[Białystok10]polany kwasem,poraniony :( s.95

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 01, 2011 19:41 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Nakasha-bardzo współczuję.Wiem co to znaczy stracić kociaka :(
Lu pamiętaj, że za Kidę wszyscy trzymamy kciuki :ok:
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 01, 2011 19:51 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

dorotak97 pisze:Lu pamiętaj, że za Kidę wszyscy trzymamy kciuki :ok:


Dorotko, dziękuję pięknie :1luvu:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 01, 2011 19:52 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

dzis na ul Boboli znalazlem potraconego kota okolo 2 lat, bardzo puchaty, mial jezyk wysuniety i zaczepiony o kly z gornej i dolnej szczeki - krwawilo z jezyka -byl spuchniety, w medvecie zostal uwolniony, innych obrazen nie zauwazylismy, dostal antybiotyk, jest pod nasza opieka, bardzo wystraszony ale raczej lagodny, nie jest kastrowany, kot jest koloru czarnego z biala koszulka i bialymi tylnymi lapkami, niesamowicie puchaty, ogon wiewiorki, wyglada super, jutro dam zdjecia bo na razie chowa sie po katach
Obrazek

Coma

 
Posty: 372
Od: Wto mar 01, 2005 15:54
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 01, 2011 22:55 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Jest okropnie...
Szafirek i Elf przyjechały do mnie w piątek, tydzień temu. Uzgodniłam z Agatą, że wystawimy je na Kotkowie po kwarantannie, tak na wszelki wypadek, chociaż kociaki jak cukiereczki.
Dzisiaj rano były lekko osowiałe... Ale wiadomo, pogoda deszczowa...
Po pracy wiedziałam już że z Elfem jest źle - słaniał się na łapkach. Szafir był jeszcze bardziej osowiały niż rano.
Pojechałam z Czarnulką i kotami do lecznicy. Elf nie doczekał wizyty. Na moich kolanach to już była agonia, Asia zabrała go do Canwetu, żeby ulżyć, nie czekać na najgorsze cierpienie...
Szafir dostał leki i nawodnienie, temperatura w normie. Dziwne to wszystko...
Pognałyśmy na surowicę na Sikorskiego... niestety nie udało się doczekać... Więc do Zwierzaka. Korki na Dąbrowskiego, na okrętkę jakoś dotarłyśmy przed godz. 20. Szafir dostał surowicę, Tobik, trzeci tymczasek, który jest u mnie od miesiąca - także.
No i źle jest... Nie wiem czy Szafirek przeżyje noc...
Sekcja Elfa nie wskazuje na PP. Ale coś jest nie tak - Elf miał objawy 'zewnętrzne' jak jeden z kotków Asi i moja tymczaska (również nie żyjąca już) Skierka - m.in. złuszczanie błony jelita. Nie wiem co się dzieje, co za choróbsko zabiera te kociaczki... Żal jak nie wiem, gniew i rozkładanie rąk z bezradności :(.
Asia dzisiaj także przeżyła swoje, pewnie wkrótce napisze...
Czekam i zaglądam do Szafira... Jak bardzo bym chciała, gdyby to 'tylko' było przesilenie w chorobie... Ale nie wiem czy koteczek przeżyje do rana :(.
Obrazek

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Pt lip 01, 2011 23:08 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Trzymam kciuki za Kidę!

Szałwia
, bardzo mi przykro z powodu kici. :( [*]...... kciukam też za Szafirka...




Bardzo bym prosiła o wrzucenie puchatej Tygryski na kotkowo. Sądzę, że te zdjęcia się nadadzą:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Opis:
1,5-roczna puchata tygryska w typie norweskiego leśnego szuka domku! Kicia jest bardzo przymilna - wskakuje na kolana, ociera się i mruczy. Uwielbia głaskanie. Niestety nie toleruje innych kotów, więc raczej szukamy jej domku gdzie byłaby jedynym kotkiem. Tygryska jest wykastrowana, korzysta z kuwetki.


Chciałabym za parę dni zrobić jej lepsze zdjęcia - po kastracji wymiotowała, więc miała brzydkie, posklejane futerko, dopiero dzisiaj się domyła. ;) Na szczęście toleruje czesanie, więc wyczesaliśmy z niej żwirek. ;) Jest chuda, ale ładnie je. W kilku miejscach na łapkach ma wycięte futro (równe cięcia, jak od nożyczek), nie mam pojęcia, po co ktoś jej to zrobił. :roll: Chciałabym wierzyć, że to po to, aby jej pomóc z kołtunami.....


Sądzę, że można też wrzucać syczki.

Migotka

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Ok 2,5 - 3 miesięczna kotka. Jak każdy kociak jest żywa i radosna, kocha drapak i gonitwy z innymi kotami. Daje się brać na ręce i głaskać, na kolanach uspokaja się i usypia. Ostrożna w stosunku do obcych ludzi, ale jeśli poświęci się jej odpowiednio dużo czasu i miłości, z pewnością nauczy się ufać swoim nowym opiekunom. Jest odrobaczona i zaszczepiona przeciwko pp, korzysta z kuwetki.





Migotek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Ok 2,5 - 3 miesięczny kotek. Uwielbia się bawić, biegać po drapaku i ganiać laserek. Jest płochliwy, ale z każdym dniem coraz bardziej się oswaja i przekonuje, że ludzie wcale nie chcą go skrzywdzić. Został odrobaczony i zaszczepiony na pp, korzysta z kuwetki.



Zdjęcia są w miniaturkach, po kliknięciu pokażą się w większym formacie.

Oczywiście pozwalam dowolnie je zmieniać i obrabiać, tak samo jak opisy.

Tygryska pewnie szybko znajdzie domek, u nas nie może zostać, bo kompletnie nie toleruje innych kotów. :( Za to syczki super się dogadały z naszymi rezydentami, ale pewnie długo będą szukać domków, bo są jeszcze trochę dzikawe i "zwykłe".... chociaż, kto to wie, może znajdą się odważni ludzie, których ich pazurki nie zrażą. :)




Echh, drugiego takiego cudownego puchatka jak Amala pewnie długo nie znajdziemy. :( :(
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Sob lip 02, 2011 7:07 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Ojej, co się dzieje!!!
Szałwia, ogromnie mi przykro, Elfik :aniolek:
Trzymam kciuki za pozostałe tymczaski :ok: :ok: :ok: i niech ta zła passa już się kończy.
Lu, za zdrówko Kidy :ok:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Sob lip 02, 2011 8:10 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Dziewczyny, chłopaki!!!
Ja już oczyściłam szafy i półki swoje i znajomych.
Proszę, przeszukajcie mieszkania pod kątem rzeczy, które można wystawić na bazarku.
Chętnie się zajmę wystawieniem bazarków, bo grosik bardzo potrzebny na nasze tymczaski :catmilk: :catmilk: :catmilk:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Sob lip 02, 2011 13:24 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Starałam się zrobić Tygrysce zdjęcia bez lampy, aby nie mrużyła oczek, ale niestety jest strasznie ciemno. :( Zdjęcia w miniaturkach, po kliknięciu otworzą się większe.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Oczywiście można je dowolnie przycinać, obrabiać, itp.
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Sob lip 02, 2011 14:09 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Normalnie powinni się bić o koteczkę, dziewczyna niesamowicie fotogeniczna
Dzieci są dla ludzi którzy nie mogą mieć kota
Obrazek

margotka57

 
Posty: 34
Od: Pon lut 28, 2011 10:11
Lokalizacja: Białystok/Czarna B.

Post » Sob lip 02, 2011 14:14 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

obiecane fotki kawalera znalezionego na ul.Boboli:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Coma

 
Posty: 372
Od: Wto mar 01, 2005 15:54
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lip 02, 2011 21:50 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Mam nowego kicia malutką MIMI .Super czysta ,tylko do kuwetki śpi całą noc no ideał.
http://imageshack.us/photo/my-images/40/p6300253.jpg/

Vil46

 
Posty: 145
Od: Nie kwi 20, 2008 16:27
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lip 02, 2011 21:54 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Dla porownania - jaka jest malutka przy moim Batonie :)
Obrazek

Vil46

 
Posty: 145
Od: Nie kwi 20, 2008 16:27
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lip 02, 2011 22:02 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Szafirek także nie przeżył, znalazłam go rano...
Nie potrafię zrozumieć dlaczego tak się dzieje. Co za choroba? Bogusia przywiozła dwa żywe, zdrowe aniołeczki... Wcześniej słowo 'kwarantanna' stosowałam tak bardziej dla zasady, teraz już wyraźnie widzę czemu to ma służyć :?. Po tygodniu wylęgło się coś, co zabrało 2 kociaki w ciągu jednego dnia. Straszne to.
Miałam tyle naprawdę chorych tymczasków, w momencie gdy przyjeżdżały do mnie to czasami widok taki że ręce opadały. Nie wiedziałam z której strony je wziąć żeby nie uszkodzić kosteczek, żeby biegunka nie tryskała z nich jak woda, żeby nie uszkodzić jeszcze bardziej oczka, i wszystko inne co możliwe.
Ale dwa wyglądające na okaz zdrowia koteńki, jejku... Jakoś nie mogę się z tym pogodzić. Czytam jak głupia o wszystkich możliwych choróbskach.
Cóż, na wszelki wypadek wy-virkonowałam mieszkanie na ile się dało. Tutaj także czuję niemoc jakąś... Bo nie da się wyprać wszystkiego na raz. I co jak się zrobi błędne koło?

Tobik czuje się dobrze. Jest niejadkiem raczej, więc z niepokojem obserwuję czy na pewno jadł i pił wodę. Ale tak, je, pije, bawi się, mruczy pięknie. Nie wiem czy wspominałam wcześniej, ale to kot-ideał (o ile nie ma się ubrania ze sznureczkami na sobie). Więc Tobik: śpi w łózku, tak na wyciągnięcie ręki, nie na twarzy. Je suchą karmę, kuweta - wiadomo. Nie jest absorbujący, nie wchodzi na głowę, tylko od czasu do czasu na kolana - niekłopotliwie pomruczeć. Lodówka go nie interesuje, szafki kuchenne do wskakiwania także nie. No laptop trochę... ;).

Śliczne zdjęcia wstawiacie :) miło popatrzeć.
Obrazek

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Sob lip 02, 2011 23:05 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Biedny kić :(

Moje tymczasy zdrowe. Pan Chudek zaczyna wyglądać już jak kot. Śierść prawie przyzwoita.

Za to moje rezydenta Viki chyba zatkała się kłakami, bo po powrocie do domu całą sypialnie łącznie z łóżkiem miałam w tym co zjadła. Dałam pastę odkłaczającą i jest lepiej. Ma nadzieję, że to tylko kłaki.

alutek87

 
Posty: 550
Od: Wto maja 11, 2010 16:01
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lip 02, 2011 23:33 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

SZałwia to straszne co piszesz.Biedne maleństwa :cry: Aż się poryczałam ,szczególnie jak spojrzę na swoją MIMI

Vil46

 
Posty: 145
Od: Nie kwi 20, 2008 16:27
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], lucjan123 i 63 gości