Kociaki FFA Łódź - podaruj im dom ma Święta

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lip 05, 2011 13:27 Re: Kociaki FFA Łódź - tyle ich, a to jeszcze nie wszystkie....

Chocianowicka - kocięta i koty w welkiej potzebie, prosże o wklejanie banerka - to więcej o tym miejscu viewtopic.php?f=1&t=129906

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url= http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=129906][img]http://miau5.republika.pl/lodz.gif[/img][/url]
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 05, 2011 19:39 Re: Kociaki FFA Łódź - zagrożone malce, banerek str.68

Witam serdecznie - bardzo bym chciał dowiedzieć się dlaczego mogłem zostać oszukany.
Starałem się o adopcję Shakiry.
Rozmawiałem z P.Magdą i wszystko było ok, prosiła o wypełnienie umowy oraz kwestionariusza przedadopcyjnego.
Zrobiłem o co mnie proszono. Byłem później w kontakcie z P. Magdą - powiedziała jak się przygotować do adopcji i że chciałaby odwiedzić mnie by przeprowadzić wizytę przedadopcyjną.
Zgodziłem się i umówiłem z P. na poniedziałek (tj. na dzień wczorajszy).
Kupiłem kuwete piasek jedzenie drapak i oczywiście siatkę do zabezpieczenia okien.
Dochodziła umówiona godzina spotkania więc zadzwoniłem do szanownej Pani która stwierdziła że kierowniczka jest już w drodze i będzie w przeciągu 30min w moim mieszkaniu.
Nie minęło 5 min i dostaje telefon iż Shakira jest wycofana z adopcji bo zabraną ją na sygnale i jest bardzo chora.
Wziąłem od P numery do adopcji innych kotków niestety po wyszukaniu tych ofert w internecie okazało się że to starsze koty a mnie i narzeczonej zależało na maluszku.
Wszystko byłoby ok i sprawa poszłaby w zapomniane gdyby nie kobieca wścipskość i ciekawość.
Mojej narzeczonej coś nie grało - ja oczywiście twierdziłem że jak zwykle szuka dziury w całym.
Dzisiaj wysłała do Pani Magdy za pośrednictwem Tablica.pl maila z chęcią adopcji kotki.
Otrzymała maila ze zdjęciami z informacją jaka kotka jest kochana no i że jest gotowa do adopcji i jak bym mógł zapomnieć z papierami do wypełnienia.
Nie ukrywam że troszkę mnie to zdenerwowało jak usłyszałem o kotce.
Nie wiele myśląc zadzwoniłem do opiekunki kotki która stwierdziła że kotek będzie do adopcji za tydzień byłem już tak zły że nie wierzyłem.
Na koniec usłyszałem że to dlatego że mam BALKON !!!!
Ja balkonu nie mam - w ankiecie nie było zapytania czy ma Pan balkon tylko czy okna i balkon są zabezpieczone przed wypadnieciem KOTKI - napisałem TAK.
Zostałem oszukany czy popełniłem błąd wpisując tylko słowo TAK w kwesti zabezpieczeń okien - jakbym napisał " Tak mam zabezpieczone okna a balkonu nie posiadam " miałbym szanse na chociaż wizytę przedadopcyjną???
Z tego co widziałem P Magda wystawiła więcej ogłoszeń na Tablica.pl - czemu nie zaoferowała mi innego kotka?
Dlatego że wywnioskowała że mam balko??
Prezpraszam jeżeli piszę to w złym miejscu jeżeli kogoś uraziłem.
Po prostu nie daje mi spokoju zaistniała sytuacja i bardzo chciałbym dowiedzieć się czemu tak się stało?
Dlaczego nie mogłem adoptować małego kotka??
Chyba pomoc nie jest potrzebna skoro trzeba stracić nerwy rozczarować się wydać kasę i wygadać minuty - powypełniać ankiety wpisać swoje dane łącznie z numerem dowodu i nawet nie odbębnić wizyty przedadopcyjnej!!
ObrazekObrazek
Chcesz Nas lepiej poznać?? Kliknij na nasze zdjęcie.

Issa

 
Posty: 199
Od: Wto lip 05, 2011 19:04
Lokalizacja: ŁDZ 'pokój dzienny'

Post » Wto lip 05, 2011 20:46 Re: Kociaki FFA Łódź - zagrożone malce, banerek str.68

ja jestem magda

i wczoraj i dzisiaj wyjasniane było czemu sie nie spotkalismy
ale moge raz jeszcze:
wczoraj wylądowałam z kotką w lecznicy z powodu jak juz wiemy zatrucia, była jak to nazywamy obrazowo "szmatką, pewnie zjadła lisć od np. fiołka- dzis zaniosłam je do pracy...
do adopcji bedzie gotowa jak odchoruje , czyli nie wiem dokładnie czy np. juz jutro czy w piatek, ale do adopcji bedzie oddana na bank bo nie mogę posiadac wielu zwierząt
ogłoszenia dzis robiłam wszystkim kotkom czekajacym u mnie na adopcję, tej kotce tez,
jeśli zależy Panu na niej to prosze troszke poczekać i to wszystko
a na wizyte przedadopcyjną zawsze mozemy się umówić ponownie-czyz nie?

nie wspominał Pan ze chce innego kotka

a zabezpieczony balkon jest dla mnie sprawa priorytetową, odesłał pan kwestionariusz z wpisem ze balkon zabezpieczony, ucieszyłam się niesamowicie, ale w rozmowie telefonicznej wygadał się pan ze nie jest, więc juz mnie to zmyliło

a na pytanie w mejlu Pana narzeczonej "czy kotka jest zdrowa bo musi byc zdrowa" nie odpowiedziałam-bo nie jest jeszcze

w sumie to moze od poczatku, znajdujemy kotka w potrzebie, z dnia na dzień widzimy jak pieknieje i zaczyna nam ufac i kochac nas więc kiedy nadchodzi czas gdy zwierzatko jest juz gotowe do adopcji to chcemy znalezc mu wspaniały dom, STARAM SIE TAKI ZNALEZC ALE CZASEM MOGE SIE POMYLIĆ I BARDZO SIE TEGO BOJE, TO STRASZNY STRES

to by było na tyle- pozdrawiam
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 06, 2011 8:31 Re: Kociaki FFA Łódź - zagrożone malce, banerek str.68

Michael_84, wyjaśniam, rozmawialiśmy przez telefon.

Po powrocie z pracy Magda znlazła Shakirę w stanie, jak napisałą, szmatki, pobiegła z nią do weta. To kociętom się niestety zdarza, a reagować trzeba szybko, maluszki są bardzo delikatne, w kilka godzin moze być po kocie.
Po podaniu leków mała doszła do siebie, ale nie możemy takiego kotka wydać natychmiast, trzeba go kilka dni poobserwować, czy poprawa jest trwała. Nie chcemy narażać nowego domu na problemy z kociakiem od momentu adopcji - za wyjątkiem przypadków, kiedy adopcja dotyczy kotów problemowych.
Shakira jest dalej do adopcji - tyle że do domu może pojechać za kilka dni, w okolicy weekendu, o ile nie powtórzą się problem zdrowotne - albo jeśli zaadoptuje ją Pan ze świadomością ewentualnych problemów.
Ogłoszenia nie były zdejmowane - mamy sporo kotów, nie nadążamy z robieniem ogłoszeń, a tym bardziej z zdejmowaniem / wieszaniem w przypadku chwilowego zachwiania stanu zdrowia adoptusia.

Kwestia balkonu – w rozmowie pytałam o balkon, dowiedziałam się, że w mieszkaniu go nie ma, że okna będą siatkowane - i to chyba tyle o balkonie?
Jeśli Państwo nadal są zainteresowani adopcją Shakiry, proszę zaproponować jakiś termin wizyty przedadopcyjnej, bardzo proszę wieczorem, 19-20, wcześniej praca mi nie pozwala, stawimy się z Magdą. Mój telefon Pan zna, może być też na pw - byle w godz.8-16, poza pracą nie mam netu.


Bardzo przepraszam za tę niezręczną sytuację, złożył się na nią szereg przyczyn…
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 06, 2011 8:58 Re: Kociaki FFA Łódź - zagrożone malce, banerek str.68

Witam..
Bardzo dziękuje za szybką odpowiedź.
Rozumiem że to tylko i wyłącznie nieporozumienie i mnie wystarczy.
Mam nadzieję że nikt mnie źle nie zrozumiał - raz byłem zamieszany w dość niezręczną sytuację właśnie dzięki wpisaniu swoich danych osobowych łącznie z nr.dowodu.
Tak jak Panie są uczulone na temat domków dla kotków ja jestem uczulony w kwestiach powierzania swoich prywatnych danych.
Nie chodzi tu już o kotka bo właśnie jesteśmy w trakcie kupna małego kotka, choć nie ukrywam że Shakira skradła nam serce od pierwszej chwili i ciężko było nam przestać o niej myśleć jak nie o naszej kotce.
Co do okien sprostowanie - nie mamy kota i w tym mieszkaniu kot był za czasów życia babci mojej narzeczonej tj dość dawno.
Dlatego okna nie były zabezpieczone ale siatka już czekała na kotka.
W momencie znania daty przybycia kotki na pewno okna byłyby zabezpieczone- nie jest to dużo roboty.
Jeszcze raz dziękuje za odpowiedź

Oczywiście życzę dużo szczęścia w znalezieniu kochających domków wszystkim szkrabom i tym starszym kotkom również.

Tak jeszcze z ciekawości - co ma na celu taka wizyta przedadopcyjna??
Sprawdzić czy w domu jest czysto czy jest dość miejsca?
Bo chyba co najgorsze nie upewnią się Panie czy dom (ich mieszkańcy) dostarczą kotkowi to na co zasługują?
Pozory często bywają omylne
ObrazekObrazek
Chcesz Nas lepiej poznać?? Kliknij na nasze zdjęcie.

Issa

 
Posty: 199
Od: Wto lip 05, 2011 19:04
Lokalizacja: ŁDZ 'pokój dzienny'

Post » Śro lip 06, 2011 9:47 Re: Kociaki FFA Łódź - zagrożone malce, banerek str.68

Michael_84 pisze: (...) właśnie jesteśmy w trakcie kupna małego kotka, choć nie ukrywam że Shakira skradła nam serce od pierwszej chwili i ciężko było nam przestać o niej myśleć jak nie o naszej kotce.
Mam nadzieje, że kupują Państwo kotka rasowego z hodowli, ze świadomością, że rasopwy=rodowodowy, a nie kociaka od rozmnażacza, który niesprzedane gdzieś wyrzuci - tak jak w ostatnich dniach do szpitala 5+1 i 4 na Czechoslowacką - tu piszemy viewtopic.php?f=1&t=122271&start=825
Bo kupując kotka od takiej osoby dają jaj Państwo sygnal, że ten proceder się opłaca - zzawsze znajdzie się ktoś, kto zaplaci.


Michael_84 pisze: Tak jeszcze z ciekawości - co ma na celu taka wizyta przedadopcyjna??
Sprawdzić czy w domu jest czysto czy jest dość miejsca?
Bo chyba co najgorsze nie upewnią się Panie czy dom (ich mieszkańcy) dostarczą kotkowi to na co zasługują?
Pozory często bywają omylne
Sprawdzić mniej wiecej zgodność informacji z rzeczywistością. Porozmawiać z ludźmi w realu. Przy pewnym doświadczeniu mnóstwo rzeczy można wychwycić.
A że pozory mylą i nigdy 100% pewności nie ma - wiemy...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 06, 2011 10:08 Re: Kociaki FFA Łódź - zagrożone malce, banerek str.68

Myśleliśmy o kotku syberyjskim - już kontaktowałem się z właścicielami i jesteśmy wstępnie umówieni.
Narzeczona jeszcze mocno przegląda wszelkie strony fundacji schronisk w poszukiwaniu kotki która ja zauroczy.
Chyba nie do końca jest przekonana do kupna kotki.
Mnie chyba goni fakt codziennego widoku kuwety miseczek w szafce jedzenia dla kota a braku obecności zwierzaka.
Chociaż najbardziej dźwięk mojej kobiety która od pewnego czasu mówi tylko i wyłącznie o kocie.
ObrazekObrazek
Chcesz Nas lepiej poznać?? Kliknij na nasze zdjęcie.

Issa

 
Posty: 199
Od: Wto lip 05, 2011 19:04
Lokalizacja: ŁDZ 'pokój dzienny'

Post » Śro lip 06, 2011 10:17 Re: Kociaki FFA Łódź - zagrożone malce, banerek str.68

Michael_84 pisze: Shakira skradła nam serce od pierwszej chwili


Jeśli kot naprawdę skradnie serce, człowiek czeka na niego, czeka aż wyzdrowieje, aż będzie gotowy do adopcji, dopytuje, zależy mu przede wszystkim na dobru kota, a nie przy pierwszym potknięciu rozgląda się za innym kotem...

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 06, 2011 10:22 Re: Kociaki FFA Łódź - zagrożone malce, banerek str.68

gosiaa pisze:
Michael_84 pisze: Shakira skradła nam serce od pierwszej chwili


Jeśli kot naprawdę skradnie serce, człowiek czeka na niego, czeka aż wyzdrowieje, aż będzie gotowy do adopcji, dopytuje, zależy mu przede wszystkim na dobru kota, a nie przy pierwszym potknięciu rozgląda się za innym kotem...


Po pierwsze - usłyszałem że kotka nie jest do adopcji - chyba nie było wtedy wiadomo jak to się skończy wszystko ze zdrowiem kotki.
Po drugie- przez całe to zamieszanie poczułem się troszkę oszukany .
Po trzecie - zrozumieliśmy że nie będziemy mieć Shakiry i dlatego zaczeliśmy szukać kotka ponownie, tym bardziej że wszystko jest w domu i czeka na nowego domownika!!
ObrazekObrazek
Chcesz Nas lepiej poznać?? Kliknij na nasze zdjęcie.

Issa

 
Posty: 199
Od: Wto lip 05, 2011 19:04
Lokalizacja: ŁDZ 'pokój dzienny'

Post » Śro lip 06, 2011 10:23 Re: Kociaki FFA Łódź - zagrożone malce, banerek str.68

Michael_84 pisze:Myśleliśmy o kotku syberyjskim - już kontaktowałem się z właścicielami i jesteśmy wstępnie umówieni.
Narzeczona jeszcze mocno przegląda wszelkie strony fundacji schronisk w poszukiwaniu kotki która ja zauroczy.
Chyba nie do końca jest przekonana do kupna kotki.
Mnie chyba goni fakt codziennego widoku kuwety miseczek w szafce jedzenia dla kota a braku obecności zwierzaka.
Chociaż najbardziej dźwięk mojej kobiety która od pewnego czasu mówi tylko i wyłącznie o kocie.

Podoba mi się to, co piszecie :D .
Delikatnie przypomnę - rasowy=rodowodowy.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 06, 2011 10:24 Re: Kociaki FFA Łódź - zagrożone malce, banerek str.68

Michael_84 pisze:Po trzecie - zrozumieliśmy że nie będziemy mieć Shakiry i dlatego zaczeliśmy szukać kotka ponownie, tym bardziej że wszystko jest w domu i czeka na nowego domownika!!
Nie miałabym takiej pewności :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 06, 2011 10:32 Re: Kociaki FFA Łódź - zagrożone malce, banerek str.68

To skoro NAPRAWDĘ skradła Wasze serca może jednak warto umówić się na wizytę przedadopcyjną i poczekać do weekendu :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 06, 2011 10:42 Re: Kociaki FFA Łódź - zagrożone malce, banerek str.68

Rasowy=rodowodowy hmmm nie mam zielonego pojęcia czy ten rodowód jest.
Na pewno kot nie jest z hodowli tylko od osoby prywatnej .

Mam pytanie co do zdjęć jakie są czasem potrzebne, co prawda moja narzeczona nie jest profesjonalnym fotografem ale amatorem z zamiłowania więc jak coś na pewno z chęcią by pomogła w zdjęciach.

Co do Shakiry ...
Jakby nam nie zależało pewnie byśmy aż tak mocno nie przejeli się faktem że nie doszła adopcja do skutku.
Ogarnęła nas złość rozczarowanie nie wiem co jeszcze....
Chyba nie pozostanie nic innego jak poczekać do weekendu i spotkać się :)
O ile to możliwe :)
ObrazekObrazek
Chcesz Nas lepiej poznać?? Kliknij na nasze zdjęcie.

Issa

 
Posty: 199
Od: Wto lip 05, 2011 19:04
Lokalizacja: ŁDZ 'pokój dzienny'

Post » Śro lip 06, 2011 10:46 Re: Kociaki FFA Łódź - zagrożone malce, banerek str.68

To trzymam kciuki :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 06, 2011 11:02 Re: Kociaki FFA Łódź - zagrożone malce, banerek str.68

jeśli kotek jest od osoby prywatnej, to raczej nie będzie kotem rodowodowym.
a wówczas nie wiadomo czy nie jest np. z chowu wsobnego (bliskie pokrewieństwo) i czy nie będzie obciążony jakimiś wadami genetycznymi np. Rodowód gwarantuje zarówno czystość rasy w wyglądzie i zachowaniu, jak również potwierdza zdrowie zwierzątka.


a adoptując kotka z fundacji czy od osoby zajmującej się np. wolontariatem, jest okazaniem serca naprawdę potrzebującej istotce, których na tym świecie jest zbyt dużo...

powodzenia :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 100 gości