Szejbalowe Kitaki. Ludmiłku... żegnaj Przyjacielu [*] ...

TŻ nawet stwierdził, że w szoku też jest i że jakby się znowu pojawiła, to on od razu drzwi otworzy goły i wesoły, coby przepłoszyć intruza :ryk:

Szejbal pisze:Nie znam Ale niedługo będę się przymierzała do Ursuli K. Le Guin, tylko że do fantastyki właśnie. Ale to chętnie "dorwę" w swoje oczy Dzięki A Ty czytasz w ogóle fantastykę? Ja obecnie kończę "Mroczne materie" Pullmana (3-ci tom), oczywiście jak mam czas

No proszę, Klub Miłosniczek Fantastyki nam tu powstaje :wink:

Ja tez podczytuję różne takie, Le Guin na przykład.

Ba! Ja też jestem fanką fantastyki, od wczesnej podstawówki :-D

Szejbal pisze:Miałam dzisiaj popołudniu do czynienia z wampirem emocjonalnym... Wpada mi taka sąsiadka, w moim wieku, nie znam laski w ogóle, a ta mi wpada do domu (!) ....

Oj, znam takie wampiry energetyczne aż za dobrze, też miałam z taką "osóbką" do czynienia, na parę ładnych lat się do mnie przyssała, a ile miałam przez nią problemów! Opowiem Ci o tym wszystkim jak się spotkamy, bo to nie jest temat na forum!
Laska musi być na głodzie skoro do Ciebie wpadła bez zaproszenia, zwykle wampira - niestety - się zaprasza samemu, w dobrej wierze, nie mając pojęcia kto zacz, a one potrafią tak cię zmanipulować, że sama zaprosisz :-/
Ech, temat rzeka - ale w cztery oczy!