Stuknięta kocica

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 04, 2011 22:20 Re: Stuknięta kocica

MagdaJustyna pisze:Tylko żaden weterynarz nie chce wysterylizować kotki z arytmią i tętniakiem.


:(
MIKUŚ
 

Post » Wto lip 05, 2011 1:14 Re: Stuknięta kocica

MagdaJustyna pisze:Ja przepraszam ,ze nie pisalam ,ale rodzic poszlam.A chodzi o to , ze kotka jest baardzo nietowarzyska.No oczywiscie , ze zadnych porodow i rozmnazania .Tez pomysl.Pytanie brzmialo -czy komus juz sie trafil tak nietowarzyski kot , czy ja robie wszystko zle?pierwszy raz mam taka sytuacje.
p.s.klawiatura dalej chora.

Gratuluję i z całego serca życzę zdrowia Tobie i Twojemu dziecku :piwa: :1luvu:

Jakie imię wybrałaś dla swojego maleństwa?

Odłowiłaś i wzięłaś do domu kilkuletnią kotkę. Najprawdopodobniej Twoja kotka nie miała okazji poznać ludzi, być może poznała ich ze złej strony... Nic nie wiesz o jej przeszłości. Nie wierzę, że mogłabyś "robić wszystko źle". Po prostu niektóre koty, jeżeli w ciągu kilku pierwszych miesięcy życia nie będą miały kontaktu z człowiekiem, nie będą w stanie nawiązać pozytywnych relacji. Pozostaje więc tylko jedno - akceptować kotkę taką, jaka jest. Oczywiście zawsze jest nadzieja, że kociasta "zaskoczy" i będzie zachowywała się przyjaźniej. Jednak miziakiem to chyba nigdy nie będzie...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 67 gości