KOCIA CHATKA nieustannie kociaki szukają DS i DT

Witam Wszystkich :1luvu:

Dziś byłam w chatce chociaż popatrzeć na kociaste :1luvu:

i trzymam za nie kciuki :ok:

Smoła to wygląda jak kot z filmu ,,Koralina i tajemnicze drzwi"

jadziaII pisze:Mara no uschnieta taki patyczek jak bedziesz na Kch to zobacz ona sobie pozwoli, troche sie tylko boi.
Pani dr dzis mi powiedziala ze trg nie ma co robic bo i tak nic z tego to nie jest do uratowania.
A amputowac nie ma sensu bo ona jedna sie troszke nia podpiera wiec niech tak juz ma..

Domyślam się jak to wygląda tylko zastanawiam się jak to się fachowo medycznie nazywa :wink:

Mara S pisze:
jadziaII pisze:Mara no uschnieta taki patyczek jak bedziesz na Kch to zobacz ona sobie pozwoli, troche sie tylko boi.
Pani dr dzis mi powiedziala ze trg nie ma co robic bo i tak nic z tego to nie jest do uratowania.
A amputowac nie ma sensu bo ona jedna sie troszke nia podpiera wiec niech tak juz ma..

Domyślam się jak to wygląda tylko zastanawiam się jak to się fachowo medycznie nazywa

Nie wiem czy to fachowe okreslenie medyczne wg mnie tak to nazwalam nalepiej sama zobacz moze Ty okreslisz to inaczej dla mnie to tak wyglada.

jadziaII pisze:Marzena te kapsulki to sa tylko dla Longera i to nie jest za zadne robaki tylko probiotyk ktory ma brac 1xdz. na te jego zaladkowo - jelitowe sprawy..

Jakoś mi się wydawało, że pani Wiesia o ten probiotyk się pytała gdzie jest

Bo pastylka dla Ines w podajniku w szafie z lekami na zdrowej.

Dziś na dyżurze w miarę spokojnie - na zdrowej wszystko ok podałam tabletkę na odrobaczenie Ines

Maluchy biegają, bawią się skaczą - jest spokojnie.
Ocząt Gremlinom nie zakrapiałam te krople już są przezroczyste były czerwone więc moim zdaniem straciły raczej swoje właściwości.
KWARANTANNA
1. Miodek ok bawi się biega nawet z tą zagipsowaną nogą , puściłam mu dziś Zenka normalnie się mordowali

2. Zenek jest zajebisty :mrgreen:

lizał mnie po twarzy potem ugryzł mnie w wargę, a potem chciał mo odryźć nos :ryk:

3. Smoła dalej chudzina, do innych kotów nie bardzo, ale na szczęście zlazły jej te strupy został jeden, nowe się nie pojawiają.
4. Nela spokojna pojadła - myślę że w przyszłym tygodniu trzeba ją zawieźć do lecznicy w celu obejrzenia zębów - ma potworny kamień na zębach, a i dziąsła też zaczerwieniowe - ogólnie niezbyt to ładnie wygląda

5. Lea ok spokojna, choć jak przychodzi do czyszczenia uszków to nie za bardzo to lubi, bardzo ładnie je.
6. Westa też ok - ale dopiero dziś zobaczyłam jej nóżkę - faktycznie wygląda jak uschnięta gałązka, Jadziu nie wiem czy ona nadaje się na wypuszczenie - co tam łapka przecież nie takie koty domki znajdowały.
7. mamuśka z brzdącami ok ale coś mi się wydaje że chyba powolutku zaczyna mieć ruję - zaczyna zawodzić i śpiewać jak zobaczy Klimka lub Longera

8. i na koniec Klimek i Longer - jak oni nie puszczą boksów to szczerze mówiąc dostaną pierdolca

Klimka trzeba wykastrować i to jak najszybcie zawodzi i grucholi niemiłosiernie

Trzeba się zastanowić nad tym żeby zaszczepić Miodka i Smołę - chyba nie ma żadnych przeciwskazań i wszyskie kociaki które są na zewnątrz tzn Smołę, Miodka, Nelą przenieść na zdrową kociarnię.
Klimka i Longera puścić na zewnatrz - jedzą to samo czyli weterynaryjne jedzenie więc nie byłoby kłopotu z upilnowaniem.
A i u Longera dziś wieczorem kupy nie było, natomiast Klimek miał elegancko wzorcową :ryk:

Kapsułkę Longerowi podałam została tylko chyba jedna albo dwie tego pro biotyku .

Ale ja dałam rano

i wpisałam w ewidencję. A mamuśka maluchów to ma taką ruję jak trza - wypuszczona z klatki szoruje brzuchem po ziemi, wygina się i wypina tyłek niemiłosiernie zawodząc - to jest to, co mi rano z głowy wyleciało :idea:

No to Longer w takim razie dostal dzi 2x probiotyk a ma dostawac 1xdz.
Uzgodnijmy ze niech mu bedzie podawany tylko rano.
Skoro jest juz tak malo to cos nie tak widocznie bierze po 2 zwrocie uwage.
Z Miodkiem mamy jechac w poniedz.jutro zadzwonie i uzgodnie godz. i zapytam czy moga go zaszczepic czy nie ma przeciwskazan. /a czy sa nasze szczepionki w Almawecie/?
Co do Smoly to moze poczekac ze szczepieniem az jej te strupy zleza i dopiero no nie wiem.
No rzeczywiscie te dwa czyli Klimek i Longer to za chwile dostana jobla w tych boksach trzeba pomyslec.
Klimka ciachniemy po niedzieli.
Zenek defakto tez nie musi siedziec w boksie on jest zdrowy zaszcepiony 2-krotnie wiec tak jutro np. mozna go dac do tej bandy na zdrowa.
Ewa chciala od razu ale ja mu dalam na 3 dni boks zeby tam sie uspokoilo no i on po szcepieniu tak od razu nie poszedl na szeroka wode :lol:

do tej bandy zeby mu nie dokuczaly trzeba zaobserwowac jak z aklimatyzacja.

wiesiak pisze:Zabrałam 2 przypinki i wrzuciłam do woreczka 7zł a karteczkę niestety spakowałam ze ściągą o kupach od Alienor.
wzięłam też trochę ulotek .Rozdawałam znajomym skserowane a to niezbyt ładnie wygląda.Rozdaję ulotkę z listem z prośbą o wsparcie + nagraną płytkę CD z Banerkiem tym wyciskaczem łez i skopiowane wiadomości ze str internetowej Nadzieja Na Dom ,gdyż nie każdy ma internet lub nie ma czasu na szukanie strony.

Pani Wiesiu serdecznie dziękuję :1luvu:

ulotki są i nawet dużo tylko są schowane w dziwnym miejscu - w przszklonej witrynce jak się ją otworzy to na samym dole po bokach są taki dwie malutkie półeczki i tam są jeszcze ulotki jeśli Pani chce przyniosę jakąś partię na kocią imrezę w sobotę - choć pogoda chyba szykuje nam się nieciekawa :cry:

kurcze cały czerwiec był taki ładny a teraz zapowiadają jakieś deszcze i temperatura 14 stopni - kurcze mam nadzieję że choć troszkę się mylą z temperaturą damy radę ale deszcz jest beeee

terenia1 pisze:6. Westa też ok - ale dopiero dziś zobaczyłam jej nóżkę - faktycznie wygląda jak uschnięta gałązka, Jadziu nie wiem czy ona nadaje się na wypuszczenie - co tam łapka przecież nie takie koty domki znajdowały

Też tak uważam tylko trzebaby wpierw lepiej poznać stopień jej dzikości i podejście do innych kotów bo na razie mało co wiadomo

terenia1 pisze:7. mamuśka z brzdącami ok ale coś mi się wydaje że chyba powolutku zaczyna mieć ruję - zaczyna zawodzić i śpiewać jak zobaczy Klimka lub Longera
biotyku .

Powolutku

to ona zaczynała jak pisałam o tym we wtorek - teraz to ruja w pełni

Co do ulotek to jedna ta przegródka z nimi jest na pewno pusta

jadziaII pisze:No to Longer w takim razie dostal dzi 2x probiotyk a ma dostawac 1xdz.
Uzgodnijmy ze niech mu bedzie podawany tylko rano.
Skoro jest juz tak malo to cos nie tak widocznie bierze po 2 zwrocie uwage.
Z Miodkiem mamy jechac w poniedz.jutro zadzwonie i uzgodnie godz. i zapytam czy moga go zaszczepic czy nie ma przeciwskazan. /a czy sa nasze szczepionki w Almawecie/?
Co do Smoly to moze poczekac ze szczepieniem az jej te strupy zleza i dopiero no nie wiem.

Co do Longera dziś jest 30 nie widziałam żeby było w ewidencji zaznaczone

więc dałam, ale to jest pro biotyk więc chyba mu nie zaszkodzi nawet jeśli został podany 2 razy.
Jadziu proszę zadzwoń i zorientuj się co i jak, co do Smoły strup został tylko jeden jeśli Pani Doktor nie będzie widziła przeciwskazań trzeba szczepić.
Zamówiłąm 10 szczepionek dla Kociej Chatki więc powinny już być, w dalszej kolejności trzeba zaszczepić Westę, Leę - ona też spokojnie może iść na zdrową, maluszki jeszcze za małe.
Proszę obserwujcie czy Mania jeszcze karmi - małe już same jedzą - ale odczekajmy jeszcze jakiś czas co do sterylki, na razie jest z małymi - a z rujką Mani damy radę , kocurów nie ma więc jej nic nie grozi

jadziaII pisze:Przywiozlam 2 f-ry z Lupusa jedna z rozpiska do zaplaty, druga zaplacona gotowka za Weste.
Jutro rowniez spisze stany licznikow bo juz 1 lipiec i moze i poda do biura a jak nie to w pon.podamy.

Jadziu dziękuję faktury zabrałam

No i teraz najbardziej przykra część bo niestety finanowo jesteśmy dosłownie w czarnej dupie :wink:

niestety na mnie ciąży ten przykry obowiązek napisania o tym

czasami się czepiam, że zbyt dużo bierzemy na siebie i musimy wszystkim pomagać :cry:

i może się to nie podobać, no ale niestety pewne rzeczy przemawiają za powściągliwością w sprawach pomocy kotom.
Po pierwsze - adopcje w tej chwili kompletnie stanęły, i to w okresie letnim jest normalne - i nie daj Boże oby tak nie było przez całe lato - nie wiem czy uda się jakieś maluchy wyadoptować nie mówię o dorosłych kotach

bo te dorosłe koty które u nas są pewnie będą do późnej jesieni - a kotów potrzebujących pomocy bedzie przybywać lawinowo

Po drugie utzrymujemy kociarnię w całej rozciągłości, i praktycznie utrzymujemy schronisko - łącznie z jedzeniem, szczepionkami i leczeniem. Więc nie jest lekko.
I wracając do rzeczy dziś Jadzia z Lupusa przywiozła 2 faktury:
faktura na 111zł zapłaciła Jadzia z Wiesiem :1luvu:

faktura na 444zł do zapłacenia

118ZŁ leczenie Longera wizyta+leki+badanie krwi
55zł Klimek badanie krwi
9zł Gracja Leki
147zł - leczenie Tosi i sterylka
41zł Dixi
32 zł kociaki na DT u Emilki
52zł kociaki ze schroniska

I zaraz zrobię rozliczenie wpływów, wydatków które za chwile trzeba zapłacić i jaki stan konta mamy na dziś.

Dobrze Teresa zapytam jutro bede dzwonic i umawiac sie na poniedzialek w Almawecie i zapytam czy beda juz te szczepionki.
Ja co to je zabiore czyli Miodka bo i tak i tak, Smole i Weste tak?

jadziaII pisze:Dobrze Teresa zapytam jutro bede dzwonic i umawiac sie na poniedzialek w Almawecie i zapytam czy beda juz te szczepionki.
Ja co to je zabiore czyli Miodka bo i tak i tak, Smole i Weste tak?

Tak Jadziu one chyba już mogą być szczepione jeśli oczywiście wetki tak zdecydują

Stan naszego konta na dzień dzisiejszy to 337zł.
zrobiłam wczoraj przelew 379,50zł za usługi księgowe

Do zapłacenia mamy jeszcze właściwie na już

97zł lecznica weterynaryjna LUPUS
106,50zł żwirek
444zł Lecznica weteynaryjna LUPUS
---------------------------------------
tą są faktury które już mam

zaraz będzie faktura za czynsz i media w K.CH. minimum 500zł
faktura z Almavetu nie wiem ile ale nie będzie to 5 zł :cry:

czyli generalnie bez dwóch ostatnich faktur jesteśmy na minusie tzn. 286zł
po otrzymaniu pozostałych faktur będziemy na minusie jeszcze dużo więcej

Smutny stan naszego konta jak i smutna pogoda na jutro

KOCIA CHATKA nieustannie kociaki szukają DS i DT

Kto przegląda forum