Rudzio w Wila-Vet ma dom.Wszystkim bardzo dziękuję :)

[mziel52]

Ten kot naprawdę istnieje tylko, żeby kochać człowieka. Widziałam, jak bardzo mu na tym zależy. W lecznicy kocha wszystkich i jest śmiały do ludzi. Ale jeśli nikt go nie zechce, to w końcu popadnie w apatię. Teraz kiedy widzi, że zainteresowanie jego osoba słabnie, zasypia zrezygnowany w klatce. Naprawdę niewiele potrzeba, aby go uszczęśliwić.

[meggi 2]

Może ktoś jemu zrobi wydarzenie na FB.

[edii]

Ktoś poratuje kochanego Rudziczka?

[key_west]

Witaj kotku

[Erin]

Hopsaj w górę

[Fleur]

siedziałam 25 minut nad stworzeniem wydarzenia na Fb i zredagowaniem tekstu. kilknęłam "utwórz wydarzenie" i co? przeniosło mnie do strony głównej, wydarzenia rudzikowego ani śladu. zaraz mnie szlag trafi.

[Fleur]

skleciłam coś na kształt tego zaginionego.

proszę, udostępniajcie. wydarzenie na FB:
http://www.facebook.com/event.php?eid=1 ... 41&pending

[meggi 2]

Rudzio wita z rana i prosi o domek

[Fleur]

na FB już się trochę porozłaził ale proszę nadal o udostępnianie.

[Marzenia11]

[Gibutkowa]

[Hadronida]

Ooo, super że tyle osób się u Rudzia pojawiło.Ja musiałam wyjechać.I się tak dziś w pociągu zastanawiałam czy wszystko z nim dobrze.

[Fleur]

hej, słuchajcie. na wydarzeniu Rudzia wpisała się dziewczyna:

czy wiadomo cos na temat tego, jak kociak bedzie sie dogadywal z innymi czworonogami? rozumiem, ze po zaszczepieniu mojego kota (zdrowego) nie bedzie zadnych przeciwwskazan do umieszczenia ich razem w jednym domu, prawda? futrzak jest piekny, zupelnie tak jak moj (rowniez przygarniety z ulicy, gdzie byl pozostawiony na pewna smierc)

...

jestem juz szczesliwa posiadaczka dwoch cudownych czworonogow (psiaka i kota), ktorych nie oddalabym za zadne skarby swiata mam szczera nadzieje, ze uda mi sie jakos oswoic ich z tym pieknym rudzielcem. jedyny probem jest taki, ze istnieje mozliwosc zaglaskania go na smierc, bo nigdy nie potrafie sie powstrzymac przed dodatkowa porcja pieszczot dla moich maluchow

co radzicie napisać? ja nie mam doświadczenia ze szczepieniem na białaczkę tą nową szczepionką. ale słyszałam, że choć droga, jest bezpieczna. Czy ktoś mógłby mnie wesprzeć merytorycznie? Czy odesłać dziewczynę do Wila-vetu z wątpliwościami?

Hadronido, czy wiesz jak tam relacja jego i innych zwierzy?

[mziel52]

W lecznicy można sprawdzić, jak Rudzio na psy reaguje.
O szczepieniu się nie wypowiadam, bo nie wiem. To weci muszą doradzić.

[Hadronida]

hej, słuchajcie. na wydarzeniu Rudzia wpisała się dziewczyna:

czy wiadomo cos na temat tego, jak kociak bedzie sie dogadywal z innymi czworonogami? rozumiem, ze po zaszczepieniu mojego kota (zdrowego) nie bedzie zadnych przeciwwskazan do umieszczenia ich razem w jednym domu, prawda? futrzak jest piekny, zupelnie tak jak moj (rowniez przygarniety z ulicy, gdzie byl pozostawiony na pewna smierc)

...

jestem juz szczesliwa posiadaczka dwoch cudownych czworonogow (psiaka i kota), ktorych nie oddalabym za zadne skarby swiata mam szczera nadzieje, ze uda mi sie jakos oswoic ich z tym pieknym rudzielcem. jedyny probem jest taki, ze istnieje mozliwosc zaglaskania go na smierc, bo nigdy nie potrafie sie powstrzymac przed dodatkowa porcja pieszczot dla moich maluchow

co radzicie napisać? ja nie mam doświadczenia ze szczepieniem na białaczkę tą nową szczepionką. ale słyszałam, że choć droga, jest bezpieczna. Czy ktoś mógłby mnie wesprzeć merytorycznie? Czy odesłać dziewczynę do Wila-vetu z wątpliwościami?

Hadronido, czy wiesz jak tam relacja jego i innych zwierzy?

On zaprzyjaźni się z kotem czy psem.Pod nim na samym początku w klatce siedział psiak i niektóre koty reagowały prychaniem, a on był cichutki.Co do szczepionki, to mój stosunek znasz.Ja wiem że tu może być różnie.Na pewno indywidualna reakcjia organizmu zwierzęcia ma tu czołowe znaczenie.Niech osoby zainteresowane rozmawiają z wetami z wila-vet.