Pomoc dla persika.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 05, 2011 16:23 Pomoc dla persika.

Długo zastanawiałam się jak zacząć moją prośbę.
Mamy w domu 10 -11 letniego Pana persa, który nam zachorował.
Od piątku nic nie je.
Ma bardzo śmierdzące kupy i ciemne siku.
Od wczoraj karmiony jest mieszanką mleka z jajkiem ze strzykawki.
Dziś dostał rozpuszczony furagin .
Nie wiem co robić???? :cry: :cry: :cry:
Wetom nie ufam gdyż parokrotnie o włos kota nie wysłali za tm.
Czy jego choroba to reakcja na młodego kociaka?
Dodam iż taki zapach ma brzydki z pyszczka i taka sama woń jest z kupy.
Czy można go jakoś wzmocnić? Podratować.
On z nami przetrwał trudne chwile.

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Wto lip 05, 2011 16:26 Re: Pomoc dla persika.

No raczej na pewno nie jest to reakcja na młodego kota.

Skąd jest drugi kot?? kiedy się pojawił w domu?? mógł starszego czymś zarazić.

Moim zdaniem nie ma co mówić o braku zaufania do lekarzy tylko pędem do nich jechać
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 05, 2011 16:32 Re: Pomoc dla persika.

Kot jest czysty z hodowli rasowiec.
Mam moralne opory po tym co stało się z Ralfem po kastracji.
Kotek jest ten mały od trzech tygodni.
Zraz będę szukała lecznic w mieście.
Rodzina ma opory , ale może coś się uda.
Wszyscy chcemy pomóc seniorowi.

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Wto lip 05, 2011 17:09 Re: Pomoc dla persika.

persiak1 pisze:Kot jest czysty z hodowli rasowiec.
Mam moralne opory po tym co stało się z Ralfem po kastracji.
Kotek jest ten mały od trzech tygodni.
Zraz będę szukała lecznic w mieście.
Rodzina ma opory , ale może coś się uda.
Wszyscy chcemy pomóc seniorowi.



może poszukaj lecznic polecanych z twojego miasta, albo napisz do kogos z tego samego żeby Ci polecił

Skąd jesteś??
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 05, 2011 17:22 Re: Pomoc dla persika.

Jestem ze Skierniewic. Jestem na wątku skierniewickim.
Mam taki mętlik aż nie wiem od czego się zabrać.

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Wto lip 05, 2011 17:51 Re: Pomoc dla persika.

Lecznica "Pręgowane i Łaciate"
ul. Nowobielańska 45

To jest na Widoku, w szeregu domków. Główną wetka i właścicielem lecznicy jest Ewelina Wypych, ale wetka Justyna tez jest super. Dwukrotnie ratowli nam tymczasowe kocięta - kotkę uchronili przed cukrzycą i uszkodzeniem trzustki.
Mamy do nich pełne zaufanie, tani nie są, ale serce w leczenie wkładają całe.
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 05, 2011 20:27 Re: Pomoc dla persika.

persiak1 pisze:Jestem ze Skierniewic. Jestem na wątku skierniewickim.
Mam taki mętlik aż nie wiem od czego się zabrać.

Zacznij od wizyty u weta
kot nie je od 4 dni na co czekasz????
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto lip 05, 2011 20:30 Re: Pomoc dla persika.

Zacznij od badania krwi pod kątem nerek.. natychmiast..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lip 05, 2011 20:40 Re: Pomoc dla persika.

Badanie moczu też by się zdało.
I zęby wet nich dobrze obejrzy.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 06, 2011 11:27 Re: Pomoc dla persika.

Persik jest przez siostrę leczony. Dzisiaj zjadł kawałeczek mięska. Jest jak by żywszy.

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Śro lip 06, 2011 11:32 Re: Pomoc dla persika.

persiak1 pisze:Persik jest przez siostrę leczony. Dzisiaj zjadł kawałeczek mięska. Jest jak by żywszy.


To już wiadomo co mu jest?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lip 06, 2011 11:46 Re: Pomoc dla persika.

Prawdopodobnie sprawy nerkowe gdyż kiedyś już chorował na nerki jakieś pięć lat temu.

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Śro lip 06, 2011 11:56 Re: Pomoc dla persika.

persiak1 pisze:Prawdopodobnie sprawy nerkowe gdyż kiedyś już chorował na nerki jakieś pięć lat temu.


A jakie ma parametry nerkowe?
Jeśli są przekroczenia, to lepiej podawać specjalistyczną karmę nerkową, o niskiej zawartości białka..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lip 06, 2011 12:02 Re: Pomoc dla persika.

persiak1 pisze:Persik jest przez siostrę leczony.


Przepraszam... a siostra jest weterynarzem? Czy tak go leczy domowymi sposobami? :| Ja naprawdę nie rozumiem jak można tak długo czekać z pójściem do weta...
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Śro lip 06, 2011 12:19 Re: Pomoc dla persika.

persiak1 pisze:Wetom nie ufam gdyż parokrotnie o włos kota nie wysłali za tm.

persiak1 pisze:Persik jest przez siostrę leczony. Dzisiaj zjadł kawałeczek mięska. Jest jak by żywszy.

:?: :?
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jachu81, Majestic-12 [Bot] i 203 gości