Skierniewicka banda i arystokracja

Martuś-może trzeba ten złamany słupek wzmocnić po bokach dwoma listewkami ściągniętymi na wkręty?-coś jak łubki przy złamaniu?

Kasiu, drapak i tak się nadawał do wymiany, bo siza z słupków zaczynał już schodzić (odkleił się chyba na dwóch słupkach)

Martus, Wasz drapaczek jest identyczny jak nasz!

Ale może jeszcze jakiemuś kotkowi posłuży?

kropkaXL pisze:Ale może jeszcze jakiemuś kotkowi posłuży?

magdaradek pisze: może do schroniska by się przydał?

Bożenko, tylko kolor inny

najbardziej mi się spodobały zdumione oczyska Tazzy, na widok takiej ilości części :smiech3:

no i widzę, że Satyr będzie miał aż dwa berety do wyboru :mrgreen:

No wlasnie! :lol:

pozytywka pisze:ajbardziej mi się spodobały zdumione oczyska Tazzy, na widok takiej ilości części

a ja ciekawa jestem jak wyglądały oczy Marty na tenże widok :ryk:

były bardziej niebieskie?
i trochę zamglone i błyszczące :mrgreen:

najmysia pisze:
pozytywka pisze:ajbardziej mi się spodobały zdumione oczyska Tazzy, na widok takiej ilości części
a ja ciekawa jestem jak wyglądały oczy Marty na tenże widok

podobnej wielkości i podobnego zdumienia co u Tazzy :ryk:

Większe niż polskie 5 zł? :mrgreen:

Ciutkę mniejsze

Carlos to cham :roll:

(Magda, wybacz

)
WarKotka lepiej się czuje, poprosiła mnie o zabawę, wzięłam pióra na kijku (te kolorowe) już i tak zmaltretowane przez Carlosa i zaczęłam się z nią bawić. Kota szczęśliwa, nawija jak to zwykle ona. Przyleciał Carlos, porwał pióra i jeszcze na WarKi nawarczał