Fundacja PJD, Vegas ma swój dom! :-)

grrr... pisze:
mb pisze:A Tajemnicza Biało-Ruda Łapa czyja jest

Cioci Betki zapewne.

Faktycznie, że ciocia ( :lol:

) Betka ma na sobie jakieś rudości.

A jak tam Bezu malutki?

Bezik miał dzisiaj bardzo miłe odwiedziny - teraz jeszcze mamy czas na namysły, ale istnieje pewna szansa, że Bezik niedługo przeprowadzi się do siebie! :ok:

Trzeba przyznać, że zachowywał się dzisiaj wyjątkowo grzecznie, a także położył grzecznie tuż obok nowo poznanej Pani, po czym dał się wygłaskać, po czym zasnął tuż obok. Flirciarz!

.

Za to Mojito ma się bardzo dobrze, broi strasznie i sam przychodzi na kolana :!:

O mruczeniu, tuleniu, brykaniu i wystawianiu brzuszka już nie wspomnę ;p.

U nas od wczoraj na tymczasie też jest jeden kociak z rodzeństwa, a właściwie kociczka. Zgodnie z trendem alkoholowym nazwaliśmy ją Rakija. Jak na razie jest bardzo grzeczna, problem mamy tylko z jej donośnym miauczeniem - w nocy baliśmy się, że sąsiedzi będą robić nam problemy, więc żeby nie miauczała... wzięliśmy ją do łóżka. Rano obudziło mnie lizanie po twarzy i uchu

Problem jest tylko z Grzanką, bo bardzo nie lubi nowej koleżanki. Mam jednak nadzieję, że dziewczyny szybko się dogadają!

Pierwszego dnia musi pomarudzić i pokazać, kto jest Najważniejszym Kotem w Mieszkaniu! U mnie Mojito dosyć szybko zaskarbił sobie sympatię pozostałych kotów. O zgrozo ten malec nauczył już paru sztuczek bardzo grzecznego jak dotąd Bezika ;p.

Kciuki za małą Rakiję!

A u Ani kocurki też już mają imiona... jeden nazywa się Jack... a drugi Daniels! :ryk:

luelka pisze:A u Ani kocurki też już mają imiona... jeden nazywa się Jack... a drugi Daniels!

Doskonałe

mam do Was pytanie w jakim wieku kociąt można zacząć dawać im "domowe" jedzenie, czyli mięso gotowane z marchewką itd, itp ?? chodzi mi o 2 kociąt 6,5 tygodniowych

Teraz dostają Royala Babycat.

Kurczaka albo indyka z marchewką możesz podawać kociakom odkąd tylko zechcą go jeść. Ja np. dla Mojito rozdrabniam indyka drobno, ale mam wrażenie, że z większymi kawałkami całkiem dzielnie by też sobie poradził ;p.

Zrobiłam bazarek: viewtopic.php?f=20&t=130248

Grzanka

. A ja chciałabym napisać, że Bezik... zamieszkał u siebie! Przed chwileczką pojechał do swojego Domu. Jego nowa Opiekunka jest harcerzem i studentką fizyki. Zabezpieczyła już dla Bezika okna, żeby był bezpieczny, i w ogóle bardzo poważnie podeszła do przygotowań do adopcji.

Czekam niecierpliwie na wieści z nowego domu! :piwa:

Bezik mi zaimponował, jeśli chodzi o czas adaptacji w nowym miejscu. Nie raczył nawet się schować na początku, a po godzinie w nowym Domu gonił już swój ogon, wchodził na kolana mrucząc i w ogóle był słodki jak zwykle.

U mnie za to zamieszkał Malibu - ze względu na chorobę Betki, naszej dawnej podopiecznej, a obecnie Pierwszego Kota Foczki.skoczki, Malibu przeniósł się do mnie, a MaiTai do Stachurki.

Przy okazji - zaprzyjaźniona firma informatyczna zorganizowała dzisiaj dla swoich pracowników imprezę fundraisingową na rzecz PJD - jej honorowym gościem był dzisiaj Mojito :wink:

. Wpadł ze mną tylko na chwilę,bo bałam się, że będzie się stresował, on jednak przywitał wszystkich mruczeniem i pokazywaniem brzuszka. Trzymamy kciuki za to, żeby uczestnicy dobrze się bawili - fundusze są nam teraz bardzo, bardzo potrzebne :!:

ryśko specjalnie dla Ciebie:

http://www.youtube.com/watch?v=yytIY4_zrE4

Gizmo "tatuś" i dwa kociaki :ryk:

następnego dnia od kiedy się u nas pojawiły

Impreza wciąż trwa. Prawa do zamieszkania w pokoju szefa na tydzień zostały sprzedane za 150 zł!

njord pisze:Impreza wciąż trwa. Prawa do zamieszkania w pokoju szefa na tydzień zostały sprzedane za 150 zł!

Ziółko pisze:ryśko specjalnie dla Ciebie:

http://www.youtube.com/watch?v=yytIY4_zrE4

Gizmo "tatuś" i dwa kociaki następnego dnia od kiedy się u nas pojawiły

Dziękuję! Uwielbiam takie koty - gotowe opiekować się malcami.

Fundacja PJD, Vegas ma swój dom! :-)

Kto przegląda forum