Skorek jednooczek we własnym domu [*]

Kruszonko, odezwę się, jak tylko będę wiedziała, kiedy Skorek będzie mógł opuścić lecznicę, mam nadzieję, że nic się nie zmieni i będzie to poniedziałek-wtorek.
I teraz już całkiem oficjalnie, tu na forum, dziękuję Ci za szansę dla Skorka :1luvu:

Wspaniale, nie ma to jak dobre wieści z rana - udana operacja, obiecany domek :dance:

. Kruszonko kochamy Cię :1luvu:

.

Super!

Dzwoniłam do lecznicy - Skorek ok, zjadł śniadanie. Niestety nie bardzo w tej chwili jest z kim rozmawiać, co dalej, bo weci podejmujący decyzję są na sympozjum do końca weekendu.

Fantastyczne wieści :dance:

Jak to miło przeczytać takie dobre wieści

!
Kruszonko- :1luvu:

,za szansę dla Skorka.
Prawda,że jest śliczny?
I operacja udana...naprawdę,co za świetny początek dnia :ryk:

!

uciesze się!

Jutro odwiedzę Skorka, dziś nie dam rady. Powiem mu, że ma szybko dochodzić do siebie po zabiegu, żeby móc szybko zacząć nowe życie.

jakie wspaniałe wiesci :1luvu:

mam nadzieje ze umiescisz tu jutro jakies fotki Skoreczka :kotek:

No nie wiem, pociągający to on jutro nie będzie. :wink:

Bazyliszkowa pisze:No nie wiem, pociągający to on jutro nie będzie.

Ależ będzie, będzie :ok:

A jeśli nie to trzeba i ten etap życia zdokumentować, potem fajnie się to wspomina - tak było :roll:

A moja Gałeczka po operacji też nie wyglądała najlepiej :wink:

a teraz......... :1luvu:

Bazyliszkowa pisze:Jutro odwiedzę Skorka, dziś nie dam rady. Powiem mu, że ma szybko dochodzić do siebie po zabiegu, żeby móc szybko zacząć nowe życie.

i powiedz mu, że go kochamy :lol:

i trzymamy :ok:

za powrót do zdrowia i wspaniały domek

A teraz Gałeczka to taka ładna dziewczynka - na własne oczy widziałam :1luvu:

Oczywiście przekażę mu pozdrowienia

i dołożę do nich kawałek wołowinki :mrgreen:

Skorek jednooczek we własnym domu [*]

Kto przegląda forum