Moje koty VI. Już otwarte :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro cze 29, 2011 20:47 Re: Moje koty VI. Zawieszka, cieszymy się ostrożnie:)

casica pisze:Pewnie, że się cieszę :)
Sika wyłącznie w jednym miejscu, tam gdzie z lubością sikał Dracul. Książę jak wiadomo nie ograniczał się :roll:
Ale teraz, dzięki temu mądremu kotkowi Ryśka sika na epoksydowe fugi, które są odporne nawet na kwas :twisted:

Troskliwa kotenka dba, zeby sie takie porzadne fugi nie marnowaly, a Ty narzekasz :twisted:

I jak wyniki :?:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro cze 29, 2011 20:48 Re: Moje koty VI. Zawieszka, cieszymy się ostrożnie:)

Przyszły wyniki Rysi :) Wcale niezłe, tak więc przystępujemy do dręczenia koteczki.
Oczywiście wyników wstawić nie potrafię :roll:
Mam w mailu załącznik z Laboklinu, zapisałam na dysku i d... :evil:

edit: właśnie przyszły :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 29, 2011 20:50 Re: Moje koty VI. Zawieszka, cieszymy się ostrożnie:)

To uff! :)
Trzymam kciuki, zeby zabieg pomogl :ok: :ok: :ok:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro cze 29, 2011 20:50 Re: Moje koty VI. Zawieszka, cieszymy się ostrożnie:)

uff i :ok: :ok: :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro cze 29, 2011 21:06 Re: Moje koty VI. Zawieszka, cieszymy się ostrożnie:)

Za Rysię! :piwa:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42235
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro cze 29, 2011 21:08 Re: Moje koty VI. Zawieszka, cieszymy się ostrożnie:)

Ano ufff, bo bardzo się bałam. Wiecie mam już schizę w kwestii kocich nerek :oops:

edit: W piątek o 11.30 poprosimy o kciuki bardzo mocne. Za Rysię i za to, żeby ten drastyczny zabieg pomógł koteczce :ok:
Ostatnio edytowano Śro cze 29, 2011 21:11 przez casica, łącznie edytowano 1 raz
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 29, 2011 21:10 Re: Moje koty VI. Zawieszka, cieszymy się ostrożnie:)

Obrazek czarne jest piękne! Że tak sobie bez związku wykrzyknę.
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42235
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro cze 29, 2011 21:11 Re: Moje koty VI. Zawieszka, cieszymy się ostrożnie:)

trzymam mocno za Rysię :ok: :ok: :ok:
u mnie okazało się ze dwa kotki maja plazmocytarne
u Mogsi oprócz sterydu włączył wet antydepresant i stan kici jest cudny w porównaniu z tym co było - ale ząbki tez rwiemy (jeszcze parę zostało do usunięcia choć i tak poprawa jest wyraźna - Mopcia obecnie gardzi puszkami i cały kurzy cyc zgryza i zjada 8O a ja mam luz bo nie muszę kroić - się dziewczynka rozbestwila)
u Kikusi na razie steryd i ząbki będą rwane - je ostrożnie ale jakoś to idzie, jeśli zajdzie taka potrzeba tez włączę antydepresant ( oczywiście po konsultacji z wet) bo na prawdę działa
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 29, 2011 21:15 Re: Moje koty VI. Zawieszka, cieszymy się ostrożnie:)

Rysia już kilka razy dostawała steryd, była też próba z homeopatią, była próba z dziwną metodą, której nazwa zawsze wylatuje mi z pamięci. Dostawała antybiotyk i nic.

Ponieważ krew poszła do laboklinu, to zamiast standardowego badania cukru, zrobiona została fruktozamina - wiemy więc na 100% że poziom cukru jest ok.
No to rwiemy, w końcu na dłuższą metę steryd zaszkodzi. Nie ma wyjścia.

Puti jest bezzębna, ma tylko dwa kiełki i te malutkie przednie ząbeczki (siekacze?), a je bardzo ładnie i brak ząbków w niczym jej nie przeszkadza, w pożeraniu łapczywym suchej karmy również nie :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 29, 2011 21:16 Re: Moje koty VI. Zawieszka, cieszymy się ostrożnie:)

Hańka pisze:Obrazek czarne jest piękne! Że tak sobie bez związku wykrzyknę.

Wszystko jest piękne. Każdy kot jest piekny.

Ale najpiekniejsze na świecie jest bure :twisted: Bure to klasyka kota :1luvu:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 29, 2011 21:25 Re: Moje koty VI. Zawieszka, cieszymy się ostrożnie:)

Ja mam działkowca z plazmocytarnym - akurat jemu steryd nie pomaga ...
Na szczęście je i nie widać, żeby odczuwał jakiś dyskomfort, więc na razie z wetką uznałyśmy, że nie będziemy nic robić. Obserwuję.
A w paszczy u niego strasznie ... krwisto.

Kciuki będą :ok:
Moje dwa pozbyły sie w poniedziałek kilku zębów, już jest ok 8)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro cze 29, 2011 21:48 Re: Moje koty VI. Zawieszka, cieszymy się ostrożnie:)

casica pisze:
Hańka pisze:Obrazek czarne jest piękne! Że tak sobie bez związku wykrzyknę.

Wszystko jest piękne. Każdy kot jest piekny.

Ale najpiekniejsze na świecie jest bure :twisted: Bure to klasyka kota :1luvu:

Cóż może być bardziej klasycznego nad Czarnego Kota? Obrazek
Ale kłócić się nie będę, kwestia gustu.
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42235
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro cze 29, 2011 21:51 Re: Moje koty VI. Zawieszka, cieszymy się ostrożnie:)

Ech, z tymi zebam :? i. Kciuki trzymam :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro cze 29, 2011 21:54 Re: Moje koty VI. Zawieszka, cieszymy się ostrożnie:)

Z tymi zebami to paskudnie jest, fakt.
Rysia w ogóle biedna, bo jeszcze gruczoły okołoodbytowe trzeba jej regularnie oczyszczać.

U Rysi w paszczy też krwisto, paskudnie
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 29, 2011 21:59 Re: Moje koty VI. Zawieszka, cieszymy się ostrożnie:)

Przepraszam ale pytanie mam właśnie w związku z tymi gruczołami.Jak to się objawia? :oops:
ObrazekObrazekObrazek


Wątek: viewtopic.php?f=1&t=128136
Nigdy nie polemizuj z idiotą – najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później zniszczy doświadczeniem

nikaxx

 
Posty: 1460
Od: Śro wrz 08, 2010 10:58
Lokalizacja: Warszawa/Marki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 797 gości