KOCIA CHATKA nieustannie kociaki szukają DS i DT

Witam !
Bardzo było mi miło Wszystkich poznać w realu! Mimo że byłam krótko- niestety nieprzespana noc jak i obowiązki Matki Kotki Polki zmusiły mnie do wcześniejszej ewakuacji. Było super - Towarzystwo, jedzonko i tak ...normalnie . Mówiło się o różnych rzeczach, kotach i nie tylko :mrgreen:

Wieści z frontu :mrgreen:

Rudziaszek Dorotki ma mega świerzba w uszach i puszczony do małych jest upierdliwy. Sam - miodzio -oaza spokoju!. Je , właściwie żre :mrgreen:

, pięknie kuwetkuje i morduje piłeczki. Wazy 1kg. tak ze siedzi sam w wiatrołapie.
Rudziaszek z KK niemrawy z wielkim brzucholem- po wypuszczeniu pożarł michę, strzelił pięknego qpala do kuwetki i wariuje z myszką :mrgreen:

Brzuszek miękki i pół mniejszy- waży 0.5 kg.
Pręgusia z KK, waży 0.3 kg. Usiłowałam uzyskać masowaniem mocz i qpala- nic z tego :evil:

bo....malizna sama polazła do kuwety najpierw zrobiła sioo, a potem chwiejąc na łapinkach zerżła batona jak trza i polazła do budki. Apetyt ma dobry. 15 ml na jedno karmionko :mrgreen:

Mieszka w łazience z nieco starszym kolegą i razem się fajnie dogadują. Też pcha piłeczkę :mrgreen:

To by było na tyle :mrgreen:

trzymam kciuki żeby pręgusia nauczyła się sama jeść bo zębiska ma mocne, tak myślałam, że się gówniarze dogadają bo w podobnym wieku, a jak były osobno to mordę darły przeokropnie. Jak są w dwójkę to się pewnie wspierają psychicznie i fizycznie

oczywiście prosimy o zdjecia

Maja nam też było miło, dziekujemy za wszystko i żałujemy, że tak krótko

Bardzo dziękuję że mogłam być na kociochatkowej imprezie.Przyznam że miałam ogromnego pietra jak mnie przyjmiecie.Było super.Najstarsi ludzie nie pamitają kiedy ostatni raz byłam na imprezie między ludżmi,ale w tak doborowym towarzystwie byłam pierwszy raz w życiu.Nareszcie wśród towarzystwa czułam się fajnie i swojsko.DZIĘKUJĘ!!! :ok:

Jak nasza ,,kropeczka" po tym twardym lądowaniu?Mam nadzieję że jesteś Wiesiu w jednym kawałku!

Niech zaluja Ci co wyszli wczesniej bo potem byly tance :ryk:

do poznej nocy bylo superrrrrrrrrrrrrrr.
Oczywiscie bez plonsow Kropeczki bo troche obolaly po upadku ale w jednym kawalku

Musze pokazać, że zanim tort uległ zniszczeniu :evil:

wygladał tak ( i na pewno miał ogon :mrgreen:

...

jadziaII pisze:Niech zaluja Ci co wyszli wczesniej bo potem byly tance do poznej nocy bylo superrrrrrrrrrrrrrr.
Oczywiscie bez plonsow Kropeczki bo troche obolaly po upadku ale w jednym kawalku

hmmm a były tańce na stole ?

Filomen pisze:
jadziaII pisze:Niech zaluja Ci co wyszli wczesniej bo potem byly tance do poznej nocy bylo superrrrrrrrrrrrrrr.
Oczywiscie bez plonsow Kropeczki bo troche obolaly po upadku ale w jednym kawalku

hmmm a były tańce na stole ?

hmmmm jakos nie bylo chetnych z pozostalych ale z tego co wiem to ktos mial tanczyc na stole ale wczesniej sie ulotnil :lol:

Dziejszy dyzurek zrobilismy - Tereniu prosze odnotowac :lol:

Klimek i Miodzio w boksach b/jedzenia ale przedtem im troszke dalam.
Jutro musza byc na czczo wiec prosze rano tez nie dawac.

Pani Wiesiu jakze nam tez bylo milo ze nas Pani zaszczycila swajo osobka, bylo super.
I bardzo dobrze ze dala sie Pani namowic na imprezke szkoda tylko ze tak krotko bylyscie z Gosia.

No i ja się witam poimprezowo

Bardzo serdecznie dziękuję, że tak licznie przybyliście na tego roczną kocią imprezę. Szczególnie cieszę się z przybyycia Pani Wiesi i Bogusi bo wcześniej nie miałyśmy okazji się poznać. Pani Wiesiu no jestem pod Pani wrażeniem :1luvu:

kurcze Pani ma 30 letniego syna :?:

a wygląda Pani jak dziewczynka :1luvu:

Bogusiu szkoda, że nie było Asi ale mam nadzieję, że jeszcze nic straconego

Przepraszam, że nie mogłam ze wszystkimi pogadać, no ale obowiązki gospodyni domu trzeba było czynić :mrgreen:

Zostało kilka rzeczy do odebrania - i tak Alienor brytwanaka - wyszłąm Ci ją oddać, ale jakoś w tempie przyspieszonym zniknęłyście, Gosiu zostałą Twoja torba taka zielona a w niej chyba czarny pasek od płaszcza, została reklamówka ze słownikim po angielsku nie wiem czyje, i chyba Iwetka zostawiła rózne rzeczy.
Majencja serdecznie dziękujemy za zapasy higieniczno-medyczno-sanitarno-jedzonkowe - część zostanie w Kociej Chatce, część w miarę zapotrzebowania do schroniska.
I na koniec przeliczyłam skarbonkę - dokładnie uzbierało się 555zł. W części są to pieniądze za bazarki od Majki, Lidzi, Iwetki - a reszta wrzutki ze sprzedaży magnesików i przypinek. Dziękujemy bardzo serdecznie :1luvu:

Jutro te pieniądze wpłacę na konto Stowarzyszenia + jeszcze 62zł które było w skarbonce na kociarni

jadziaII pisze:Dziejszy dyzurek zrobilismy - Tereniu prosze odnotowac

Jadziu dziękuję bardzo no właśnie zastanawiałam się czy mam jechać :lol:

Jutro dowiozę na kociarnię jedzonko dla maluszków, ręczniki papierowe, płym dezynfekujący do mycia podłogi, i część innych rzeczy wszystko podarowane przez Majkę

Przypominam jeszcze o dyżurach

GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 04.07.-10.07.2011
04.07. pon. rano Gosia, Wiesia wie. Teresa
05.07. wt. rano Beatka wie.MaraS.
06.07. śr. rano Beatka wie. MaraS.
07.07. czw.rano brak wie. Cookie
08.07. piat rano Alienor wie. Cookie
09.07. sob. rano brak wie. Teresa
10.07. niedz. Dorotka wie. brak

terenia1 pisze:No i ja się witam poimprezowo
Bardzo serdecznie dziękuję, że tak licznie przybyliście na tego roczną kocią imprezę. Szczególnie cieszę się z przybyycia Pani Wiesi i Bogusi bo wcześniej nie miałyśmy okazji się poznać. Pani Wiesiu no jestem pod Pani wrażeniem kurcze Pani ma 30 letniego syna a wygląda Pani jak dziewczynka
Bogusiu szkoda, że nie było Asi ale mam nadzieję, że jeszcze nic straconego
Przepraszam, że nie mogłam ze wszystkimi pogadać, no ale obowiązki gospodyni domu trzeba było czynić
Zostało kilka rzeczy do odebrania - i tak Alienor brytwanaka - wyszłąm Ci ją oddać, ale jakoś w tempie przyspieszonym zniknęłyście, Gosiu zostałą Twoja torba taka zielona a w niej chyba czarny pasek od płaszcza, została reklamówka ze słownikim po angielsku nie wiem czyje, i chyba Iwetka zostawiła rózne rzeczy.
Majencja serdecznie dziękujemy za zapasy higieniczno-medyczno-sanitarno-jedzonkowe - część zostanie w Kociej Chatce, część w miarę zapotrzebowania do schroniska.
I na koniec przeliczyłam skarbonkę - dokładnie uzbierało się 555zł. W części są to pieniądze za bazarki od Majki, Lidzi, Iwetki - a reszta wrzutki ze sprzedaży magnesików i przypinek. Dziękujemy bardzo serdecznie
Jutro te pieniądze wpłacę na konto Stowarzyszenia + jeszcze 62zł które było w skarbonce na kociarni

Jesli to słownik angielsko-norweski to miała go wziąc Dorotka

Ja zostawiłam wszystko co przygotowała dla mnie Dorotka

Przypomiałam sobie nawet dośc szybko i dzwoniłam do Dorotki ale juz nie chcielismy się wracac. Przetrzymaj mi Teresa, odbiore przy okazji odwiedzin u Mamy

Teresa fajnie ze maluszki beda mialy jedzonko, wczoraj poratowalam je whiskasem juniorem ktory przyniosla a juz nie mialam na dzi wiec wieczorem dalam im 1/2 saszetki intestinalu ktory zakupila Gosia no bo coz im bylo im dac a wcinaly az uszy im sie trzesly.
Intestinal dietetyczny nie zaszkodzi.
Nie wiem czy ta matka ich jeszcze karmi bo strasznie glodne.
Na zdrowej tez byly b.glodne a chyba jadly do poludnia. Ale obradzilam 1 puszka.
I wymienilam suche takie paskudne czerwone na whiskas. Tym kolorowym wymiotuja albo wcale go nie ruszaja.
Zenek glodomor straszny :lol:

Iweta pisze:Jesli to słownik angielsko-norweski to miała go wziąc Dorotka Ja zostawiłam wszystko co przygotowała dla mnie Dorotka Przypomiałam sobie nawet dośc szybko i dzwoniłam do Dorotki ale juz nie chcielismy się wracac. Przetrzymaj mi Teresa, odbiore przy okazji odwiedzin u Mamy

Tak Iwonko to słownik angielsko-norweski

rzeczy przetrzymam do czasu aż sobie je odbierzesz

Oj to ta reklamówka ze słownikiem i gazetami moja

ale coś niezbyt tomna byłam jak wychodziłam po 1-szej :mrgreen:

Teresa może weź ją do KC to sobie odbiorę.
A co do porannego dyzuru to ciężki był oj cięzki :ryk:

Makówka mnie taaak bolała, że tylko kawa mnie ratowała.
A musze powiedziec ze wstanie o 7 30 uwazam za nielada wyczyn :ok:

Maluchy na zdrowej mysle ze trzeba dokarmia lepszym jedzonkiem, jak Zenkowi i Buraniom dalam suchego Whiskasa to sie zajadaly.
Jest to niestety uciazliwe zyadnie bo inne koty (szczegolnie Gremliny ) sa bardzo pazerne.
Natomiast dzisiaj mamuska po wypuszczeniu na kupala, niestety sciela sie z Miodkiem, dolaczyla Nela i jak je chcialam rozdzieli to mamuska tak mnie pogrzzla i podrapala ze uffff.
mowie to ku przestrodze, bo trzeba bardzo uwazac jak sie ja wzpuszcza.
Maluszkom ja dzisiaj rozmoczylam suche, i chzba zjadly.

KOCIA CHATKA nieustannie kociaki szukają DS i DT

Kto przegląda forum