Ruda Niunia zamieszkała dziś u pani Marty w Mysłowicach. Mam nadzieję, że pani będzie cierpliwa i nie zniechęci się. Pani ma TZ i kociolubnego kocurka, do domu przychodzi też koteczka, państwo dokarmiają ją i dbają o nią, jak mogą. Poinstruowałam na wszelkie okazje, żeby dać jej czas, obserwować, ale się nie narzucać, zadbać o jej odrastającą fryzurkę. Na razie koteczka zamieszkała w łazience, ma tam kuwetkę i będzie obserwowana przez kilka dni, czy je i czy wszystko jest ok. Zaciskamy kciuki za rudą, oby się zaaklimatyzowała, bo u mnie nie czuła się szczęśliwa - za dużo zwierząt...
