Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ignezka pisze:Witam serdecznie, Szyleczka o 9 zaczęła rodzic, urodziła dwa kociaczki czarno białego i tricolor.
Kociątka już męczą mamusie i ssą mleczko. Niebawem wstawię zdjęcia kociątek. Oba koteczki mają już domek.
Namawiałyście mnie na aborcje ale kiedy lekarz stwierdził że są tylko dwa kociaczki zdecydowałam się że nie będę ich zabijac.
Kotki wstępnie pojadą do naszego ośrodka agroturystycznego jednakże gdyby się ktoś zakochał mogę rozważyc zostawienie ich w Warszawie i oddanie do adopcji. Jutro będą zdjecia
ignezka pisze:oczywiście że zostanie wysterylizowana ona jak i kociaczki za kilka miesięcy
Prakseda pisze:ignezka pisze:oczywiście że zostanie wysterylizowana ona jak i kociaczki za kilka miesięcy
Ignezko, kociakom, skoro juz są na świecie, życze dobrego życia i zdrowia.
[b][b]Ale błagam, zaraz jak matka odchowa małe wysterylizuj ją. [/b]Nie czekaj z nią kilku miesięcy. Kotka może zajść w ciążę ponownie, nawet gdy karmi jeszcze małe. [/b]
Zapewnij teraz kotce dobrą karmę i spokój (jakieś kryte legowisko, wyścielony karton, itp
Gdybyś potrzebowała rad w sprawie maluchów pisz tutaj, albo lepiej na podforum "Hodowcy".
ignezka pisze:Oba koteczki mają już domek.
Namawiałyście mnie na aborcje ale kiedy lekarz stwierdził że są tylko dwa kociaczki zdecydowałam się że nie będę ich zabijac.
XAgaX pisze:ignezka pisze:Oba koteczki mają już domek.
Namawiałyście mnie na aborcje ale kiedy lekarz stwierdził że są tylko dwa kociaczki zdecydowałam się że nie będę ich zabijac.
"Dzięki" tej decyzji 2 inne kociaki mogą skończyć np. tak jak te na zdjęciach w artykule- bardzo bym chciała, abyś miała tego pełną świadomość:
http://www.koty.pl/sos/art175,male-kotk ... dkie-.html (Szalony Kocie, w pracy nie widzę zdjęć, więc mogłam się powtórzyć, za co z góry przepraszam)
Myślałam, że wystarczająco wyraźnie Ci to wytłumaczyłyśmy, tak jak i zagrożenia dla kotki, które jeszcze nie minęły- doprowadziłaś do poważnego osłabienia jej organizmu.
Jestem mocno zawiedziona. Stąd ostry ton mojej wypowiedzi.
Jeśli masz możliwość zostawienia ich u siebie, będzie to jedyna humanitarna opcja podejścia do sprawy. Liczę, że w ten sposób zminimalizujesz negatywne skutki swojej błędnej decyzji dla ogółu kotów.
ka_towiczanka pisze:a urodzone w domu kotki nikomu nic nie zabierają.
ka_towiczanka pisze:Są ludzie, którzy świadomie chcą dać dom kociej kalekiej biedzie, a są tacy, którzy takiego kotka nigdy nie zaadoptują - wolą zdrowe maleństwo , bez przeszłości, wychowane pod nogami u sąsiadki.
Te też zabierają domy?
ka_towiczanka pisze: Zabrońcie kobietom rodzić dzieci, bo tylko zabierają miejsce tym osieroconym w domach dziecka....![]()
...
ka_towiczanka pisze:a urodzone w domu kotki nikomu nic nie zabierają.
ka_towiczanka pisze:Są ludzie, którzy świadomie chcą dać dom kociej kalekiej biedzie, a są tacy, którzy takiego kotka nigdy nie zaadoptują - wolą zdrowe maleństwo , bez przeszłości, wychowane pod nogami u sąsiadki. Lub rasowca. Te też zabierają domy?
ka_towiczanka pisze:Zabrońcie kobietom rodzić dzieci, bo tylko zabierają miejsce tym osieroconym w domach dziecka....![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości