[WRO] Bezdomny norweski kot! Potrzebna pomoc w łapaniu!

Wygląda na niezłego cwaniaka

Dziewczyny spróbujcie z laserkiem, takim punkcikiem jaskrawo świecącym (wiadomo nie po oczach). Spryciarz powinien oszaleć na jego punkcie i wtedy spokojnie nawet podejdzie pod nogi.

Czytałam na początku wątku ,że podchodził do zyjejś mamy i daje się głaskać.....to może ta mama go cmyk.... :ok:

/chyba ,ze coś nie doczytałam.? :roll:

/

cypisek pisze:Czytałam na początku wątku ,że podchodził do zyjejś mamy i daje się głaskać.....to może ta mama go cmyk.... /chyba ,ze coś nie doczytałam.? /

daje się głaskać, ale jak wyczuje że ktoś go próbuje wziąć na ręce, wyrywa się i drapie... :roll:

Ta Pani się boi, nie potrafi go mocno przytrzymać... Ja też jestem z tych co mają tzw. odruch bezwarunkowy i nie umiałabym na siłę przytrzymać :oops:

Czyjejś mamy.. :wink:

..cóż . Trzeba rękawice i chlup do klatki...ożesz ,że mieszkam tak daleko....

Oby więcej było takich kotów do łapania.. :ok:

/jak dla mnie/

Trzymam kciuki aby wam się udało... :ok:

Coś słychać... :?:

chyba nic nowego....

No nic, chyba trzeba będzie się poddać. :oops:

No chyba że dziewczyny zawalczą? :oops:

Ja niestety bardziej pomóc nie mogę :roll:

niestety nie jestem w stanie jeździć na drugi koniec miasta żeby go łapać, byłam 3 razy i nic z tego, mam maleńką córeczkę a od następnego tygodnia wracam już do pracy, więc czasu będę miała jeszcze mniej.

Trzeba poprosić dziewczyny. Uważam ,że warto zawalczyć o niego...Powinien mieć dom.!! :ok:

A tu następne wywalone kotki, prosze chociaż o podrzucanie!

viewtopic.php?f=13&t=130065

Szkoda strasznie tego kota, bo jest cudny!
ja od kilku tygodni jestem w rozjazdach i tak będzie praktycznie do końca września :cry:

więc nawet nie mam jak do niego podejść - w przyszłym tyg będe we wrocku to postaram się do niegozajreć kilka razy i zobaczyć co u niego i czy dalej tak cwaniaczy... ale niestety nie mam wprawy w łapaniu na ulicy - jedyne doświadczenie to dzieciństwo na wsi z małym stadkiem kociaków...

A neskachu ty jesteś jeszcze we wrocku? zagladasz czasem do niego?

a to nie jest ten kotecek???

http://www.dla-ciebie.eu/node/1138

Z tych zdjęć to ja nie jestem w stanie rozpoznać, bo jest podobny,ale wydaje mi się ,że "Maciuś" z tego wątku jest bardziej brązowawy - ale wiadomo kwestia światłą dużo robi no i najłatwiej poznać go po ogonie - miał wygryzione futro. A ten widzę ma wygoloną nóżkę? no ale to akurat mogli w schronisku golić... nie wiem, dawno go nie widziałąm, we wrocku też nie byłam, a na zdjęciu nie widać też rozmiarów kota, bo nie ma punktu odniesienia... ale jak dla mnie to raczej nie on...

Przepraszam za off top ale bardzo pilne

JaEwka pisze:PILNE!
Kto z Wrocławia może iść do schroniska zobaczyć co u Maksa i poprosić o zrobienie mu badań ??? Ja ze względu na nieszczepione maluchy na razie nie chodzę do schroniska

Raczej to nie Maciuś. Maciuś jest bardziej brązowy i ma mniej futra.
Ten ze schronu jest persopodobny a Maciuś to bardziej norweski, ma inny pysiu.

[WRO] Bezdomny norweski kot! Potrzebna pomoc w łapaniu!

Kto przegląda forum