EUSTACHY PO POTRĄCENIU - to już rok jak odszedł za TM [*] :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 27, 2011 22:39 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Eustaszku, jak chcesz piwka, to powiedz, a nie tak..., kluseczku, cepelinku slodki
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon cze 27, 2011 22:43 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Eustaszku sikamy!!!!!!!!!
A poza tym jak się nasze słoneczko czuje?
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 27, 2011 22:46 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

phantasmagori pisze:Eustaszku sikamy!!!!!!!!!
A poza tym jak się nasze słoneczko czuje?

Nie chce za bardzo jeść , a wodę pije dość dużo , jest bardzo wyciszony , nie garnie sie do miziana a ja go tez ''mecze'' z masażem brzuszka :|
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon cze 27, 2011 23:09 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Justynko tak czytam sobie po necie o kamicy u kotów... Wiadomo jakie Eustaszek te kamyczki ma?
Bo też bardzo ważna jest dieta, różna w zależności od kamieni :roll:
"Terapia polega na wprowadzeniu odpowiedniej diety, eliminującej z pożywienia składniki pokarmowe, które wpływają na powstawanie danego rodzaju kryształów. W przypadku struwitów zalecana jest karma Urinary firm Royal Canin lub Purina, pozostałe rodzaje kamicy leczy się stosując dietę U/D firmy Hills"
Zapytaj może też wetki o wodę "Jan" do picia dla niego (wzmaga diurezę) ja ją pijam i choć capi jak zaraza dobrze działa. Jeszcze lepsza jest woda "Zuber" ale czegoś o smaku zgniłego jaja nawet ja nie przełknę. Choć kot? kto wie?
Jak by nie chciał to choć pół na pół z normalną wodą :roll:
Broń boże się nie wymądrzam. Kombinuję tylko :roll:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 27, 2011 23:31 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

On jest na tej karmie :
http://www.grandecane.pl/royal-canin-ur ... -1583.html
Kiedyś wetka mi zaproponowała jakś inna karmę ( nie pamiętam nazwy :oops: ) ale nie chciał jej jeść , ani żaden z moich kotów z S.U.K. :roll:
Kochana ani bym tak nie śmiała pomyśleć , przecież tu wszyscy walczymy o Eustachego i każda porada jest bardzo ważna ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto cze 28, 2011 0:01 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Wiesz bo warto wiedzieć jakie to są kamyczki... W sumie ta wiedza jest podstawą przy leczeniu i diecie. Przy niektórych trzeba zakwaszać mocz, przy innych odkwaszać, a inne biorą się z nadmiaru magnezu w diecie. Niektóre da się rozpuścić, inne nie. Dlatego pytam o te kamyczki.
Tak sobie dywaguje troszeczkę i na własnym przykładzie, ale przecież i koty i my jesteśmy ssakami, więc jesteśmy podobni w budowie i w działaniu. Jak sobie teraz poczytałam o kamicy u kotów i widzę że jest podobnie.
Mnie się ta krew w moczu osobiscie kojarzy ze szczawianowymi, są ostre i przesuwając się potrafią nieźle poranić układ moczowy od nerek, poprzez przewody aż po pęcherz. :roll:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 28, 2011 0:03 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

chyba ma te , bo wetka mi mówiła ze jak schodzą to ranią cewkę :cry:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto cze 28, 2011 6:26 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

te wody sa dostepne np w realu i wcale nie drogie, a dosc popularne, bo duzo ludzi je kupuje. Chyba faktycznie skutkuja. Mysle, ze faktycznie mozna zapytac o zdanie weta :)

Z tego co mi Justa mowila, wet powiedzial, ze tej krwi wcale tak duzo nie ma, tylko na pampersach sie to tak rozlewa, ze takie wrazenie sie odnosi... Hmmm... zobaczymy co dalej. A faktycznie jakis taki nie swoj byl wczoraj. Troszeczke sie ze mna pomizial, ale tak od niechcenia. Ale czlowiek tez jak mu cos dolega, to chce byc sam...
Piwko... :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: za mojego kochanego misia-zawsze :1luvu:
po raz kolejny przekonalam sie, ze to cudowny kot, wspanialy, wyjatkowy, jak zaden inny :)
Powiedzialam Eustaszkowi wczoraj, ze masa ludzi trzyma na forum za niego kciuki, prosil, zeby wam wszystkim podziekowac i przekazac, ze cieszy sie, ze ma tylu przyjaciol na miau :) :1luvu: Ech... kocham go bardzo, bardzo, baaaaaaaaaaarrrrrrdzooooooo :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

taizu-"cepelinek" :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: to jest cudowne, baaaaaaaaaardzo mi sie to podoba i jak pasuje do naszego misia :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto cze 28, 2011 10:31 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Eustaszek rano jeszcze nie sikał , ale tak od 9 sika i nie ma juz krwi :)
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto cze 28, 2011 12:03 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Justa&Zwierzaki pisze:Eustaszek rano jeszcze nie sikał , ale tak od 9 sika i nie ma juz krwi :)

:piwa:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto cze 28, 2011 17:17 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

:ok:

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 28, 2011 18:06 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Eustaszku wiedziałam że ty twardziel jesteś :ok: Ale żeby tak ciotki straszyć..... :kitty:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 28, 2011 19:32 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

:piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: pare piwek dla profilaktyki nie zaszkodzi :D

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto cze 28, 2011 19:33 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Justa&Zwierzaki pisze:Eustaszek rano jeszcze nie sikał , ale tak od 9 sika i nie ma juz krwi :)



wybaczcie dziewczeta ja sie wyłamie i miast piwkie kielonkiem wina to obleje, wroc, obsiuram :ok:

Athalyse

 
Posty: 648
Od: Nie paź 03, 2010 19:21
Lokalizacja: Myslowice / Szombierki BYTOM

Post » Wto cze 28, 2011 19:35 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Athalyse pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:Eustaszek rano jeszcze nie sikał , ale tak od 9 sika i nie ma juz krwi :)



wybaczcie dziewczeta ja sie wyłamie i miast piwkie kielonkiem wina to obleje, wroc, obsiuram :ok:

:mrgreen:
Eustachy ma teraz dostawać Marbocyl P 5mg raz dziennie po 2 tbl .No i Paste Uro - Pet 2 razy dziennie po 5 mg , na razie wycofujemy furagin .
No i po tym zatrzymaniu ruszył z na szczęście i nie ma krwi i teraz :ok: , wygląda na to że każdy kamień który schodzi to go tak rani :(:(:(
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 181 gości