Opatrunek mokry od moczu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 03, 2011 13:15 Opatrunek mokry od moczu

Przypominam: moja kotka ma złamaną tylną łapę, owinięta jest bandażami i plastrami, ma unieruchomione biodra, więc nie chodzi tylko wciąż leży. Robi pod siebie. Kupa to jeszcze mniejszy problem, bo po prostu się posprząta, a kotce umyje tyłek, gorzej z siku, ponieważ opatrunek przesiąka, jak włożyłam pod niego palec to zupełnie mokro. Staram się ją myć, pod opatrunek delikatnie wkładam chusteczki by nasiąkły i wyciągam, ale nadal tam jest mokro, a kotka śmierdzi siuśkami. Obawiam się że przez kolejny tydzień może kotka nabawiać się jakichś odparzeń czy coś? Do tego pewnie ją to zacznie swędzieć.

Weterynarz natomiast powiedział, że opatrunku nie ściągnie przez kolejne 10 dni.

Proszę o pomoc - wydaje mi się, że kotka jest niespokojna, wierci się.

likronika

 
Posty: 88
Od: Śro wrz 15, 2010 20:05

Post » Nie lip 03, 2011 13:21 Re: Opatrunek mokry od moczu

a nie można tego opatrunku zmienić? Jak miewamy połamane koty/psy i jak się opatrunek zasika, to zmieniamy, bez problemu weci zmieniają...
bo faktycznie-pod spodem mogą się porobić odparzenia, które potem będą się długo goiły... Tak na dziś, to może spróbuj wysuszyć suszarką opatrunek a potem posypać(jak się da) do środka alantanem?
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie lip 03, 2011 13:27 Re: Opatrunek mokry od moczu

Dzięki za szybką odpowiedź. Boję się jak zareaguje na suszarkę, ale zawsze mogę spróbować "na siłę". :|
No wet wczoraj powiedział że nie zdejmie opatrunku, bo wtedy "wszystko się rozsypie". Tylko że wtedy nie była jeszcze osiusiana, zrobiła to w drodze powrotnej.
A może jakiś talk?
A co, jeśli wet zgodzi się na zmianę opatrunku, a przykładowo, wieczorem znów się kotka tak obsiusia, że zmoczy opatrunek?

likronika

 
Posty: 88
Od: Śro wrz 15, 2010 20:05

Post » Nie lip 03, 2011 13:36 Re: Opatrunek mokry od moczu

A nie da się jej założyć pampersa?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie lip 03, 2011 13:37 Re: Opatrunek mokry od moczu

a nie można jej dodatkowo ubrać w pampersa :?: i jakos tak pokombinować z jego założeniem, żeby to co wysika trafiało tylko do pampersa?..
Nie syp alantanem na mokry/wilgotny opatrunek albo na mokre futerko, bo zrobi się papka, ciasto i paćkanina pod opatrunkiem. Najpierw trzeba wysuszyć... Z suszarką musisz ją najpierw trochę oswoić- włącz na najniższe obroty i połóż kilka metrów od kotki, i poczekaj chwilę. Jak nie będzie wariować albo przywyknie troche do odgłosu suszarki,to delikatnie zacznij suszyć futro, ale nie dmuchaj kici suszarką w mordkę, bo tego najbardziej może się bać.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie lip 03, 2011 13:48 Re: Opatrunek mokry od moczu

Ok, dziś roboczo spróbuję ją podsuszyć suszarką, a jutro rano pojedziemy na zmianę opatrunku. Wcześniejsze 2 tygodnie zawsze tak siusiała, że wsiąkało gdzieś w kocyk, który wymieniałam na czysty i nie śmierdziała. A teraz się posikała w transporterku w którym nie było kocyka i wszystko wchłonęło w opatrunek. Kota tak śmierdzi, że trudno się nad nią pochylić. No trudno, nie wyobrażam sobie by była taka przemoczona kolejne 10 dni. Pomysł z pampersem podsunę lekarzowi. Dzięki za szybkie odpowiedzi :)

likronika

 
Posty: 88
Od: Śro wrz 15, 2010 20:05

Post » Nie lip 03, 2011 16:15 Re: Opatrunek mokry od moczu

likronika pisze:Ok, dziś roboczo spróbuję ją podsuszyć suszarką, a jutro rano pojedziemy na zmianę opatrunku. Wcześniejsze 2 tygodnie zawsze tak siusiała, że wsiąkało gdzieś w kocyk, który wymieniałam na czysty i nie śmierdziała. A teraz się posikała w transporterku w którym nie było kocyka i wszystko wchłonęło w opatrunek. Kota tak śmierdzi, że trudno się nad nią pochylić. No trudno, nie wyobrażam sobie by była taka przemoczona kolejne 10 dni. Pomysł z pampersem podsunę lekarzowi. Dzięki za szybkie odpowiedzi :)

Suszarką możesz, ale bez grzania!!!

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 03, 2011 16:28 Re: Opatrunek mokry od moczu

Bez grzania też źle. Zagrożenie miescową hipotermią. W ogóle bardzo ryzykowny pomysł z tą suszarką. (Może mikrofalówką niedługo bedzie trendi.)

Wzrost temperatury opatrunku na pewno kotu pomoże, a jeśli operator suszarki mało polotny, skończy się oparzeniem. (Temperatura wylotowa w odl. 10cm - 75C)

Zdecydowanie lepiej było by suszyć żwirkiem silikonowym.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 03, 2011 16:39 Re: Opatrunek mokry od moczu

Niestety w swojej suszarce nie mam "zimnej opcji", leci tylko cieple powietrze.
Osuszam ją dzisiaj chusteczkami i kocykiem, chyba wytrzyma tak do jutra, co? Jutro od razu rano z nią pojadę na zmianę opatrunku.

likronika

 
Posty: 88
Od: Śro wrz 15, 2010 20:05

Post » Nie lip 03, 2011 16:46 Re: Opatrunek mokry od moczu

hm :? być może rzeczy dla mnie oczywiste nie są oczywiste dla wszystkich. Nie chodziło mi o ugotowanie łapy poprzez długotrwałe suszenie gorącym powietrzem :roll: raczej o suszenie krótkimi partiami, ciepłym /nie gorącym/powietrzem, z częstymi przerwami.

Ale chusteczki też pewnie do jutra wystarczą.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie lip 03, 2011 17:11 Re: Opatrunek mokry od moczu

A jeszcze mam takie pytanko: skoro kota będzie łącznie ok. 3,5 tygodnia unieruchomiona, w tej chwili tylko wspiera się czasami na przednich łapach, ale zazwyczaj leży raz na jednym raz na drugim boczku - to czy potem, po zdjęciu opatrunku i szwów, będzie miała problemy z chodzeniem ? (drugiej tylnej, choć zdrowej, łapy nie używa, ponieważ ma ją zablokowaną opatrunkiem) mam nadzieję że nie grozi jej żaden zanik mięśni czy coś takiego? Ta druga tylna łapka jej puchnie czasami, ale masujemy i przechodzi.

likronika

 
Posty: 88
Od: Śro wrz 15, 2010 20:05

Post » Nie lip 03, 2011 17:15 Re: Opatrunek mokry od moczu

może mieć na początku problemy, bo odzwyczajone od ruchu i wysiłku mięśnie mogą zanikać. Ale kiedy już będzie uwolniona od opatrunku, to szybko sama zacznie chcieć chodzić i zacznie się rehabilitować. Masujcie jak najwięcej tą zdrową łapkę. I obracajcie często kotkę z jednego boku na drugi, jak najczęściej.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie lip 03, 2011 18:34 Re: Opatrunek mokry od moczu

Dziękuję :)

likronika

 
Posty: 88
Od: Śro wrz 15, 2010 20:05

Post » Nie lip 03, 2011 19:50 Re: Opatrunek mokry od moczu

Szenila pisze:hm :? być może rzeczy dla mnie oczywiste nie są oczywiste dla wszystkich. ...

No właśnie nigdy nie wiadomo.
W każdym razie, mi się ZDAJE, że podwyższenie temp. nie jest dobre i może pogorszyć odparzenia pod opatrunkiem. Jak wspomniałem, próbował bym żwirkiem w szmatce owijać mokry opatrunek. Silikon wyciąga wilgoć z otoczena.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 03, 2011 20:24 Re: Opatrunek mokry od moczu

Moim zdaniem jeśli pod opatrunek dostała się duża ilość moczu to trzeba go koniecznie zmienić, urynoterapia urynoterapią - ale taki mocz pod opatrunkiem to świetna pożywka dla bakterii beztlenowych, mogą porobić się paskudne odleżyny i zakażone rany - a to się potem miesiącami leczy.
Poza tym to duży dyskomfort dla kotki, koty nie lubią być zanieczyszczone moczem. Nie mówiąc o tym że może jej to fizycznie dokuczać.

Opatrunek bym koniecznie zmieniła, łapę dokładnie osuszyła (tego złamania nie można było zdrutować? kotka nie musiałaby być aż tak unieruchomiona, nie byłoby ryzyka "rozsypania" się kości podczas zmiany opatrunków - to są tylko bandaże? dlaczego nie łupki chociażby?) a kotce zakładała choćby podpaskę gdy leży - pampers byłby ideałem.
Są specjalne dla kotów, ale może być też taki dla noworodka.

Blue

 
Posty: 23942
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 127 gości