
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anna24 pisze:Wiec bylismy u weta, u mojego. Lekarz próbował pobrac krew, z jednej łapki a potem z drugiej i nie dało się. Niestey, ma tak gesta krew że nie przechodziła.. Za to potem obie łapki krwawiły mocno. Lekarz stwierdzil, ze jest bardzo odwodniony i mogl zjesc troche trutki na szczury - stąd to krwawienie.
Tos dostal kroplowke, dostał kilka innych zastrzyków m.in. z witamina K by powstrzymnac krwawienie, by zastopowac działanie ewentualnej trutki i ogolnie wzmocnic. Odrobaczyli go. Posłuchali. Stan jest dobry, bo sierść ma ładna i jak na miesiąc poza domem to nieźle ponoc wyglada.
Mam obserwowac go, jesli by wymiotowal, nie jadł czy cos.. Przyjechac znów na kroplówkę.
W rezultacie nie pobrano mu krwi, dr. powiedzial, ze trzeba odczekac, ale jesli nic sie dziac nie będzie to mozna ewentualnie sboie odpuscic to badanie. Nie jestem pewna czy takie jeżdżenie z nim bedzie ok, może lepiej naprawde nie robić tej krwi, dac mu odpocząć.
Karmie go co jakis czas, małymi porcjami, bo jest tak wygłodzony, woła i woła. teraz ma dwie przednie łapki wygolone i czerwone:( Biedactwo. Ale byl bardzo spokojny i grzeczny u weta.
viola61 pisze:Zuzia wróciła do domu
turkawka pisze:Kupy luźniejsze? Żeby sprawdzić czy w kupie jest krew, to polej wodą utlenioną. Jak się będzie pienić, to zabrałabym jednak do weta. Może tym razem na UP, bo tam mogą zrobić badania wszystkie (ale USG chyba do 15 tylko, nie żeby trzeba było, ale odpukac jakby było potrzebne, tfu, tfu).
anna24 pisze:turkawka pisze:Kupy luźniejsze? Żeby sprawdzić czy w kupie jest krew, to polej wodą utlenioną. Jak się będzie pienić, to zabrałabym jednak do weta. Może tym razem na UP, bo tam mogą zrobić badania wszystkie (ale USG chyba do 15 tylko, nie żeby trzeba było, ale odpukac jakby było potrzebne, tfu, tfu).
A gdzie jest UP i co to za nazwa dokładnie, bo pierwsze słyszę;p. I jak cenowo tam wygląda. Bo u mnie biochemia kosztuje 45 zł.
anna24 pisze:turkawka pisze:Kupy luźniejsze? Żeby sprawdzić czy w kupie jest krew, to polej wodą utlenioną. Jak się będzie pienić, to zabrałabym jednak do weta. Może tym razem na UP, bo tam mogą zrobić badania wszystkie (ale USG chyba do 15 tylko, nie żeby trzeba było, ale odpukac jakby było potrzebne, tfu, tfu).
A gdzie jest UP i co to za nazwa dokładnie, bo pierwsze słyszę;p. I jak cenowo tam wygląda. Bo u mnie biochemia kosztuje 45 zł.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, kasiek1510, puszatek i 1486 gości