Buraczek z cm. wolskiego u Mziel52 - żegnaj, Macho! [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 04, 2011 13:54 Re: Buraczek z cm w domku. Czeka na wizytę u nefrologa.

Buraczek-Przytulaczek :wink:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 04, 2011 19:09 Re: Buraczek z cm w domku-potrzebny TRANSPORT do lecznicy na 7.7

Fleur pisze:nasz Burak :1luvu: ten drapak chyba jakimś dragiem skropiony? :D fajne inne futra się tam kręcą.


Dawno temu walerianą skropiony. Burak wyczuwa ilości śladowe.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lip 05, 2011 17:06 Re: Buraczek z cm w domku. Czeka na wizytę u nefrologa.

Dziś Buraczek wypoczywa. Wczoraj dalej zwiedzał mieszkanie, pogonił Gadułkę, miał wymianę zdań z Gapą. Kot ładnie je, jednak nie ma zbyt wiele siły, dlatego niecierpliwie czekam na wizytę u dr Neski z nadzieją na wdrożenie odpowiedniego leczenia.
Była dziś u niego ciocia meggi, wygłaskała, może zamieści własną relację.
Wczorajsza fota z drapaka.
Obrazek
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lip 05, 2011 20:07 Re: Buraczek z cm w domku. Czeka na wizytę u nefrologa.

Śliczny kotuś :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lip 05, 2011 21:12 Re: Buraczek z cm w domku. Czeka na wizytę u nefrologa.

mziel52 pisze:Dziś Buraczek wypoczywa. Wczoraj dalej zwiedzał mieszkanie, pogonił Gadułkę, miał wymianę zdań z Gapą. Kot ładnie je, jednak nie ma zbyt wiele siły, dlatego niecierpliwie czekam na wizytę u dr Neski z nadzieją na wdrożenie odpowiedniego leczenia.
Była dziś u niego ciocia meggi, wygłaskała, może zamieści własną relację.
Wczorajsza fota z drapaka.
Obrazek


Byłam dziś w odwiedzinach u kociastych na pysznych lodach :D
Wygłaskałam, pomiziałam pod bródką Buraczka, leżał sobie na poduszce
w swoim pokoju i odpoczywał po zjedzeniu wołowinki z ręki mziel :D
Buraczek jest juz grubszy, nie odwodniony, wyraz oczu
zupełnie inny niż to co było 2 tygodnie temu kiedy zabierałysmy z lecznicy.
Buranio jest jeszcze bardzo słaby , tak jakby zmęczony życiem.
Miejmy nadzieje, że szybko będzie nabierał sił do życia w nowym domku.

Szkrabek i Gapcia przybiegły na głaski, Żabcia z daleka
mnie obchodziła, a siostry z cmentarza - totalne dzikuski.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lip 05, 2011 21:22 Re: Buraczek z cm w domku. Czeka na wizytę u nefrologa.

Śliczny Buraczek pobił się właśnie z Żabcią, która nie zaakceptowała jego zalotów. Reszta towarzystwa mocno się tą bójką przejęła. Na razie będę ograniczać kontakty, żeby nie utrwalić złych nawyków.
Burak nikogo się nie boi. Może nieco respektu ma przed Gapą - kotką wagi ciężkiej.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lip 07, 2011 9:18 Re: Buraczek z cm w domku. Czeka na wizytę u nefrologa.

No cóż pierwsze koty za płoty :roll: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw lip 07, 2011 9:25 Re: Buraczek z cm w domku. Czeka na wizytę u nefrologa.

kristinbb pisze:No cóż pierwsze koty za płoty :roll: :lol:



:lol: :lol: :lol:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Czw lip 07, 2011 13:19 Re: Buraczek z cm w domku. Czeka na wizytę u nefrologa.

Niecierpliwie czekamy na wiesci . Jak dziesiejsza wizyta?

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Czw lip 07, 2011 16:35 Re: Buraczek z cm w domku. Czeka na wizytę u nefrologa.

Buraczek już po wizycie u dr Neski. Bardzo dziękujemy cioci key-west za podwiezienie do Konstancina i z powrotem. :1luvu: Dzięki temu stres kota został zminimalizowany. Zresztą Burak chyba już wie, że to tylko wizyta u weta, po której wraca do domu.
Pani dr orzekła, że wyniki się poprawiają, że to na pewno nie amyloidoza, że może to efekt zagłodzenia i odwodnienia. Dziś odwodniony nie był, kroplówki nie wymagał, co nienajgorzej świadczy o pracy nerek. Musimy zbadać mocz na posiew (dziś Burak niestety wybrał się na badania z pustym pęcherzem). Ciśnienie kot ma w porządku, w usg wyszło to samo, co w poprzednim, czyli że nerki nie zmniejszyły się. Poza moczem za jakieś trzy tygodnie musimy powtórzyć badania krwi. Kot ma być przez ten czas na diecie nerkowej, może też jeść nabiał, co dla mnie ważne, bo on lubi mleko, a wody nie. Dostał też famidynę na osłonę przewodu pokarmowego, bo może tam też są nadżerki. Kastracja, jak sądzi pani dr, będzie możliwa, kiedy kot dojdzie do stanu normalnego.
Buraczek po wecie najpierw czyścił sobie futro ze śladów usg, potem wypił swoją porcję nerkowej zupki, a następnie wizytował mój pokój.
Niestety, stosunki z resztą stada są w tej chwili napięte. Koty wieją przed nim, jakby był tygrysem. Tylko Gapa wdaje się z nim w pyskówki, na szczęście nie wzbudza w nim miłosnych zapałów i nie dochodzi do łapoczynów. Burak już doskonale wie, gdzie stoi ich jedzenie i pierwsze kroki po wyjściu z pokoiku kieruje właśnie tam. Muszę szybko wszystko zabierać.
Wkrótce filmik z Burakiem.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lip 07, 2011 18:28 Re: Buraczek z cm w domku. Czeka na wizytę u nefrologa.

Tu jest filmik z Burakiem (wystarczy kliknąć), jego dzisiejszy spacerek po powrocie od weta. Kocio ma do mnie coraz więcej zaufania, daje się nosić, zjadł teraz chętnie saszetkę Royala nabytą w Konstancinie, nabiera sił i ma coraz większe parcie na drzwi.

Obrazek
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lip 07, 2011 18:51 Re: Buraczek z cm w domku. Czeka na wizytę u nefrologa.

To dobrze, że jest raczej dobrze. Mam nadzieję, że tak zostanie. A Burak fajny kot na filmie. Ciekawski bystrzak 8) Ale wciąż chudzina.
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Czw lip 07, 2011 19:37 Re: Buraczek z cm w domku. Czeka na wizytę u nefrologa.

Fajny z niego kot :kotek:
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

Post » Czw lip 07, 2011 19:43 Re: Buraczek z cm w domku. Czeka na wizytę u nefrologa.

Czuję, że on mi jeszcze da popalić, bo u niego z racji hormonów, jedzenie w tłuszcz nie idzie, tylko w energię. Odespał już swoje i zaczyna go nosić. Teraz znowu wychodził, dyskutował z Gapą, na mój gest, żeby wracał do domu, pogroził pazurami i się nie ruszył. Pobył trochę w moim pokoju, wreszcie, aby go wywabić, pokropiłam jego tapczan walerianą, i teraz tarza się tam z lubością. Dziś w sumie bardzo mało spał, w przeciwieństwie do dni poprzednich.
Cieszy mnie to wszystko, bo wolę mieć kłopoty ze zdrowiejącym kotem niż z cierpiącym i chorym.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lip 07, 2011 19:57 Re: Buraczek z cm w domku. Czeka na wizytę u nefrologa.

mziel52 pisze:pokropiłam jego tapczan


Hehe... widzę, że Ciebie też już zdążył owinąć sobie wokół pazura :lol:
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, uga i 83 gości