Pan Roland zadzwonił, niestety - w weekendy pracuje i nie może podjechać do schroniska.
Umówiłam się na telefon we wtorek, chciałabym się umówić na wizytę w schronie w środę.
Pan Roland chciałby wziąć Hieronima na DT, ale kotuś może sobie u niego mieszkać ile tylko będzie trzeba. Pan Roland ma jednego kota i jednego pieska, więc dla drugiego kicia też się miejsce znajdzie.
Wyglada to dobrze, ale nie popadam w euforię...
Różne już rzeczy widziałam i nauczyłam się nie cieszyć przed czasem...

Na razie trzymajcie kciuki, bo bardzo są potrzebne
