No, można by poeksperymentować, gdyby tak więcej tych charakternych napchać do domu - to może Grubasińska by się poddała i przestała tyranizować pozostałe koty?
Tylko może trzeba by się było na jakiś czas wyprowadzić? :ryk:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro lip 06, 2011 20:27 Re: Szczytno - dużo kotów. Nie poddajemy się. Part 3

horacy 7 pisze:To może Zosiu do kompletu weźmiesz Tajfuna i Szylkę imienniczkę ,chociaż one charakterne ale i przytulaki też.Kasztanowa chyba takiego charakternego ode mnie też ma.

Zosiu! Nie wierz w ani jedno słowo tej Pani :) Ona wychowuje same bestie!!!! U Basi Yuki był niby kocim aniołem, bojącym się wszystkiego, u mnie rozwinął skrzydła (dosłownie!!!!), do tego uczy latać kwiaty :) Tak więc milusie koty od Basi to po prostu mżonka. :1luvu:
Acz kolwiek nie da się zaprzeczyć, że są najkochańsze na świecie :kotek:

kasztanowa7

 
Posty: 310
Od: Czw sty 27, 2011 17:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lip 06, 2011 20:44 Re: Szczytno - dużo kotów. Nie poddajemy się. Part 3

Najważniejsze ,że najukochańsze a reszta to pikuś prawda. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro lip 06, 2011 20:46 Re: Szczytno - dużo kotów. Nie poddajemy się. Part 3

No z tym pikusiem to naprawdę nie przesadzajmy :ryk:
Ale bez tego pikusia też by było smutno.
Ale podłe są co?
Że tak się dają kochać? :kotek:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro lip 06, 2011 21:09 Re: Szczytno - dużo kotów. Nie poddajemy się. Part 3

meksykanka pisze:No z tym pikusiem to naprawdę nie przesadzajmy :ryk:
Ale bez tego pikusia też by było smutno.
Ale podłe są co?
Że tak się dają kochać? :kotek:

Dla mnie najśmieszniejsze jest to, że nawet jak coś nabroją to najpierw się wściekam a za chwilę całuję w pyszczek i już wszystko jest cacy... bardzo pedagogicznie i konsekwentnie :)

kasztanowa7

 
Posty: 310
Od: Czw sty 27, 2011 17:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lip 06, 2011 21:13 Re: Szczytno - dużo kotów. Nie poddajemy się. Part 3

kasztanowa7 pisze:
meksykanka pisze:No z tym pikusiem to naprawdę nie przesadzajmy :ryk:
Ale bez tego pikusia też by było smutno.
Ale podłe są co?
Że tak się dają kochać? :kotek:

Dla mnie najśmieszniejsze jest to, że nawet jak coś nabroją to najpierw się wściekam a za chwilę całuję w pyszczek i już wszystko jest cacy... bardzo pedagogicznie i konsekwentnie :)


O, ja też tak mam :mrgreen: Jeszcze biegnę sprawdzić czy biedulkom nic się nie stało, czy się czasem nie przestraszyły. I głaszczę i zapewniam, że są bezpieczne i kochane, i nie mają się czego bać :lol:
po_prostu_kaska
 

Post » Śro lip 06, 2011 21:20 Re: Szczytno - dużo kotów. Nie poddajemy się. Part 3

Tak, tak - specjalizacja - tresura kotów.... nieskuteczna :ryk:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw lip 07, 2011 10:11 Re: Szczytno - dużo kotów. Nie poddajemy się. Part 3

Jesteśmy i rano/ :oops:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw lip 07, 2011 10:20 Re: Szczytno - dużo kotów. Nie poddajemy się. Part 3

My też.
Choć tyle :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw lip 07, 2011 10:27 Re: Szczytno - dużo kotów. Nie poddajemy się. Part 3

:flowerkitty: :flowerkitty: Koty ze Szczytna :flowerkitty: :flowerkitty:

wpłaty
5.05 - taizu - 200zł
6.05 - sebow - 200zł
30.05 - taizu - 30zł
14.06 - taizu - 60zł
06.2011 - Marzenia11 (z bazarków) - 195zł
04.07.2011 - taizu - 80zł
5.07 - Mark.Galeck - 250zł
otrzymane wplaty: 1015zł
wydatki
6.05 - karma animonda kitten 15kg - 155zł
9.05 - przegląd wet - 160zł (sześć maluchów, Funia, Syjamka i Cała Bura :D )
- przegląd wet - 130zł (trzy grzybki :wink: )
10.05 - wet - 145zł (4 kontynuacja leczenia, 4 pierwszy przegląd)
11-13.05 - wet - 195zł
:arrow: 11 kotów dorosłych - odrobaczanie - 330zł
:arrow: 6 kociąt - milbemax - 55zł
:arrow: leczenie 4 dorosłych kotów - zastrzyki - 700zł
:arrow: 3 tuby oridermyl - 180zł
:arrow: atecortin 2op - 50zł
:arrow: leki na biegunkę dla wszystkich - 80zł
:arrow: 6 x badanie kału w kierunku lambli - 270zł
:arrow: krople dla Pinii - 30zł
:arrow: Milka - lek na trzustkę - 25zł
:arrow: 10 szczepionek tricat - 250zł
koszty leczenia: 2155zł
RAZEM: do zapłacenia w lecznicy - 1140zł stan na 13.06

Ponadto: koszty utrzymania kotow ze Szczytna w dt:
w dt przebywa 11 kotów dorosłych oraz 10 kociąt.
Koszt utrzymania jednego kota dorosłego: 112zł miesięcznie
Koszt utrzymania jednego kociaka: 97zł
w kosztach utrzymania są: karma sucha, karma mokra. żwirek, beta-glukan, f-lysina, mleko dla kociat Beaphar.
Należałoby jeszcze doliczyć koszty paliwa na wyjazdy do weta, koszt kuwet, łopatek itp akcesoriów.
Trzeba wiedzieć, ze smarti przy pomocy wielu osob oraz własnych kontaktow ma możliwość kupowania wielu rzeczy po znacznie niższych cenach, np. wprost z hurtowni i to jeszcze "po znajomości" tak więc koszt utrzymania kota w dt jest naprawdę zdecydowanie niski.

Koty ze Szczytna przyjechały do dt smarti 7 maja.
7.5 - 7. 06 11 dorosłych x 112zł = 1232zł
7.5 - 7. 06 10 kociąt x 97zł = 970zł
8.6 - 7.07 11 dorosłych x 112zł= 1232zł
8.6 - 7.07 10 kociąt x 97zł = 970zł

W sumie koszty utrzymania dorosłych i kociąt do 07. lipca wynoszą 4404zł - koszty te pokrywa smarti.

Łącznie na koty ze schroniska w Szczytnie smarti wydała (do 13.06, bez aktualizacji kosztów pobytu za miesiąc czerwiec) 6559zł co po odjęciu otrzymanych wpłat w wysokości 1015zł daje kwotę 5544zł
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lip 07, 2011 10:51 Re: Szczytno - dużo kotów. Nie poddajemy się. Part 3

Bardzo się cieszę, że wszyscy się starają i mimo trudności kręcą kółkami...
Podziwiam, wszystkich kociopomagaczy, trzymam kciuki za szczęście kotów, bo przecież o nie nam chodzi :ok:
:kotek: :kotek: :kotek:
Za koty :piwa:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw lip 07, 2011 11:50 Re: Szczytno - dużo kotów. Nie poddajemy się. Part 3

Za koty i by znalazły się osoby które zakochają się w tych co zostały w schronisku.Bo niestety jeszcze dużo tam ich jest i przybywa ,a stanęłyśmy w miejscu bo adopcji zero. :cry:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw lip 07, 2011 12:03 Re: Szczytno - dużo kotów. Nie poddajemy się. Part 3

Tak, tylko toast mogę wychylić i łzę uronić... chwała tym, którzy mogą, potrafią i chcą...
Bo dobro nie ma ceny :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw lip 07, 2011 12:10 Re: Szczytno - dużo kotów. Nie poddajemy się. Part 3

Pozwoliłam sobie podpiąć banerek - kotków z azylu w Koszalinie.
Stamtąd jechała kociobusem koteczka Połczynianka, która u nas nocowała :(

Smutno, że tak wiele potrzebujących, tak wiele miejsc ratujących koty.
A nas tak mało a środków też mało.
Może choć tyle możemy sobie wzajemnie pomóc :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw lip 07, 2011 12:54 Re: Szczytno - dużo kotów. Nie poddajemy się. Part 3

Niestety znów kocie nieszczęście ,zadzwonili do mnie ze schroniska z prośbą czy nie mamy pomysłu co zrobić z kociakiem i kotką ciężarną które trzeba zabrać ze wsi w okolicach Szczytna. :cry: Miałybyśmy pojechać 40 km zabrać koty do schroniska lub gdzieś do DT tylko gdzie .Szczególnie schronisku chodzi o malucha.Błagam o jakiś pomysł. :cry:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 629 gości