katarzyna1207 pisze:Nic nie wiemy ....Wyniki krwi bardzo dobre ... leukocyty, erytrocyty, biochemia - wszystko w normie ... Usg nie wyszło ...
Zuzia miała całkiem pusty pęcherz ... coś tam niby cieniowało ...ale nie dało się ocenić co to ... Dostała 3 "plecaczki" pod skórę, zamknęłam w pokoju z kuwetką z tym specjalnym żwirkiem do łapania moczu i czekam ... Dwa malutkie siu już było... ale dosłownie parę kropel ... Nadal z krwią, tylko tak strasznie dziwnie - najpierw oddzielnie krew ... a potem oddzielnie mocz żółty ...przy jednym siku...
Czy ja nie mogę mieć normalnie chorującego kota (jak już musi któryś chorować) ???
Nospę podałam jej sama jeszcze w nocy, jak namierzyłam, że to Zuzinek ...
Boże...to musi ją boleć


