Salem (alejkum), Szczerbaty i bywalcy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 01, 2011 7:47 Re: Salem (alejkum)

No właśnie o to chodzi że to w większości koty oddane przez właścicieli :roll: :evil:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pt lip 01, 2011 9:46 Re: Salem (alejkum)

:kotek:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 01, 2011 12:57 Re: Salem (alejkum)

8O wow, nie spodziewałabym się! myślałam, że to raczej pohodowlowe maleństwa, albo 'zbiedzy'.

Muriel

 
Posty: 151
Od: Śro mar 02, 2011 15:27

Post » Pt lip 01, 2011 13:36 Re: Salem (alejkum)

Persy zazwyczaj trafiają do nas kilkuletnie a bo to dziecko,a bo to alergia a bo to jeszcze inne pierdoły... jednym słowiem mała puchata kuleczka już nie jest taka słotka bo stała się dorosła bo trzeba czesać, bo zaczęła chorowac eh szkoda gadać
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pt lip 01, 2011 17:50 Re: Salem (alejkum)

!!AAAAAAAAAAAAAAAA!!
Tak jak kocham Salema tak właśnie miałam ochotę go udusić. Po powrocie do domu w salonie zastałam piaskownicę.... Ten kociszon przewrócił wszystkie kwiatki w dużym pokoju, a ziemia była dosłownie wszędzie.... Właśnie skończyłam ogarniać. Salem pierwszy raz został przepędzony szczotką i to JA mam focha. Kot po 3 sekundach zapomniał o całym zajściu i jakby nigdy nic przynosi mi zabawki do rzucania. O nie! jeszcze przez godzinę pofocham. Dla zasady.

Muriel

 
Posty: 151
Od: Śro mar 02, 2011 15:27

Post » Pt lip 01, 2011 18:55 Re: Salem (alejkum)

Muriel pisze:!!AAAAAAAAAAAAAAAA!!
Tak jak kocham Salema tak właśnie miałam ochotę go udusić. Po powrocie do domu w salonie zastałam piaskownicę.... Ten kociszon przewrócił wszystkie kwiatki w dużym pokoju, a ziemia była dosłownie wszędzie.... Właśnie skończyłam ogarniać. Salem pierwszy raz został przepędzony szczotką i to JA mam focha. Kot po 3 sekundach zapomniał o całym zajściu i jakby nigdy nic przynosi mi zabawki do rzucania. O nie! jeszcze przez godzinę pofocham. Dla zasady.



A to ci piaskowy potfffóóór :!: Z doświadczenia odkryłam, że keramzyt posypany na wierzchu doniczki przynajmniej moje skutecznie oduczył kopania w czarnoziemu :ok:. Pewnie teraz Salem już zapomniał, ze nabroił bo co to niby jest pokopać w doniczkach-sama przyjemność :wink: i dziwi się "na co ta pańcia się tak focha? no na cooo?" 8)

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pt lip 01, 2011 18:58 Re: Salem (alejkum)

ale łobuz :twisted: :twisted: :twisted:
ale jemu to sprawił na pewno wielką radość :mrgreen:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 04, 2011 10:58 Re: Salem (alejkum)

Witaj, Salemku ze służbą :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 05, 2011 8:19 Re: Salem (alejkum)

Ja nie mam kwiatków i nie mam problemu :ryk: A tak serio to bym chciała mieć ale na razie koty mi jedzą :roll: A jakoś przy nerkowej Wilczce wolę nie mieć w takim wypadku żadnych
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro lip 06, 2011 11:42 Re: Salem (alejkum)

Mnie za to cos naszło na zieleninę i przyjmuję w każdej ilości :roll: . zabezpieczyłam doniczki kamieniami (w mieście o nie trudno, więc ZAKUPIŁAM wór kamieni :ryk: ) i Salem tylko na nie miałczy - 'oddajcie mi ziemię!' i tyle. Niestety podejrzewam, że do jednego coś narobił, bo mu liście jakoś dziwnie zaczęły wisieć i albo korzeniom się dostało, albo je Salmonella czymś uraczył. Za to paskuda ma dar bycia koszmarnie kochanym i nie umiem się na niego gniewać :oops: . Ostatnio całe noce przesypia ze mną w łózku i jest taki kochany miziak, że serce mięknie. Oszukista paskudny!

Muriel

 
Posty: 151
Od: Śro mar 02, 2011 15:27

Post » Śro lip 06, 2011 13:24 Re: Salem (alejkum)

Bardzo dobrze 8) Wie jak duża podejść :mrgreen:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro lip 06, 2011 19:54 Re: Salem (alejkum)

Muriel pisze:Mnie za to cos naszło na zieleninę i przyjmuję w każdej ilości :roll: . zabezpieczyłam doniczki kamieniami (w mieście o nie trudno, więc ZAKUPIŁAM wór kamieni :ryk: ) i Salem tylko na nie miałczy - 'oddajcie mi ziemię!' i tyle. Niestety podejrzewam, że do jednego coś narobił, bo mu liście jakoś dziwnie zaczęły wisieć i albo korzeniom się dostało, albo je Salmonella czymś uraczył. Za to paskuda ma dar bycia koszmarnie kochanym i nie umiem się na niego gniewać :oops: . Ostatnio całe noce przesypia ze mną w łózku i jest taki kochany miziak, że serce mięknie. Oszukista paskudny!




:ryk: A mówiłam, kupić keramzyt - u nas działa rewelacyjnie :ok:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw lip 07, 2011 19:23 Re: Salem (alejkum)

No kamienie odniosły skutek. Co do kwiatka to mógł wcześniej cośtam nabroić. narazie klapły mu liście. zobaczymy czy odżyje. Może to kwestia naruszonych korzeni, albo leżenia kilka godzin bez piachu na podłodze... :roll:

Muriel

 
Posty: 151
Od: Śro mar 02, 2011 15:27

Post » Sob lip 09, 2011 14:36 Re: Salem (alejkum)

bry

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 25, 2011 17:54 Re: Salem (alejkum)

heloł :)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Talka i 144 gości