kolejna REWOLUCJA, czyli koniec normalności

Dimka sprawia czasem wrażenie, że cieszy się na nasz widok :roll:

a później przypomina mu się, że może niekoniecznie :roll:

bardzo przywiązał się do koszyczka.
wszystkie kocice na mieszkaniu (tzn. nie w tapczanie, nie w pawlaczu itp.), snują się - to już coś!

Super ,że zmiany idą w dobrym kierunku. :kotek:

Oby tak dalej.

Dimka przeniósł się z parapetów do transportera, który stoi w przedpokoju. wczoraj chciałam go zamknąć na noc w pokoju, co by się kociska nie pozabijały, ale Księciunio rozpaczał, że sam został, to robiłam przetasowanie i całkiem się rozbudziłam

Miziak syczy, burcz i zwiewa do pawlacza, Tekla podobnie. Lulka syczy i chce się bić, ale dziś się wąchały całkiem spokojnie.
kupiłam dziś pastę odkłaczającą, zjadły ze smakiem

trochę się uspokoiło, trochę :wink:

w każdym razie można spotkać już wszystkie kocice, przynajmniej czasem, oczywiście jeszcze syki i burczenie. Miziula jak się obudzi to domaga się uwagi, czasem mruczy nawet, na kocura burczy.
Dimka też lepiej: apetyt zdecydowanie dopisuje

na marudzenie kocic nie specjalnie zwraca uwagę. fajnie się bawi, jak się bawi. śpi w różnych miejscach - w tej chwili na stole przy laptopie, chyba lubi być gdzieś niedaleko człowieka. w nocy przyszedł do mnie na łóżko, przy okazji przegonił Lulkę, pougniatał trochę i zamruczał

(może mi się śniło), w nocy łaził, przyszedł znów rano. tak normalnie jeszcze nie mruczy

dziś przyjeżdża mój Luby to się okaże jak Dimka reaguje na nowych ludzi :roll:

jutro jedziemy na wesele to mama zostanie z kotami sama.

na perskim forum dyskutujemy o kolorze Miźki

po weekendzie będę chyba robiła jakieś nowe zdjęcia to tu też wrzucę

Z każdym dniem coraz lepiej :kotek:

.A kolorek futerka ma śliczny :1luvu:

Nareszcie dorwałam net!
Miło się czyta o udanym dokoceniu:)
My za tydzień...aż trudno w to uwierzyć tutaj,w temperaturze 35 stopni...

Pozdrawiamy kocistych i Dużych!

Podaj mi link na to persie forum proszę!

kotkins pisze:Nareszcie dorwałam net!
Miło się czyta o udanym dokoceniu:)
My za tydzień...aż trudno w to uwierzyć tutaj,w temperaturze 35 stopni...

Pozdrawiamy kocistych i Dużych!

może to lepiej, że będzie gorąco: koty będą ospałe to mniej będą marudzić

kotkins pisze:Podaj mi link na to persie forum proszę!

sil wu ple: http://planetapersja.pl/ tam mam nick: mabuya

z wieści na szybko:
TŻ bardzo polubił Dimkę!

uczy go żebrać przy stole :twisted:

mówi do niego pieszczotliwie, powiedział też: ty masz swojego kota, a ja swojego (czy jakoś tak, w każdym razie taki był sens), i że kociarza z niego zrobią :mrgreen:

Dimka czuje się już jak u siebie, szaleje, goni koty, ale może chce się bawić, wieczorem przychodzi na kanapę i czasem zamruczy!
generalnie jest lepiej

w czwartek albo w piątek jadę z Miziakiem, Dimką i Balbiną do NYsy i zobaczymy jak tam się dogadają.

Wakacje niestety bez kotów:),ale one wolą zostawać w domu.Podobno jedzą na potęgę a mój Fel pogryzł opiekuna ...czyli wszystko w normie!

Jak zimno to koty spokojne bo ŚPIĄ.
Jak gorącao to też spokojne (ŚPIĄ!)
Są przewidywalne:)

Oj zazdroszczę,że tak łatwo poszło dokocenie...

A Dimka goni bo pewnie będzie "pierwszym kotem" i pracuje nad tą pozycją.
Choć kastraty niby są ostsnie w kociej kolejności( u mnie tak nie jest,dominuje jamnik,potem jest Felix kastrat a na końcu persia...ale jej to "rybka" bo ona nie wie ,że jest na końcu:))

nie wiem jak to jest z kastratami vs. inne, bo u mnie wszystkie już po, ale Dimka kastrację miał 20kwietnia to chyba mogą mu się jeszcze jakieś hormony panoszyć? z pozycją "pierwszego kota" też może być problem, bo dotychczas Mizia miała pozycję królowej i nie sądzę, żeby chciała z niej zrezygnować

burczy na niego cały czas.
jak będziemy już w nysie to się okaże jak się dogadają, uznam za sukces jeśli będą mogli żyć sobie spokojnie obok siebie

zdjęcia
Wielka Paszczęka

cudny szczerbaty koteczek

właśnie mówiłam mamie, że gdyby nie Lulka mogłybyśmy spędzić całe życie z kotami nie wiedząc o takich cudnych koteczkach jak ona :1luvu:

Księciunio w kolorze blue

ślicznie

Kota Pocztą Polską wysyłać ? Wstyd :twisted:

evalla pisze:Kota Pocztą Polską wysyłać ? Wstyd

sam się zapakował i jeszcze bronił swojej twierdzy!

nikaxx właśnie się zastanawiałam co u Was? cicho coś ostatnio?

Zostały mi ostatki pracy którą muszę wykonać sumiennie i szybko.Mam nadzieję, że do środy się ogarnę a później mój wątek odkurzę.
U nas okej sielanka miłość spokój i cała kuchnia uświniona wątróbką bo najlepiej się ją zjada z podłogi nie z miseczki.Najlepiej jak wątróbka przewędruje po całej kuchni wtedy jest pyszna inaczej nie ma szans :wink:

Dziękujemy za zainteresowanie. :oops:

kolejna REWOLUCJA, czyli koniec normalności

Kto przegląda forum