Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

[Erin]

O, trójkąciki

[shalom]

To tak to mniej więcej wygląda:











A to takie jedno wspólne które znalazłam

[jozefina1970]

No ekstra! Balkon jest całkiem, całkiem, czemu marudzisz?
A wspólne - słodkie

[shalom]

Nie pokazałam Wam ścian ani nie robiłam zdjęć z bliska ale najważniejsze że futra mają wybieg i zajęcie na całe dnie

[sunshine]

Powiem tak- byłam, widziałam, Shalom przesadza.

Kociaki jak zwykle cudne. Dawno ich nie widzieliśmy

[shalom]

Bo ja tak ostatnio nie mam czasu i serca do cykania zdjęć. Jeszcze mój aparacik się już mocno zużył i takie nijakie i niewyraźne zdjęcia już robi. Kiedyś kolory wychodziły dużo ładniejsze.

Kicia już coraz chetniej wychodzi na balkon, ale wieje z niego jak człowiek się zbliża, pewnie neurotyczka obawia się że ją ktos zamknie i inne tym podobne głupoty
Proziu nie zrezygnował z tradycyjnego śpania. A Konan podniecony cały czas tam urzęduje od czasu do czasu śpiewając

[jozefina1970]

Powiem tak- byłam, widziałam, Shalom przesadza.

Kociaki jak zwykle cudne. Dawno ich nie widzieliśmy

No tak se właśnie myślałam

[Erin]

Cudne focie

[shalom]

No nie mogę się tak po prostu cieszyć tym, że balkon mam zabezpieczony, ze wreszcie można swobodnie balkon otworzyć, bo chodzi taka menda w postaci H i stęka, że teraz to więzienie, że juz nie mamy pięknego widoku, albo że on już na balkonie przesiadywać nie będzie Egoizm jak stąd do Krakowa. Uduszę normalnie.

I z pracy też się nie kwapią żeby mi powiedzieć co dalej z moim życiem. No i zaczęłam się denerwować.

[Pasibrzucha]

Trójkot bardzo mi się podoba (ja chcę trzeciego kota!!! )
No i moja słabość - przestrzeń, przestrzeń za oknem

[shalom]

Dziewczyny zaraz będę sikać ze śmiechu w gacie moje życie to ciag absurdów. Powinnam zagrać w jakiejś czeskiej komedii albo napisać groteskę na faktach

Dowiedziałam się w końcu co ze mną w związku z pracą. Otóż jadę na wczasy agroturystyczne tzn hotel mam nie w otwocku, tylko w p... daleko w Woli Duckiej. Hotel 3 gwiazdki, zarąbisty, dookoła zieleń, konie, nic tylko odpoczywać. Do pracy mam jeździć taksówką jak bizneswomen. Na kasę jutro pracuję, w sobotę dali mi wolne, a w niedziele sklep zamknięty. Więc jutro jadę na chwilę, do pracy, a po pracy wracam do Łodzi w niedzielę się dopiero zakwateruję. Jak potem pracuję to nie wiem, może będę miała ciurkiem godziny, więc wolę w ten weekend jeszcze do domu wrócić, a w niedzielę na spokojnie ze wszystkimi gratami tam pojechać.

Sensu w tym wszystkim nie widzę ale generalnie się cieszę

[sliver_87]

Dziewczyny zaraz będę sikać ze śmiechu w gacie moje życie to ciag absurdów. Powinnam zagrać w jakiejś czeskiej komedii albo napisać groteskę na faktach

Dowiedziałam się w końcu co ze mną w związku z pracą. Otóż jadę na wczasy agroturystyczne tzn hotel mam nie w otwocku, tylko w p... daleko w Woli Duckiej. Hotel 3 gwiazdki, zarąbisty, dookoła zieleń, konie, nic tylko odpoczywać. Do pracy mam jeździć taksówką jak bizneswomen. Na kasę jutro pracuję, w sobotę dali mi wolne, a w niedziele sklep zamknięty. Więc jutro jadę na chwilę, do pracy, a po pracy wracam do Łodzi w niedzielę się dopiero zakwateruję. Jak potem pracuję to nie wiem, może będę miała ciurkiem godziny, więc wolę w ten weekend jeszcze do domu wrócić, a w niedzielę na spokojnie ze wszystkimi gratami tam pojechać.

Sensu w tym wszystkim nie widzę ale generalnie się cieszę

jak Ty w tej pracy wytrzymujesz:):):):) ale jeszcze weekend w domu cie czeka, to dobrze.

[shalom]

No chyba chcą mi wynagrodzić to wszystko wakacjami w agroturystyce absurd goni absurd. A jak się taksówkami najeżdżę. Nie oszczędzają na mnie

[Pasibrzucha]

Co za burżujstwo Agroturystyka i taksówki, istny Monty Python

[shalom]

ja cały czas rżę. Biorę mleczko do opalania, strój kąpielowy, aparat i będę miała wakacje po pracy w następną niedzielę wolne z przydziału więc będę tam plażować (bo H na weselu, tak się wrobił ). Nie omieszkam wrzucić paru zdjęć z agroturystyki