Dziewczyny ale ja naprawdę nie planuję kolejnego kota
Już w domu ze swoimi słodziakami

przyjechałam w nocy, całe stadko mnie powitało, chyba z pół godziny się z nimi miziałam

potem się położyłam, ale spać nie mogłam bo patrzyłam co robią

a jak już usnęłam to... Proziu wskoczył mi na głowę

mało zawału nie dostałam, ale on też

schowałam głowę pod kołdrę, a on chyba zapomniał że już wróciłam i pewnie chciał wskoczyć do H no i trafił na moją głowę
Rano po śniadanku przyszła paczka z zooplusa. Koteczki uradowane, wszystkie przysmaki smakują i to całej trójce

odkłaczacz w takim jakby budyniu bez cukru dla Prozia wyjadała cała trójca

teraz będę im to kupować skoro wszyscy chcą jeść i tak łatwo jest to podać. Potem wypróbowaliśmy przysmak z Animondy-bez cukru, bez zbóż, samo mięsko. Koty oszalały

a potem sprawdziliśmy anchois suszone, byłam pewna że tylko Proziu będzie jadł, a znów cała trójca oszalała z radości. Dogodziłam im dzisiaj bardzo

potem jeszcze kupiłam Konanowi coś do gryzienia twardego, bo on taki gryzak i tez mu się spodobało. Latał z takim długim twardym suszonym paskiem mięsnym w zębach i był przeszczęśliwy że może soboie to tak mocno gryźć, bardzo się zaangażował
A potem była wyprawa na bałucki po mięcho. Wreszcie trafiłam do polecanego sklepu z mięsem, gdzie można sobie zamówić specjalne tłuste mięcho dla kotów. I faktycznie, następnym razem zamówię dokładnie to co potrzebuję. A teraz kupiłam tam 1 kg koniny za jedyne 12 zł

i to nie żadne śmieci, tylko te tłustsze ścinki mięsa których już ludziom się nie sprzedaje. Były przede mną 3 panie, które regularnie kupują i zachwalają. Były też konskie podroby ale narazie sprawdzę samo mięso. Tak wiec dzisiaj produkuję mieszankę konia z drobiem
