Bry

O Dziabołkach
[...]Zgodnie z umową informuję, że kotki zaadoptowały się bardzo dobrze. Są żywe, rozrabiają, przewracają wazony z kwiatami i bawią się przy tym wspaniale. Dobrze jedzą i "podkradają" z talerzy. Wszystko jest w porządku.[...]
Dziaboły mają fart, że już w domku, bo reszta ciężko pracuje na urządzenie im jakiejś masakry

Wczoraj miałam szczery zamiar wymordować towarzystwo i pomrozić na karmę dla Shrekusia
Szelma sobie urządziła kuwetę na parapecie

I w niczym jej nie przeszkadza stojąca tam jej osobista miska, tudzież jej osobisty (ukradziony mi) koszyk

Wszystko zalane sikiem, a na środku megakupa

Między miską a koszykiem

Reszta kuchni i korytarza z równym rzucikiem kocich łapek upapranych w siku

Łapki w rozmiarach różnych - 4 wielkie i 16 malutkich

Smród po dach
W łazience Mamysz urządziła Sajgon. Koniecznie trzeba zakopać swoje posłanko w kupie i zalać z góry wodą
Ale to towarzystwo w sypialni przegięło pałę

Dobrały się mianowicie kochane kotecki do mojej szuflady z biżuterią

Nie wiem, która to zdolna potwora otworzyła, bo ja miewam trudności

W każdym razie rozniosły równo wszystko po całym pokoju

Najważniejsze sztuki znalazłam, ale i tak odkurzacz w najbliższym czasie chyba sobie mogę odpuścić

Szczotka i przesiewanie śmieci

Wszystkie zdrowe
Dzieciarni coraz trudniej robić zastrzyki, więc mam nadzieję, że faktycznie do czwartku wystarczy
