Choco Mruczuś [*] Mikuś i my 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 12, 2011 22:24 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my

Widzę że przyszłaś tutaj - szczególnie rozśmieszyło mnie Twoje zdanie na temat rozwodu gdyby...

Lepiej sobie stad już pójdę bo rano będę nieprzytomna.

Zapytałam przed chwilą Magdę czy mogę sobie zacytować Jej posta - może sama go tutaj wklei a chciałabym go pamiętać z różnych względów :)
Ostatnio edytowano Nie cze 12, 2011 22:28 przez kussad, łącznie edytowano 1 raz
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 12, 2011 22:28 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my

noooo chłopy to histeryki
a wystarczyłoby wymienic taoicerke w bagażniku'no wielkie mi co ;)
a koty kulturalne w tym roku
w zeszlym sezonie gorezj bywało :(
i to zawsze w drodze powrotnej :ryk:
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Nie cze 12, 2011 22:30 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my

hej, kussad :) jasne, cytuj nie ma sprawy :)
ciesze sie ze Ci sie spodobal 8)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon cze 13, 2011 7:20 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my

solangelica pisze:hej, kussad :) jasne, cytuj nie ma sprawy :)
ciesze sie ze Ci sie spodobal 8)


Bardzo dziękuję za zezwolenie.
Zacytuję to dla Kogoś, dla siebie, czasami każdy bywa w podobnym nastroju:

solangelica pisze:Dziękuje za kciuki... wieczorową porą włącza mi się tęsknota. Leżę na lóżku, radio gra, czysto i przytulnie, światło lampy ociepla surowe rysy ścian. Pustych ścian bo bez moich obrazków i zdjęć ale one tez czekaja na swoja kolej w pudłach...

Tęsknię. gdzieś tam czuję jak lzy podchodzą na palcach pod ranty powiek udając że to przypadek, że one tylko przez pomyłkę...

dobrze że istnieją telefony i że można choć tak pobyć chwilę..
.


Czasami zastanawiam sie nad upływem czasu - przed chwilą odkryłam kiedy walczyliśmy o kocięta.
Odezwała się Wiktoria - minęło już półtora roku od adopcji, ciekawe czy Kinga tez zauważyła nowy wpis na wątku: viewtopic.php?f=1&t=103833&start=360 :)
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 13, 2011 8:19 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my

kussad pisze:Nikunię odwiedziłam najwcześniej i chyba najczęsciej :)

Ewuniu, bardzo mi miło :1luvu: dzięki :1luvu:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon cze 13, 2011 14:42 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my

dune pisze:
kussad pisze:Tak dziś jestem na troszkę dłużej - bawiłam się we fryzjera i suszę głowę - i zostawiłam swój ślad nie tylko tutaj.
Własnego bardzo długiego posta straciłam ale to już nieważne.
Piotruś już sprawdziłam że dobrze pamiętałam datę urodzenia ale się nie ujawniłam, dluższą chwilę zastanawiałam się jakie kwiaty są na 1 stronie wątka,
odwiedziłam Magdę,
Monika jak zwykle bardzo fajnie pisze i zaczęłam śmiać się na głos gdy czytałam Jej opisy podróży na sterylki. Wrócę tam może jutro bo obiecała że wklei zdjęcia kolorowych fontann - ja jeszcze tam nie dotarłam.



Piotrunio jest z tego samego dnia co moj chłop wstrętny - mam nadzieje ze charakter bedzie miał inny ;)
No postaram sie wkleic te fontanny skoro az tak ale one kochanie nie są kolorowe bo ja bylam z dzieckiem
w ciągu dnia...sa mokre - jesli to wystarczy....nie chciałabym cie rozczAROWAĆ
wieczorem sie wybieram tez juz od jakiegos czasu ale...
no własnie....ale...

Monia :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon cze 13, 2011 14:56 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my

szybenka pisze:
kussad pisze:Nikunię odwiedziłam najwcześniej i chyba najczęsciej :)

Ewuniu, bardzo mi miło :1luvu: dzięki :1luvu:

Bo Nikunia to taki słodziak,że nawet podczytywac się ją chce

A Mój Pit Ewuś jest z 14 maja tamtegoż roku


Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie cze 26, 2011 20:36 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my

Myszolandia pisze:A Mój Pit Ewuś jest z 14 maja tamtegoż roku ]


Wydało się kto zaniedbuje własny wątek :oops:
Zaglądam tutaj jeśli w subskrypcji pojawi się informacja o nowym poście, mam tam wątek "Krakvetu" i tam zaglądam, na forum zwracam uwagę na coś innego i właściwie mnie tutaj nie ma...
Sylwia poważnie mi się naraziłaś - często pisałam że mnie tutaj nie ma i o niczym nie wiem a zwłaszcza podczas urlopu :(
Wybrałaś do konkursu bardzo ładne zdjęcie Piotrusia :ok:

Tutaj dawno temu zauważyłam, że podałaś dokładną datę urodzenia Piotrusia.
Faktycznie mniej więcej dobrze ją pamiętałam - wtedy rok temu żartowałam sobie i pisałam, wiedząc o podobnym terminie, że Twój Syn może pójdzie w ślady Mojego i też Cię przetrzyma tak jak mnie o trzy tygodnie. Mój zdecydował się na urodzenie gdy w następnym dniu miałam ostateczny termin do zgłoszenia się na "cesarkę" :wink:

Psot[*], jeden z pierwszych kotków, które poznałam, z Mary prawie równocześnie pojawiłyśmy się na forum :(
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 27, 2011 17:55 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my

ło,ale to z czym się naraziłam Ci Ewuś ? 8O 8O 8O bo tak czytam ,czytam i nie qmam 8O
A mój Pit grzecznie czekał do terminu,bo "rozwalił" swój wór płodowy dokładnie w terminie

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon cze 27, 2011 20:52 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my

Myszolandia pisze:ło,ale to z czym się naraziłam Ci Ewuś ? 8O 8O 8O bo tak czytam ,czytam i nie qmam 8O ]


Kolejne podejście - przed chwilą straciłam całego dość długiego posta.

Nie wspomniałaś wcześniej o konkursie :wink:
Zauważyłaś podpis Kingi? Spróbuję do Nich zaglądnąć, narazie "niczego nie zauważam" chyba że coś sama napisała. Swoją drogą ciekawe czy ostatnio odkryła że pojawiła się kolejna część historii Jej kociąt - nie miałam czasu Jej szukać i zapytać o to..
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 28, 2011 19:12 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my

Wydawało mi się,że u nas pisałam na wącie ,ale jednak nie pisałam,w trochu forów napisałam,miałam w podpisie,pisałam zazwyczaj w biegu więc mogłam przeoczyć

Gdzies mi coś mignęło z podpisem Kingi,ale nie bywamy w swoich wątkach ,to nawet nie wiem,czy i co pisała
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro cze 29, 2011 17:48 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro cze 29, 2011 18:38 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my

Obrazek
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pt lip 01, 2011 10:55 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my

Po póltorarocznej walce z odchudzaniem z 72 kg odmieniło mi się i walczę o coś odwrotnego o co walczyłam przez całe życie – teraz jest 56,3 kg /164 cm.
...
W dalszym ciągu walczę z „białymi nocami” i sennością w ciągu dnia bez względu na to czy jestem na urlopie, czy wypoczęta, czy przeżywam stres czy jestem spokojna, o której godzinie położę się spać jest to samo – kolejny lekarz powiedział, że tak ma bardzo dużo osób... :(
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 01, 2011 15:23 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my

kussad pisze:W dalszym ciągu walczę z „białymi nocami” i sennością w ciągu dnia bez względu na to czy jestem na urlopie, czy wypoczęta, czy przeżywam stres czy jestem spokojna, o której godzinie położę się spać jest to samo – kolejny lekarz powiedział, że tak ma bardzo dużo osób... :(
Ewo, ja też mam tak b. często :( Nie mogę "za wcześnie" pójść spać, bo budzę się po godzinie, dwóch i do rana się przewracam. Jestem zmęczona i śpiąca, a nie mogę zasnąć. A jak już zasnę, to za godz. trzeba wstawać :twisted: a w ciągu dnia jest koszmar, mogę nawet gryźć wszystkich dookoła, więc rozumiem Ciebie.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 8 gości