Internet mi siadł.

Siadł dokumentnie. Może przez ten deszcz... Nigdzie nie mogłam wejść. Nawet gazetki moje, co to je czytam, nie wchodziły.

Na razie wrócił, więc powiem tylko, że ... postawiłam na swoim - odświeżamy łazienkę, korytarz i drzwi.

To znaczy ja, bo TŻ-owi kazałam tylko pomierzyć wszystko, policzyć ile czego trzeba, pojechać do "Castoramy" po potrzebne rzeczy, odkręcić mi szafki (sama chciałam, ale powiedział, że się zabiję

). W nagrodę mógł wybrać kolor "łazienkowy" i korytarzowy" (z zastrzeżeniem, zeby był jasny).

A bo tak patrzyłam na tę łazienkę i ... niezakoniecznie. A korytarz - normalnie jak bunkier Hitlera - ciemno jak w grobie
To zamarudziłam i mam... bałaganik remontowy
(lubię, no lubię takie rzeczy. TŻ trwa nieustannie w zadziwieniu. Mówię, że nie założyłam firmy remontowej ze względu na wzrost

- bez drabinki nigdzie nie sięgam

)
не шалю, никого не трогаю, починяю примус
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']