» Pt cze 24, 2011 13:28
Re: Pilnie potrzebny DS dla pięknej Triss- Wyszków/Warszawa
Oj oby, bo mam małe problemy...
Moi 'wspaniali' sąsiedzi nie dają nam spokoju bo ciągle mają jakieś pretensje o koty. Albo, że jakiś spał u nich na tarasie, albo przechodził przez podwórko, twierdzili, że był to bury kot, z tym, że mój bury Kajtek nie wychodzi poza ogrodzenie, i tego jestem pewna na 100%, ale za to przychodzi do nas inny bury kocur więc to zapewne on bo on to po całym mieście lata. Sąsiadka z takim tekstem wyskoczyła do mojej mamy 'Wy coś zróbcie z tymi kotami, wywieźcie je na wieś, albo gdzieś do lasu, bo to tak nie może być, że mi na tarasie śpią!'. No co za ludzie! Dlatego maksymalnie za tydzień jadę do dziadków na jakiś czas i zawożę czarnulka, może da radę w dwupaku razem z Trisską, bo oni bardzo się ze sobą zżyli, ciągle przebywają razem, ale zobaczę czy będzie na to zgoda dziadków. W ogóle Trisska to taka strachliwa, miziasta strasznie no ale nie można wykonywać przy niej gwałtownych ruchów bo od razu zwiewa, z moimi kotami już dobrze, ale na pewno nie jest to kot do zabaw z innymi kotami, gdy któryś ją zaczepia to ona myśli, że to atak i sama też atakuje;/ Eh. tracę już nadzieję, że ktoś ją przygarnie, najlepiej jakby to była osoba, która wie jak współpracować z takim kotem, w ogóle dom z małymi dziećmi odpada, bo by chyba na zawał padła jakby zaczęły ją ganiać...

