Władziowe i Amelkowe przygody :)

[juana]

[kristinbb]

Nie ma

[kokocha]

Jak nie ma jak jest Teraz mam ograniczony dostęp do neta, bo siedzimy na wsi, czyli na działce. Więc korzystam w pracy
Jak tu fajnie jak fajnie Duża nawet na spacery ze mną wychodzi... i na muchy poluję i... fajnie na tych wakacjach no... Ale jak nas zawozili z Amelią to darłem się wniebogłosy, Amelia zresztą też, bo myślałem, że mnie znowu do tych w fartuchach wiozą... a tu taka miła niespodzianka...
Władzio na luzie

[urwiniu]

Jak nie ma jak jest Teraz mam ograniczony dostęp do neta, bo siedzimy na wsi, czyli na działce. Więc korzystam w pracy
Jak tu fajnie jak fajnie Duża nawet na spacery ze mną wychodzi... i na muchy poluję i... fajnie na tych wakacjach no... Ale jak nas zawozili z Amelią to darłem się wniebogłosy, Amelia zresztą też, bo myślałem, że mnie znowu do tych w fartuchach wiozą... a tu taka miła niespodzianka...
Władzio na luzie

O Władziu super, ja to normalnie chodzę na dwór i jest git. Ty złap sobie chrabąszcza majowego, no taka broszkę jak mówi Duża, albo kreta My ostatnio chcieliśmy złapać z Blondynem kreta ale Duża nie dała

TygRych

[juana]

Hej. Mi tam nawet na podwórko nie da wychodzić - pewnie dlatego, że za drzwiami ulica. I tak nie rozumiem bo przecież jest szybszy od szybkości więc ucieknę i od tych stworów na czterech kołach Raz mnie wyniosła Duża do ogródka ale uciekłem przez dziurę i potem coś głośno mówiła, że nigdy więcej... Ale i tak poluję- niedawno upolowałem ćmę, a dzisiaj muchę Nie bardzo wiem dlaczego nie dała mi jej zjeść Dobrze Wam ....
Ryszard Wielki (na razie tylko chudy)

[kokocha]

Hej, przepraszam Was, że tak długo się nie odzywałem, ale brak dostępu do sieci... Poza tym od wczoraj wszyscy jesteśmy smutni a moja Duża najbardziej... ubrała się na czarno, płacze po katach... wspomina Dziadka... Mruczę jej więc do ucha, ocieram się, baranki trykam. A ona się czasem uśmiechnie...

[zuza]

Przykro

[urwiniu]

Strasznie nam przykro, nasza Duża też jakiś czas temu snuła się po kątach i też ciężko było ją pocieszyć, ale mruczenie Wladziu pomaga na wszystko, więc mrucz jej jak najwiecej.

Tygrys, Bolek, Gusto

[juana]

Hej, przepraszam Was, że tak długo się nie odzywałem, ale brak dostępu do sieci... Poza tym od wczoraj wszyscy jesteśmy smutni a moja Duża najbardziej... ubrała się na czarno, płacze po katach... wspomina Dziadka... Mruczę jej więc do ucha, ocieram się, baranki trykam. A ona się czasem uśmiechnie...

cześć Władziu No właśnie, dawno Was nie było... Jak Tobie jest przykro, że Dużej jest przykro to mi tez jest przykro Ale wiesz co? Jak jeszcze więcej będziesz ładować się jej na kolana, odkręcać brzuszkiem do góry i mruczeć to na pewno będzie się częściej usmiechać
Rysiek

[kokocha]

Wczoraj zamiast pocieszyć Dużą, narobiłem rabanu na balkonie... Nie była zadowolona... ale miała zajęcie ... Doniczkę zrzuciłem no... bo mi TygRyszrad broszki polecał łapać, to łapałem... i złapałem Ale Duża nie była mi wdzięczna za złapanie trzech broszek... Potem bawiliśmy się miotłą z Amelią

[urwiniu]

Wczoraj zamiast pocieszyć Dużą, narobiłem rabanu na balkonie... Nie była zadowolona... ale miała zajęcie ... Doniczkę zrzuciłem no... bo mi TygRyszrad broszki polecał łapać, to łapałem... i złapałem Ale Duża nie była mi wdzięczna za złapanie trzech broszek... Potem bawiliśmy się miotłą z Amelią

Władziu Ty mistrzu jesteś TRZY broszki aż!!!! No ja Cie podziwiam Szacuneczek dla Ciebie!
A Duże to nie doceniają oj nie, dziwne są te Duże, moich ptaszków też nie docenia A Władziu a jak Wy się z Amelką tą miotłą bawicie? Bo ja tylko taka miotełką do kurzu umiem się bawić
TygRych Uniżony

[kokocha]

No tak się bawimy, że jak Duża zamiata, to my tę miotłę atakujemy!!! atakujemy!!! Duża wtedy mówi, że my jej przeszkadzamy, ale przecież miotła ożywa, więc trzeba na nią zapolować... Mówisz TygRysiu, że Duża nie docenia Twoich ptaszków, faktycznie one dziwne są (Duże w sensie). ja na ptaszki to tylko patrzę, koło naszego balkonu jest gniazdo jaskółek, ale one tak szybko fruwają, że w głowie mi się kręci jak na nie patrzę...

[urwiniu]

No taką jaskółkę złapać, oj mniam mniam W lecie na naszych parapetach są tylko gołębie i wróbelki, ale za to zimą... sikorki, sroczki, wróbelki, dzięcioł czasem i grubodzioby, no mówię Ci ornitologicznie się rozwijamy

No a ja bawię się mopem tak jak Wy miotłą i moja Duża też mówi, że przeszkadzam

[juana]

ooooo to to ja też codziennie rano atakuję miotłę Moja Duża jak zostawi kupkę śmieci i idzie dalej zamiatać, to tej kupki już nie ma U nas na wątku to nawet zdjecie mam
p.s. Władziu, ja ciebie też bardzo lubię
Rysiek

[kokocha]

Rysiu widziałem Twoje zdjęcie, moja Duża też próbuje nas uchwycić w akcji, ale jej się nie udaje TygRysiu tyle gatunków wymieniłeś... I co Ty tak z parapetu je łapiesz? u nas na szczęście gołebie nie fruwają, bo w poprzednim mieszkaniu to się ich bałem... jak przylatywały to ja uciekałem... Nie lubię gołębi i w tej kwestii zgadzamy się z Dużą w 100%
Władzio pod wrażeniem