Dziś trochę pomartwiłam się o Basquiata. Mały trochę nie miał apetytu, to zrobiłam mu mleko dla kociąt. Wypił ze strzykawki. Pozostałe kurduple z miski. Teraz jednak ładnie zjadł gotowanego kurczaka i nawet się bawi.
Cały dzień trochę się
sierocił do tego stopnia, że Tila pozwoliła mu na takie coś

i kompletnie nie reagowała.
W sumie, może wcale nie czuła?
Maluchy przyszły do mnie tydzień temu.
Ważenie: [tydzień temu i dziś; przyrost]
Moai - 648g - 790g; 142g
Ganesha - 560g - 730g; 170g
Basquiat - 483g - 548g; 65g
Dla porównania, Chani waży teraz 1230g.
Jutro całą trójkę kurdupli zobaczy Doc.