Erin pisze:Co słychać, Kochani?
U nas się dzieje, że aż nie nadążam z relacjami
Dziś Masza miała zdejmowane szwy.Dziś tez została zachipowana i zaszczepiona przeciwko wirusówkom i wściekliźnie. Bo Masza znalazła domek

Z możliwością wychodzenia do ogródka. A domek w Warszawie, ale tak jakby na wsi, 200 m od Wisły, w pobliżu można spotkać i lisy, i sarny, zające a nawet dziki. Jest tylko jeden warunek - Masza musi się dogadać z rezydentką, więc kciuki bardzo potrzebne.Przenosiny wkrótce.
Co do kociaków to domków nadal szukają chłopaki. W ostatniej chwili odwołałam adopcje Felixa, coś mi nie pasowało
Dzieje sie także u Dusi, kotki w DT u mojej znajomej. Kotka była ostatnio na wakacjach nad Wigrami, okazało sie, że wolnośc to jest to, czego tej kotce najbardziej brakuje - Dusia znalazła więc dom wychodzący w spokojnym i bezpiecznym miejscu, niedaleko Warszawy. Jest już zachipowana, zaszczepiona przeciwko wściekliźnie i chorobom wirusowym.W ten weekend została sama, więc codziennie do niej dojeżdżam, ale po niedzieli - przeprowadzka
