Azodyl - lek na nerki - pilnie potrzebny

[Milion]

Rozpaczliwie poszukuje do wypożyczenia Azodylu. Od ok. roku sprowadzam go z USA, dotąd nie było z tym żadnych problemów, ale teraz są jakieś strajki i wysyłka się opóźnia. Jeżeli ktoś z Was dysponuje Azodylem, będę wdzięczna za uzyczenie, choćby paru sztuk. Oddam z nawiązką niezwłocznie po otrzymaniu przesyłki. Bo przyjdzie na pewno, tylko później, niż zwykle.

[Bazyliszkowa]

Skąd jesteś?

[Milion]

Z Warszawy, ale mobilna.

[Bazyliszkowa]

piszę pw

[avild]

Zostało mi 11 sztuk. Jestem z Wawy. Jakby co, to pisz.

[Milion]

Bardzo Wam dziękuję dziewczyny. Ratujecie zycie mojej Kini

Wraz z zamówieniem dla Kini zamawiałam jeszcze Azodyl dla dwóch znajomych - Eli i Alinki, których liczba podopiecznych - kotków znacznie wykracza poza średnią krajową... Ich zatem dotyczy ten sam problem. Jeżeli więc ktoś mógłby jeszcze pomóc, będziemy bardzo wdzięczne.

[Bazyliszkowa]

Kciuki za zdrowie Kini, oby jak najlepiej się czuła

[malinka1]

Trzymaj się Kiniusiu, dobrze, że są już leki na jakiś czas.

[Milion]

Wszystko dzięki wspaniałym dziewczynom z MIAU

[Bazyliszkowa]

A jak się Kinia czuje?

[cypisek]

[Milion]

Kinia ma się stabilnie. Trochę mniej chętnie je. W środę mamy wizytę u dr Neski i powtórkę badań krwi...

[cypisek]

Kinia ma się stabilnie. Trochę mniej chętnie je. W środę mamy wizytę u dr Neski i powtórkę badań krwi...

[Bazyliszkowa]

[malinka1]

Kicia jest w Konstancinie u dr Neski, musiała zostać w szpitaliku, kroplówki non stop, chyba tęskni, ale dopiero w środe wróci do domu.