Moderator: Estraven
ewar pisze:Tak sobie myślę, że Czaruś mógłby zastąpić jakiegoś psa z zaprzęgu.On ma tyle energii, że czasem nie wie, co ze sobą zrobić.Zaczepia kotki, biega, bawi się myszką zawieszoną na sznurku..itd.Nigdy nie jest zmęczony.Właśnie biega po barierce balkonu, solo,że tak powiem, bo kotki odpoczywają.Czaruś nie.Ma FeLV+
ewar pisze:Myślisz,że pamiętam? Mela nigdy nie miała pół rokuNie wiem, ile naprawdę ma lat, wzięłam ją, kiedy była już dorosła.Gucia była kociakiem, kiedy ją znalazłam na klatce schodowej i była kotkiem namolnym, ale bardzo grzecznym.Nudziła się, bo była sama, szybko więc dokociłam się Melcią.Rzadko są tylko we dwie, bo wciąż mam tymczasy, ale jeśli już, to tak jakbym w ogóle kotów nie miała.Kiedy ktoś do mnie wchodził, kiedy były same, to zawsze pytał " A gdzie masz koty?".No, ale one są już bardzo dorosłe.Tymczasy były bardzo , bardzo różne.Tak jak dzieci.Szalona Tola wspinająca się po siatce jak pająk, tajfun, gejzer..itd, oraz spokojny, grzeczny Maciuś, który by z rąk nie schodził.Była Tosia, która nie znosiła ludzi, a kochała koty i przytulała się do Meli, albo Guci, nieważne, czy one miały na to ochotę, czy nie.Każdy jednak kotek lubił się bawić.Vailet, u mnie jest inaczej niż u Ciebie.Bejbi jest jedynaczką, nie ma z kim się bawić.Junior, kotek, do którego towarzystwa pojechała moja Celinka nie bawił się wcale.Jego Duża miała z nim problem, nic go nie interesowało, a jej brakowało już pomysłu na zabawę.Celinka załatwiła sprawę.Nie namawiam Cię na dokocenie, ale kot jedynak to naprawdę inksza inkszość, weź na to poprawkę.
ewar pisze:Jasne.U mnie jeden kot odpada, nie wyobrażam sobie tego.Mieszkanie małe,kasy też niewiele, ale dwa koty nie kosztują dużo więcej niż jeden i miejsca mają wystarczająco.Nie muszę się nimi przejmować, zajmują się sobą i mnie nie absorbują.Mam pięć, było siedem, jakoś dawałam i daję radę, ale chciałabym chociaż przez jakiś czas mieć właśnie tylko dwa.Kocham moje tymczasiątka bardzo, ale one powinny mieć już swój dom, a ja odpocząć.

ewar pisze:Tak, mam większe mieszkanie, ale pięć kotów to za dużo i tak.
Czaruś jest uroczym kotkiem, ktoś będzie miał z niego pociechę.Nie może jednak być jedynakiem, rozniósłby mieszkanie.Za kilka dni przyjeżdża Gosiar, na pewno zrobi mu ładniejsze zdjęcia, zobaczycie, jaki jest ładny!



Tess 1610 pisze:Czaruś to na 90% syberyjczyk!jaka szkoda,że chory,gdyby nie to chętnie bym go adoptowała,miesiąc temu umarł mój sybiraczekkardiomiopatia,ostra niewydolność krążenia i w dwa dni było po kocie!jako,że przyroda nie znosi próżni,dokociłam się syberyjczykiem,prawie klon Sajgutka,mam też persa 8-latka ale to jest prawie pluszak,tylko śpi i je,a syberyjczyk dla mnie to najcudowniejszy charakter
a Czaruś jest przepiękny!!!
Syberyjskie łagodne i dużo jest rudych.Ja głupia wcześniej nie miałam pojęcia o kotach tej rasy i półpersy mnie zauroczyły,nie persy Tess 1610 pisze:Czaruś to na 90% syberyjczyk!jaka szkoda,że chory,gdyby nie to chętnie bym go adoptowała,miesiąc temu umarł mój sybiraczekkardiomiopatia,ostra niewydolność krążenia i w dwa dni było po kocie!jako,że przyroda nie znosi próżni,dokociłam się syberyjczykiem,prawie klon Sajgutka,mam też persa 8-latka ale to jest prawie pluszak,tylko śpi i je,a syberyjczyk dla mnie to najcudowniejszy charakter
a Czaruś jest przepiękny!!!
Widziałam filmik maluchów z hodowli perskich i one nie wiedziały jak piórkiem się bawić
Tess 1610 a twój jest z rodowodem,czy bez?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Silverblue i 12 gości