kiche_wilczyca pisze:i szybko nie zobaczysz muszę znaleźć dysk zewn. żeby z kompa zrzucić dane, postawić system i wtedy da się jakieś foty sensownie wstawiać
Ja się tylko nad jednym zastanawiam: jakim cudem udało Wam się uchwycić każdego kota badającego drapak z osobna? Mieliście kilka osób do fotografowania, każda dokumentująca innego kota, czy wpuszczaliście futra po kolei? Sama bym się na takim drapaku wywaliła, tak zachęcająco wygląda
wspólnie drapak badały tylko Tazzy i Nataniel . Kiedy Natek zaległ w budce to WarKotka baaardzo krótką wyprawę zrobiła (dzisiaj ją przyłapałam, jak ostrzyła pazury na oparciu kanapy, czyli nadal pojęcie drapaka w jej wyobraźni nie występuje), Pchła zwiedziła tylko jedną półkę i budkę i zaanektowała beret (to już jej ulubiony beret), a przed nimi wszystkimi Lord dokładnie zaanalizował i zbadał konstrukcję W zasadzie kolejność badawczą same sobie ustaliły
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność...
Drugi jest u Misi w pokoju, jak misia zmieni miejsce zamieszkania to będą mieli i tak tam trójca bura siedzi (krzykacz, Lord, Niuniol), a za za odźwiernego robię
Nie, no ja się tylko pytam, bo jakoś tak mi się wydaje, że kiedyś Krzysiek pisał, że drapak dla Miśki i jak znajdzie dom, to pójdzie z nią. Ale może mi się tylko tak pomerdało
Drapak jak najbardziej dla Miśki, ale zostaje u nas, drapak nie Miśka. Ponieważ Miśka jest izolowana, to się nudała i postanowilismy kupić jej drapak, ale on zostaje u nas, właściwie to jest już drapak Parówa, który obecnie spędza na nim noce