No, a kooopale (przepraszam za wyrażenie) robi pewnie większe od Twojej suni... tak, że chyba chce zostać tygrysem.. Jak tylko niejadek wujek Maurycy dotrze do miski... Milupa modli się przy nim jak przy kapliczce. Na całe szczęście jeszcze mu nie zabiera. Cóż, dzien jak codzień, ale słoneczko wychodzi
,,Witam Jestem zainteresowana adopcją Brysia.Jakie muszę spełnić warunki oprócz wymienionych w aukcji?Mieszkam w Mławie w bloku na I piętrze.Czy byłaby możliwość dowozu kota do Mławy i jaki byłby jego koszt? Z poważaniem A.J,,
Odpisałam,że transport możemy oczywiście zorganizować,ale Pani ta musi zgadzać się na wizytę przed-adopcyjną i to po niej możemy podjąć decyzję,napisałam także,aby kobietka skontaktowała się z Basią.